Okładka książki - Klątwa prawdziwej miłości

Klątwa prawdziwej miłości



Tom 3 cyklu Baśń o złamanym sercu
Ocena: 4.8 (5 głosów)

Jak zakończy się historia miłosnego trójkąta? Czy Evangelina kiedykolwiek będzie naprawdę szczęśliwa? Z kim przyjdzie dzielić jej życie?

Wydaje się, że Evangelina Fox znalazła na Cudownej Północy upragnione szczęście. Wyszła za pięknego i kochającego księcia, mieszka w bajecznym zamku i ma zastępy wiernych poddanych. Nie wie jednak, jak ogromną cenę zapłaciła za życie w tej baśni, bo… niczego nie pamięta. Jej mąż zrobi wszystko, żeby nigdy nie dowiedziała się, co naprawdę straciła. Najpierw jednak musi zabić Jacksa, Księcia Serc…

Poleje się krew, będą złamane serca, a prawdziwa miłość zostanie wystawiona na próbę.

Dwa czarne charaktery, jedna dziewczyna i walka na śmierć i życie o szczęśliwe zakończenie.
 
 

Informacje dodatkowe o Klątwa prawdziwej miłości:

Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788367784078
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Klątwa prawdziwej miłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Klątwa prawdziwej miłości - opinie o książce

Czasem książka wciąga nie dlatego, że obiecuje baśń, ale dlatego, że udowadnia, jak kruche są nasze marzenia, kiedy zostają wystawione na próbę. Otwierając „Klątwę prawdziwej miłości”, spodziewałam się słodyczy i iskier magii, a dostałam coś znacznie bardziej przejmującego: historię o dziewczynie, która zapomniała siebie i o dwóch mężczyznach, którzy chcieliby, aby pamiętała tylko ich wersję świata.
Evangelina Fox żyje w zamku, w którym nic nie wydaje się znajome, a złudzenia są ostrzejsze niż sztylety. Jest księżną, żoną, symbolem. A jednak każda jej chwila pulsuje czymś, czego nie potrafi nazwać: pustką, tęsknotą, echem dawnych uczuć, które powinny zgasnąć, a jednak jakby odmawiały posłuszeństwa. Pozbawiona wspomnień próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jednak wciąż czuje, że powinna o czymś pamiętać, coś ważnego miała do przekazania. Tylko pojawiąją się pytania: co to było, komu miała powierzyć informacje i kim właściwie ona sama jest?

Jej „doskonały” mąż Apollo gotów jest spalić cały świat, by zatrzymać ją przy sobie. Drugi mężczyzna, Jacks, ten, którego imienia lepiej nie wypowiadać zbyt głośno, bo natychmiast robi się niebezpiecznie, wcale nie jest lepszy. Obaj mają krew na rękach, obaj mają powody, by nie pozwolić jej odejść, obaj potrafią kochać tak, że aż boli i obaj chcą decydować o jej życiu za nią. I w tym wszystkim jest ona, Evangelina, która próbuje po prostu zrozumieć, kim była, kim chce być i co tak właściwie się wydarzyło przez ubiegły rok, którego nie pamięta?

Finał trylogii Garber smakuje jak bajka poprzecinana odłamkami szkła, jest piękna i bolesna zarazem. Nie gna przed siebie na złamanie karku, pozwala nam oddychać między scenami, powoli zaglądać bohaterom w serca i obserwować, jak każde z nich pęka w innym miejscu. Zamiast fajerwerków otrzymujemy emocje, które palą wolniej, ale głębiej. I choć kilka tajemnic pozostaje nietkniętych, jak skrzynia, której nie wolno otworzyć, to chyba właśnie w tym tkwi urok tej historii, nie wszystko musi zostać wyjaśnione, by mogło być odczute.

Najbardziej poruszył mnie sposób, w jaki Garber prowadzi Evangelinę przez utratę pamięci. Nie jako tani trik, lecz jako próbę pokazującą czy prawdziwe uczucie potrafi znaleźć drogę nawet wtedy, gdy znikają słowa i wspomnienia? Czy serce rozpozna to, czego umysł nie pamięta? W momentach, kiedy na scenę wraca Jacks, odpowiedź zdaje się błyszczeć między wierszami jak zakazane życzenie. A jak kończy się miłosny trójkąt? Nie powiem, ale nie dlatego, że brakuje mi odwagi, ale dlatego, że finał tej relacji działa tylko wtedy, kiedy przeżyje się go samemu. Obiecuje ulgę, przynosi ból, a jednak zostawia promień światła. Czy Evangelina będzie szczęśliwa? Tak, choć nie w taki sposób, jak obiecuje bajka opowiadana na początku. Z kim podzieli swoje życie? Z tym, kto naprawdę widzi ją taką, jaka jest. Z tym, przy kim jej serce, nie pamięć, bije mocniej.

„Klątwa prawdziwej miłości” to zakończenie, które nie udaje perfekcji. Za to jest prawdziwe, magiczne, pełne iskier, które ogrzewają, choć chwilami potrafią poparzyć. Garber po raz kolejny udowadnia, że potrafi tkać baśń tak, by jej nitki mieniły się jednocześnie magią i mrokiem. Świat „Klątwy prawdziwej miłości” pulsuje atmosferą rodem z opowieści snutych przy ognisku – pełnych tajemnicy, połyskliwych iluzji i uczuć, które potrafią zmienić bieg losu. Akcja prowadzona jest z wyczuciem, zamiast pędzących zwrotów fabularnych dostajemy rytm przypominający spacer po zaczarowanym lesie, gdzie każdy krok odsłania nowe sekrety, a każdy cień może okazać się ważniejszy niż wygląda. Baśniowy klimat nie jest tu tylko dekoracją, to ramy, w których dojrzewa opowieść o pamięci, tożsamości i kruchości serca. Dzięki temu finał trylogii zostawia w czytelniku nie tylko zachwyt nad światem, ale także echo emocji, które długo nie wygasają. I właśnie dlatego zostaje w człowieku na długo po odłożeniu książki. Jeśli macie odwagę zmierzyć się z baśnią, która nie boi się blizn, koniecznie sięgnijcie po finał tej trylogii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2023-11-24, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

Polubiłam świat wykreowany przez Stephanie Garber za delikatną magię, pełnokrwistych bohaterów, zajmującą fabułę. Jej książki wzruszają, podnoszą ciśnienie i jednocześnie otulają jak ciepły koc w mroźny wieczór. W końcu doczekałam się ostatniego tomu cyklu Baśń o złamanym sercu. Od razu więc zabrałam się za lekturę, ponieważ szybko musiałam się dowiedzieć jak potoczą się losy Evangeliny. Czy w końcu będzie szczęśliwa?

Czy dziecięce marzenia Evangeliny się spełniły? Wszystko wskazywało na to, że tak. Była żoną przystojnego młodzieńca rządzącego krainą Cudownej Północy. Została księżniczką. Żyła w pięknym, bajecznym zamku. Miała każdy strój, jaki sobie wymarzyła, jadła, na co tylko miała ochotę. Liczna służba była na każde jej skinienie, ale jednak… jej serce starało się przekazać, że to nie jest do końca prawda, że książę to nie jest jej prawdziwy ukochany, że życie tak nie wyglądało i wyglądać nie powinno. Problem jednak w tym, że dziewczyna utraciła wspomnienia, więc nie wie komu zaufać, nie rozeznaje, które intencje są szczere, a które mają doprowadzić do jej zguby. Wiele osób zrobi bowiem wszystko, by nie odzyskała wspomnień, ale jest ktoś, kto uparcie będzie dążył do tego, by Evangelina w końcu była szczęśliwa…

Klątwa prawdziwej miłości to już III i niestety ostatni tom cyklu Baśni o złamanym sercu. Stephanie Garber stanęła na wysokości zadania i po raz kolejny udowodniła, że dobrze się czuje, tworząc świat fantastyki. Całość trylogii to była piękna, wspaniała historia i niezapomniana podróż w świat pełen magii! Co ważne trzymała poziom do samego końca, choć ta część moją ulubioną niestety nie jest. W tym tomie wyraźnie wysforowała się postać Apolla. Można obserwować jego przemianę. To też kolejna postać, której nie sposób jednoznacznie ocenić. Szkoda, że mój ulubiony czarny charakter nie był tak eksponowany, jak w poprzednich odsłonach. Odczuwam potężny niedosyt. Ba! Tęskniłam za nim. W tej części nie tylko pojawiał się stosunkowo rzadko to jeszcze w porównaniu z poprzednimi tomami by jakiś taki mdły… Nadal podobała mi się postać Evangeliny, która obracająca się wśród czarnych charakterów wciąż wierzyła w prawdziwą miłość i w szczęśliwe zakończenie. Finał historii jest cudowny i magiczny, taki, na który rzeczywiście warto było tyle czekać. Jednak wiele pytań pozostało bez odpowiedzi. Może szykuje się kolejny cykl? Mimo wszystko jestem w tej serii po prostu zakochana! Będę tęskniła za Evangeliną, Księciem Serc, LaLą, Chaosem i wykreowaną w fascynujący sposób Cudowną Północą z urokliwym Zaciszem.

Przesłanie całego cyklu jest czarujące w swojej prostocie i myślę, że z tym stwierdzeniem zgodzi się każdy niezależnie od tego, czy lubi powieści fantastyczne, czy też nie:

„Miłość to najpotężniejsza magia na świecie”.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2024-02-15, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-12-09, Ocena: 5, Przeczytałam, E-booki, 2023, Fantasy,
Inne książki autora
Baśń o złamanym sercu
Stephanie Garber0
Okładka ksiązki - Baśń o złamanym sercu

Nie może dopuścić do małżeństwa! Zrobi wszystko, by, jak w bajkach, żyć długo i szczęśliwie. Zdesperowana zawiera pakt z Jacksem, charyzmatycznym Księciem...

Alchemia tajemnic
Stephanie Garber0
Okładka ksiązki - Alchemia tajemnic

„Alchemia tajemnic” – najnowsza, mroczna i magiczna powieść autorki bestsellerowych serii „Caraval” i „Baśń o złamanym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy