Sprzedaż książki "Harry Potter and the Deathly Hallows" ruszyła w sobotę minutę po północy. Firma WHSmith (400 księgarni w Wielkiej Brytanii) poinformowała, że sprzedaż osiągnęła tej nocy po 15 książek na sekundę. W przypadku poprzedniego tomu przygód małego czarodzieja było to w WHSmith "tylko" 13 egzemplarzy na sekundę.
Także księgarnie Waterstone's informują o magicznym wręcz popycie na najnowszą książkę J.K. Rowling. Rzecznik Waterstone's, Jon Howells mówi, że czegoś takiego nie było jeszcze w historii księgarstwa. Obliczono, że przed 280 księgarniami Waterstone's czekało o północy ćwierć miliona fanów Harry'ego Pottera.
Sieć supermarketów Asda informuje o sprzedaniu 250 tysięcy egzemplarzy książki w ciągu pierwszych dziewięciu godzin. W Tesco było to co najmniej 300 tysięcy w ciągu 12 godzin.
Wydawnictwo Bloomsbury zapowiedziało, że informacje o sprzedaży ostatniego Harry'ego Pottera poda w poniedziałek. Oficjalnie nie wiadomo, w jakim nakładzie wydano tę książkę, ale krążą pogłoski, że musiało to być co najmniej 2,5 miliona egzemplarzy.
Źródło: www.czytelnia.onet.pl