W październiku Polacy ponownie staną przed wyborczymi urnami, by zadecydować o tym, kto dalej rządzić ma w kraju. Pewien polityk wpadł na nietypowy pomysł związany z książkami.
Józef Lassota w latach 90. był prezydentem Krakowa, a teraz – z listy Koalicji Obywatelskiej – kandyduje do Sejmu. 75-letni polityk ma zaś pomysł na to, jak połączyć promocję literatury z dodatkowymi korzyściami.
Czytaj także: Księgarnia wprowadziła… opłaty za wstęp!
Lassota, reagując na spadające statystyki czytelnicze, wymyślił sposób na to, by jednocześnie zachęcić ludzi do czytania, dając im w ten sam sposób wymierne profity. Wystosował do radnych Krakowa odpowiednie pismo, w którym proponuje akcje darmowych przejazdów komunikacją miejską dla tych, którzy w czasie podróży czytają książki!
Podobny pomysł zrealizowano już we Wrocławiu, gdzie 8 września w ramach Międzynarodowego Dnia Alfabetyzacji każdy czytelnik podróżował za darmo. Krakowski polityk chciałby zaś, by w każdy ósmy dzień miesiąca przejazdy dla czytelników były bezpłatne.
Czytaj także: Na dworcu PKS stanął… bibliobox!
Na razie jest to pomysł, jednak przekazany już do władz miasta Krakowa. Jak donosi PAP, według Lassoty książki są nie tylko dobre dla naszego rozwoju, ale czytanie także „wzbudza empatię oraz dodaje seksapilu”.
Co sądzicie o tym pomyśle? Czy w całej Polsce powinna być organizowana podobna akcja?