Wirtualne Targi Książki. Kryminał „Inspektor Anders i praskie dossier" Wydawnictwa Harde

Data: 2020-05-27 13:48:34 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Trwają Wirtualne Targi Książki. W ich ramach Wydawnictwo Harde zaprasza czytelników do lektury powieści Inspektor Anders i praskie dossierkryminału opowiadającego o legendzie rzymskiej policji, profesorze Andersie, który tym razem wyrusza do Pragi, by znaleźć tajemnicze dossier. Jego zawartość jest bardzo niebezpieczna, mogąc pogrążyć wielu czeskich przedsiębiorców. Czy misja Andersa się powiedzie? Z jakimi niebezpieczeństwami będzie musiał się zmierzyć? O tym warto przekonać się podczas lektury. 

Obrazek w treści Wirtualne Targi Książki. Kryminał „Inspektor Anders i praskie dossier" Wydawnictwa Harde [jpg]

Powieść Inspektor Anders i praskie dossier dostępna jest w wersji elektronicznej w popularnych księgarniach z e-bookami. W ubiegłym tygodniu zaprezentowaliśmy Wam jej premierowy fragment. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii: 

Wchodząc do hotelu, Anders wciąż myślał o Józefie K. W styczniu, zachęcony przez Marguerite, znalazł DVD z filmem Orsona Wellesa Proces. Obejrzawszy go, porównał szczegóły z powieścią, po czym je przedyskutowali. Teraz zastanawiał się nad tymi powiązaniami. W jego rzeczywistości zmaterializował się oszust podający się za powieściowego urzędnika, jakiś Józef K. owładnięty myślą o mordowaniu, a z całą pewnością o zemście. Była to wielka zmiana w bohaterze Kafki, który – jeśli nie w filmie, to w książce – był ofiarą i potulnie poszedł na śmierć.

Nagle się zatrzymał. Z miejsca obok lady recepcjonisty patrzyła na niego blada twarz Ivy Litery. Kobieta wstała. Anders zatrzymał się i obserwował, jak kobieta się zbliża. Wyglądała jak uosobienie eteryczności – obraz wiosny, która nadeszła wcześniej! Wspaniałe kasztanowe włosy pod zielonym kapeluszem; kostium z różowo- zielonego tweedu podkreślający wąską talię i biodra. Zdjął kapelusz, a wtedy wyciągnęła do niego smukłą dłoń. Wymienili krótki uścisk.

– Inspektorze – szepnęła konfidencjonalnie. – Człowiek, o którym mówiłam, spotka się z panem jutro o dziesiątej trzydzieści rano. Tutaj. – Wsunęła mu w rękę karteczkę. Brązowe oczy go taksowały. – Musi pan być cierpliwy. Jest nieprzywykły do spotkań z ludźmi.

– Dziękuję. – Wskazał jej fotele, ale pokręciła głową.

Przeczytał notatkę. Człowiek, z którym miał się spotkać, nosił nazwisko Litera. Przez sekundę Anders sądził, że będzie się nazywał się Boraviča. Włożył karteczkę do kieszeni.

– To pani krewny?

– Ojciec. – Rozejrzała się szybko po foyer.

Anders powoli skinął głową. Rodzinne związki: Beranowie, a teraz Literowie. Dlaczego zwlekała z ujawnieniem tego?

– Jest bardzo skryty. Ufam, że zachowa pan dyskrecję?

Chciała chronić jego anonimowość.

– Zachowam. Czy mogę zaproponować pani kawę? Może drinka?

Znów pokręciła głową.

– Moja kotka czeka na kolację.

 Anders się uśmiechnął. Jeszcze nikt nie odrzucił jego zaproszenia, wymawiając się w ten sposób. Pod ramieniem trzymała parasolkę – w tych samych kolorach, co kostium, z rzeźbioną drewnianą rączką zakończoną głową kaczki pomalowaną na zielono i brązowo. We własnych oczach przyćmiewała wszystkie kobiety w foyer. Bezapelacyjnie.

– Do widzenia, inspektorze. Mam nadzieję, że się panu powiedzie.

Anders patrzył, jak toruje sobie drogę przez tłum gromadzący się przed kolacją i zastanawiał, czy jej komunistyczne poglądy zgasły jak za naciśnięciem wyłącznika światła w 1989 roku, czy też nadal tliły się jak nocna lampka w ciemnym pokoju. Konspiracyjny sposób bycia kobiety umacniał jego dotychczasowe wrażenie: to królowa sceny. Coraz wyraźniej czuł, że miała specjalne moce. Niczego nie powiedziała, ale jego instynkt i wspomnienie dawnej rzymskiej przyjaciółki ukazywały mu tę możliwość jak nową potrawę postawioną na stole i czekającą na spróbowanie.

Spotka się z jej ojcem z uprzejmości i ze względu na Marguerite, wygłosi prelekcję i opuści Pragę. Nie zmienił postanowienia. Oligarcha i Bleča trafili do kosza.

Na ulicy, głęboko zamyślona, eleganckim ruchem wąskich białych nadgarstków otworzyła parasolkę w wiosennych barwach. On ma wątpliwości w kwestii tego, w co jest zaangażowany, z rezerwą odnosi się do wielu spraw. Widziała to. Był też ludzki i godny zaufania. Powtórne spotkanie ją w tym utwierdziło. Jednak nie wyczuwała niczego na temat jego przyszłości. To pewnie jeszcze przyjdzie. Dobrze się przystosował do fizycznej niepełnosprawności. A jego stan psychiczny? Trudniejsze terytorium. Jest mężczyzną Marguerite. Iva Litera zaczęła iść. Musiał być ostrożny. Dwie godziny temu sprawdziła go w internecie. Pewnego dnia usłyszy o jego losie. Czuła to głęboko w sobie. Osłonięta parasolem, w ulewnym deszczu, poszła przez plac w stronę Starego Miasta. Pod wpływem impulsu zboczyła na chwilę z drogi, żeby przejść obok Teatru Narodowego. Świat teatru zepchnął ją do zapadni, w zapomnienie. Powodem był jej wiek czy środowiskowy ostracyzm? Co do jej losu nic nie było jasne, ale wszystko w swoim czasie. Kilka głów obróciło się na widok tego wiosennego obrazu, na parasolu z rączką w kształcie kaczej główki lśniły krople deszczu. Powiedziała sobie: głowa do góry! Nadal niezła z ciebie sztuka. Dla nich i dla takiego mężczyzny jak on.

W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment powieści Inspektor Anders i praskie dossier. E-book kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Inspektor Anders i praskie dossier
Marshall Browne0
Okładka książki - Inspektor Anders i praskie dossier

Praskie dossier Jako wybitny śledczy z Europolu Anders - bohater rzymskiej policji - zostaje wysłany do Pragi, by odnaleźć tajemnicze, nieopublikowane...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje