W ostatnich dniach wiele mówi się o możliwości wprowadzenia stałej ceny książki za sprawą przygotowywanego przez Polską Izbę Książki projektu ustawy, który zamroziłby ceny nowości wydawniczych na rok.
- Polska Izba Książki zaproponowała projekt, który na rok od premiery zamrażałby ceny książek.
- Projekt stałej ceny książki budzi wiele emocji – wielu czytelników gwałtownie protestuje w obawie, że spowoduje to gwałtowny wzrost cen nowości wydawniczych.
- Do protestu przeciwko ustawie przyłączyło się również wielu wydawców, przedstawicieli księgarń internetowych, a nawet niektórzy dystrybutorzy.
Budzącym największe kontrowersje elementem zaproponowanej przez Polską Izbę Książki ustawy o ochronie rynku książki jest zablokowanie możliwości udzielania rabatów wyższych niż pięcioprocentowe rabatu w ciągu 12 miesięcy od premiery. Dlaczego niektórzy proponują wprowadzenie w Polsce stałej ceny książki? Jakie mogą być wady tego rozwiązania? Sprawdźmy!
Jednolita cena książki – dlaczego niektórzy chcą wprowadzenia takiego rozwiązania?
Dlatego, że rzeczywiście liczba stacjonarnych księgarń w Polsce i na świecie kurczy się w zastraszającym tempie. Księgarnie te nie mają szans na nawiązanie rywalizacji cenowej ze sklepami internetowymi, dyskontami i marketami – duże sieci i sklepy, dokonujące zamówień kilku, a nawet kilku tysięcy egzemplarzy danego tytułu u dystrybutorów czy wydawców, mogą wynegocjować znacznie większe rabaty niż księgarnia w małym mieście, zamawiająca jedynie kilka egzemplarzy.
Czytaj także: Polska walczy o zerowy VAT na książki
Wojny cenowe między dużymi księgarniami powodują, że czytelnicy przyzwyczajeni są do dużych rabatów – w czasie najbardziej zaciętej rywalizacji między Empikiem i Matrasem nowości wydawnicze, trafiając do księgarni, były z miejsca przeceniane o 25% Nie ma innych produktów, które w dniu premiery w sklepach byłyby oferowane w tak atrakcyjnych cenach promocyjnych. Powoduje to, że początkowy rabat wielu wydawców wkalkulowało w ceny książek, sztucznie je zawyżając. Często wysokie ceny okładkowe stanowią po prostu fikcję.
Ponadto rynek książki działa niemal na granicy opłacalności, wydawcy nie mają więc pieniędzy na podejmowanie ryzyka i wydawanie tytułów, które mogą okazać się ryzykowne, o wiele trudniejsza jest więc sytuacja przyszłych debiutantów, spada też jakość redakcji i korekty.
Stała cena książki – zalety i plusy jednolitej ceny książki
Zdaniem twórców ustawy, wprowadzenie jednakowej ceny książki powinno mieć następujące skutki:
- urealnienie cen okładkowych (nie będzie trzeba wkalkulowywać w nie rabatów), dzięki czemu średni poziom cen książek powinien spaść,
- ułatwienie debiutu na rynku niewielkim wydawcom i mało znanym autorom,
- większe zróżnicowanie oferty wydawniczej (w księgarniach dostępne będą nie tylko bestsellery),
- podniesienie jakości usług świadczonych przez księgarnie zamiast inwestowania przez nie całych środków i sił w wyniszczające wojny cenowe,
- podniesienie jakości usług świadczonych przez wydawnictwa z uwagi na to, że pozostanie im więcej środków na korektę i redakcję tekstu, bardziej staranne wydawanie książek,
- dłuższy cykl życia książek – w ostatnich latach drastycznie spadły nakłady książek, bo w księgarniach dostępne są one przez bardzo krótki czas. Pomimo niższych nakładów, dany tytuł musi na siebie zarobić (druk, licencja, redakcja, korekta, wynagrodzenie dla autorów), więc ceny rosną,
- wyższe wynagrodzenia autorów – po pierwsze dlatego, że średnie nakłady po wprowadzeniu stałej ceny książęk mogą wzrosnąć, po drugie dlatego, że często umowy przewidują wynagrodzenie dla autora na poziomie procentu od realnej ceny, za którą książka została sprzedana, nie zaś od ceny okładkowej.
