W wieku 14 lat zmarł kot Bob, który stał się dla Jamesa Bowena inspiracją do napisania książki Kot Bob i ja. Na jej podstawie powstał później film pod tym samym tytułem.
Hodder & Stoughton, wydawca książki Bowena, potwierdził śmierć Boba w specjalnym oświadczeniu. Czytamy w nim: James i Bob wciąż znajdują fanów na całym świecie. (...) Bob wiódł niesamowite życie, spotykając swych fanów na spotkaniach autorskich, podróżując po świecie i po kociemu próbując radzić sobie ze sławą. Bob był niezwykłym kotem. Bardzo za nim tęsknimy.
W 2007 roku James Bowen był uzależniony od narkotyków, lecz kiedy znalazł na ulicy porzuconego, rannego kota Boba, postanowił się nim zaopiekować. Tak rozpoczęła się niezwykła przyjaźń, opisana później w książce Kot Bob i ja. To dzięki zwierzęciu Bowen „wyszedł na prostą", a jego życie zupełnie się zmieniło.
Publikacja Bowena ukazała się w 2012 roku i stała się wielkim bestsellerem. Cztery lata później na ekrany kin trafił film Kot Bob i ja. Wystąpił w nim Luke Treadaway, na ekranie pojawił się też sam kot Bob. Niezwykły zwierzak wystąpił również w kontynuacji, zatytułowanej „A gift from Bob", która na ekrany kin trafić ma w grudniu tego roku. Scenariusz oparty jest na kolejnej książce Jamesa Bowena – Kot Bob i jego podarunek.
Bob uratował mi życie. To takie proste. Dał mi o wiele więcej niż towarzystwo. Mając go przy sobie, znalazłem kierunek i cel, którego mi brakowało.
- wspomina autor książki, James Bowen.