- Kilka lat temu musiałem wraz z grupą kilkunastu innych zawodników zjechać z Kasprowego Wierchu podczas naprawdę fatalnej pogody: w czasie mgły, mrozu i wiatru sięgającego trzydziestu metrów na sekundę. Nie było widać końca własnego kija, wiatr dosłownie wywracał, a my musieliśmy znaleźć się na dole – tego dnia były mistrzostwa Polski. Zjechaliśmy, choć zajęło nam to kilka razy więcej czasu niż zwykle. Pomyślałem sobie, że to mógłby być pomysł na napisanie kryminału: góra, wiatr, niewielka grupa osób – i morderca. Idealny punkt wyjścia do napisania powieści w stylu Agathy Christie. Niestety – nie wyszło. Pomysł zaczął się rozrastać, przekroczył nie tylko obszar Kasprowego, ale nawet granice Polski - mówi w naszym wywiadzie Marcin Ciszewski, autor powieści Wiatr. Zapraszamy do przeczytania całego tekstu, opublikowanego w naszym dziale publicystycznym.
Wywiad z Marcinem Ciszewskim
Data: 2014-03-27 12:16:26 | Ten artykuł przeczytasz w 2 min.
REKLAMA