Stała cena książki – zarzuty, problemy, pytania
Obniżenie stawki podatku VAT na e-booki nie spowodowało, by ceny książek elektronicznych spadły, mimo realnego obniżenia kosztów ponoszonych przez wydawców, dystrybutorów księgarzy. Wielu oponentów projektu Polskiej Izby Książki przewiduje zatem, że podobnie stanie się w przypadku wprowadzenia jednolitej ceny książki. Mówiąc prościej: po wprowadzeniu ustawy ceny książek nie spadną, a koszty ich zamrożenia na poziomie obecnych cen okładkowych poniosą wyłącznie czytelnicy.
Czytaj także: Karta dobrych praktyk proponuj wprowadzenie płatnych spotkań autorskich i stałej ceny książki
Pomoc małym księgarniom może być udzielana także w inny sposób niż poprzez stałą cenę książki. Wydawcy mogą wspierać tradycyjne, niezależne księgarnie, oferując im rabaty identyczne do tych, jakich udzielają sieciom czy hurtownikom.
Dodatkowo, jak zauważa część wydawców, regulacje, na które powołują się twórcy projektu ustawy, we Francji i Niemczech wprowadzono przed wielu laty i po prostu nie przystają do dzisiejszej rzeczywistości społeczno-gospodarczej. W Izraelu w 2016 roku zrezygnowano z tego prawa po tym, jak całkowita sprzedaż książek spadła o 20%, a nowych tytułów – aż o 60%.
Jednolita cena książki – wady i minusy
Według oponentów ustawy o jednolitej cenie książki, wprowadzenie jednakowej ceny książki powinno mieć następujące skutki:
- Obecnie średnia cena, po jakiej sprzedawane są książki w księgarniach, wynosi jedynie 24,50 zł według danych firmy badawczej Nielsen. Z kolei średnia cena książki sprzedawanej w marketach i dyskontach wyniosła w 2020 roku 11,08 zł. Zamrożenie cen na poziomie obecnych cen okładkowych (29,90-39,90 zł w przypadku beletrystyki) spowodować może znaczne ograniczenie czytelnikom gorzej sytuowanym dostępu do nowości wydawniczych, a – co za tym idzie – spadek czytelnictwa Polsce.
- Zamrożenie cen okładkowych może spowodować rezygnację z kupowania tradycyjnych książek na rzecz popularności serwisów, które oferują dostęp do dużej puli e-booków w ramach comiesięcznych abonamentów. W efekcie sytuacja księgarń stacjonarnych stanie się jeszcze trudniejsza.
- Wysokie ceny mogą spowodować rezygnację z kupowania tradycyjnych książek na rzecz pobierania pirackich kopii z internetu. Obecnie atrakcyjne ceny książek i e-booków powodują ograniczenie tego procederu – bezpieczniej jest tanio kupić książkę lub e-book niż pobrać niesprawdzony plik z sieci.
- Sytuację finansową wydawców znacząco poprawiłoby uregulowanie relacji na linii wydawnictwo-dystrybutor. Obecnie firmy dystrybucyjne, kupując książki od wydawców, często oczekują rabatu na poziomie 55-60% Jeśli warunki te się nie zmienią, na usztywnieniu ceny końcowej dla czytelnika zyskają przede wszystkim właśnie najwięksi dystrybutorzy, nie zaś księgarnie czy wydawcy.
- Próby obejścia zapisów ustawy poprzez sprzedawanie egzemplarzy delikatnie tylko uszkodzonych (na przykład poprzez zagięcie, obcięcie fragmentu przedostatniej strony) w obniżonej cenie.
- Możliwość przygotowywania przez wydawców specjalnych wydań dla największych graczy na rynku (na przykład publikacji drukowanych na gorszym papierze, z inną okładką), by mogły one być sprzedawane w niższych cenach. W efekcie sytuacja księgarń niezależnych nie poprawi się, bo czytelnicy kupować będą tańsze wydania w dużych sieciach czy dyskontach.
- Wzrost popularności wydań kieszonkowych, tańszych, mniej opłacalnych dla wydawców i księgarzy.
Na łamach serwisu Granice.pl dostępne są już następujące teksty dotyczące ustawy o ochronie rynku książki:
- Stała cena książki - wydawcy protestują przeciw pomysłowi PIK
- Stała cena książki powraca? Rabaty mają sięgać maksymalnie kilku złotych!
- Czego potrzebuje polski rynek książki? Debata na marginesie ustawy o książce
- "Stałe ceny" książek nie oznaczają wyższych cen. PIK odpowiada na zarzuty czytelników
- Książka z kratką? Odpowiedź na propozycję ustawy o książce
Wszystkich czytelników, wydawców, dystrybutorów i organizacje branżowe zapraszamy do dyskusji na temat projektu ustawy o książce! Zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji, do publikowania na naszych łamach tekstów, wnoszenia uwag dotyczących przygotowywanych przez nas materiałów.