W związku z premierą na polskim rynku filmu „Motyl i Skafander” (nagrodzonego w Cannes, nominowanego do Złotych Globów) powstało/ filmowe wydanie książki „Skafander
i motyl”, na podstawie której powstał film.
Fragmenty recenzji:
Głęboko poruszający zapis refleksji człowieka nagle odciętego od życia.
Magdalena Rozmarynowska, "Gazeta Wyborcza"
To opowieść o tym, co widzi i czuje człowiek w skafandrze paraliżu. "Motylem" jest czułe oko i wyobraźnia. Jak przybysz z innej planety widzi więcej i ostrzej od nas. Ta książka, pisana już niemal z drugiej strony, z dna nieszczęścia, jest świetną literaturą, a zarazem wielką afirmacją życia.
"Twój Styl"
Ten człowiek jest powieką. Podnoszącą się i opadającą powieką lewego oka. Nie mówi naszym językiem. Zna alfabet, gramatykę, wspaniale operuje nieszablonowym słownictwem skojarzeń, nie wypowiada jednak słów. Komunikuje się, zamykając i otwierając oko. Jedną powiekę.
Dorota Sęczek, "Przekrój"
Fantastyczne. Jest to pochwała podróży, pochwała uczuć, wzruszeń estetycznych, a także
listów czy obrazów, ale przede wszystkim pochwała pamięci i wyobraźni.
Małgorzata Baranowska, "Tygodnik Powszechny"
„Skafander i motyl” to książka niezwykła. Napisana z humorem i dystansem do własnego
nieszczęścia. I choć mówi o cierpieniu i o przemijaniu pełno w niej radości życia i
miłości do świata.
(ad), "Zwierciadło"
Oto książka spoza świata żywych. Opowiedziana przez oko i mózg, które nauczyły się patrzeć, śmiać, płakać, zagłębiać w pamięć, dosięgając najgłębszej prawdy istnień i
rzeczy.
Jacques Boub, "Le Monde"
Książkę niezwykłą, przejmującą i poruszającą, która bardzo wiele daje do
myślenia o losie każdego z nas, o stosunku duszy do ciała, życia do śmierci. Bauby napisał, to
znaczy wymrugał książkę, której znaczenie wykracza poza literaturę i poza filozofię. Jej
sens ujawnia najbardziej podstawową tajemnicę egzystencji.
Krzysztof Rutkowski, "Elle"
Istnieje amerykański termin na opisanie jego stanu: locked-in syndrome, dokładnie: zamknięcie się wewnątrz siebie. Jean-Dominique Bauby nie utracił jednak świadomości. I stąd ta książka, napisana, aby zaświadczyć; by wyjaśnić, co przeżył i czego doświadczył.
Philippe Cousin, "Le Figaro"
Słuchamy Bauby’ego, bo to, co nam mówi, trafia w sedno ludzkiej kondycji.
Robert McCrum, "The Observer"
Ta mała książeczka, cienka jak nitka łącząca człowieka z życiem, jest wspaniałą lekcją
heroizmu.
Bertrand de Saint Vincent, „Le Figaro Magazine"
Ta żmudna praca nadawała sens jego istnieniu. Książka mówi o sprawach ludzkiej egzystencji, stosunku duszy do ciała, jest afirmacją życia.
T.S., "Rzeczpospolita"
Niezwykła to literatura. Ani pamiętnik, ani dziennik, ani opowieść. Fascynujący dokument
literacki heroicznej walki o sens. Osobowość autora prześwituje przezeń w zaskakującej
pełni, jakby nietknięta przetrwała wewnątrz bezwładnego ciała. Ujawniła się w całej
rozpiętości, od wzruszeń do cynizmu, od refleksyjności do zabawnego poczucia humoru, od
buntu do rezygnacji.
Leszek Brogowski, "Rzeczpospolita"
i motyl”, na podstawie której powstał film.
Fragmenty recenzji:
Głęboko poruszający zapis refleksji człowieka nagle odciętego od życia.
Magdalena Rozmarynowska, "Gazeta Wyborcza"
To opowieść o tym, co widzi i czuje człowiek w skafandrze paraliżu. "Motylem" jest czułe oko i wyobraźnia. Jak przybysz z innej planety widzi więcej i ostrzej od nas. Ta książka, pisana już niemal z drugiej strony, z dna nieszczęścia, jest świetną literaturą, a zarazem wielką afirmacją życia.
"Twój Styl"
Ten człowiek jest powieką. Podnoszącą się i opadającą powieką lewego oka. Nie mówi naszym językiem. Zna alfabet, gramatykę, wspaniale operuje nieszablonowym słownictwem skojarzeń, nie wypowiada jednak słów. Komunikuje się, zamykając i otwierając oko. Jedną powiekę.
Dorota Sęczek, "Przekrój"
Fantastyczne. Jest to pochwała podróży, pochwała uczuć, wzruszeń estetycznych, a także
listów czy obrazów, ale przede wszystkim pochwała pamięci i wyobraźni.
Małgorzata Baranowska, "Tygodnik Powszechny"
„Skafander i motyl” to książka niezwykła. Napisana z humorem i dystansem do własnego
nieszczęścia. I choć mówi o cierpieniu i o przemijaniu pełno w niej radości życia i
miłości do świata.
(ad), "Zwierciadło"
Oto książka spoza świata żywych. Opowiedziana przez oko i mózg, które nauczyły się patrzeć, śmiać, płakać, zagłębiać w pamięć, dosięgając najgłębszej prawdy istnień i
rzeczy.
Jacques Boub, "Le Monde"
Książkę niezwykłą, przejmującą i poruszającą, która bardzo wiele daje do
myślenia o losie każdego z nas, o stosunku duszy do ciała, życia do śmierci. Bauby napisał, to
znaczy wymrugał książkę, której znaczenie wykracza poza literaturę i poza filozofię. Jej
sens ujawnia najbardziej podstawową tajemnicę egzystencji.
Krzysztof Rutkowski, "Elle"
Istnieje amerykański termin na opisanie jego stanu: locked-in syndrome, dokładnie: zamknięcie się wewnątrz siebie. Jean-Dominique Bauby nie utracił jednak świadomości. I stąd ta książka, napisana, aby zaświadczyć; by wyjaśnić, co przeżył i czego doświadczył.
Philippe Cousin, "Le Figaro"
Słuchamy Bauby’ego, bo to, co nam mówi, trafia w sedno ludzkiej kondycji.
Robert McCrum, "The Observer"
Ta mała książeczka, cienka jak nitka łącząca człowieka z życiem, jest wspaniałą lekcją
heroizmu.
Bertrand de Saint Vincent, „Le Figaro Magazine"
Ta żmudna praca nadawała sens jego istnieniu. Książka mówi o sprawach ludzkiej egzystencji, stosunku duszy do ciała, jest afirmacją życia.
T.S., "Rzeczpospolita"
Niezwykła to literatura. Ani pamiętnik, ani dziennik, ani opowieść. Fascynujący dokument
literacki heroicznej walki o sens. Osobowość autora prześwituje przezeń w zaskakującej
pełni, jakby nietknięta przetrwała wewnątrz bezwładnego ciała. Ujawniła się w całej
rozpiętości, od wzruszeń do cynizmu, od refleksyjności do zabawnego poczucia humoru, od
buntu do rezygnacji.
Leszek Brogowski, "Rzeczpospolita"
REKLAMA