Plan lekcji to nowa polska produkcja, która dostępna jest na platformie streamingowej Netflix. Opowiada ona w kryminalno-sensacyjnej konwencji o patologiach, jakie trawią polską szkołę. Wielu widzów zastanawia się nad tym, czy film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach i czy jest szansa, że powstanie kontynuacja. Odpowiadamy na te pytania.
Plan lekcji to produkcja zlepiona z klisz gatunkowych i elementów, które stale powtarzają się w filmach sensacyjnych. Jej twórcy bardzo mocno uwypuklają one problemy, z jakimi stykają się uczniowie polskich szkół. Tak bardzo, że aż przerysowują cały obraz. Ale czy na pewno?
Plan lekcji – o czym jest film
W filmie Plan lekcji poznajemy historię pewnego mężczyzny, który po śmierci swojego przyjaciela, będącego nauczycielem w szkole, postanawia rozpocząć w niej pracę. Wierzy, że uda mu się odkryć przyczyny śmierci kolegi.
Czytaj również: Premiery Netflixa w listopadzie 2022. Nowe filmy i seriale na Netflixie
Nasz bohater nie wie, że w szkole działa bardzo niebezpieczny gang. To musi skończyć się konfrontacją.
Plan lekcji – czy na faktach?
Plan lekcji wydaje się produkcją, która powinna spodobać się naprawdę szerokiemu gronu odbiorców. Interesujący punkt wyjścia, sprawdzona konwencja kryminalno-sensacyjna i naprawdę niezła obsada – wydaje się, że to przepis na sukces. Niestety, jest zupełnie inaczej i nie zawodzi jedynie Piotr Witkowski w jednej z głównych ról.
Czytaj również: Plan lekcji, informacje o filmie - opis
Wydaje się, że taka fabuła mogłaby dobrze ukazać wszystkie problemy, z jakimi mierzyć się muszą uczniowie i nauczyciele polskich szkół. Niestety, twórcy skupiają się tylko na eksponowaniu wad współczesnej młodzieży. Młodzi ludzie – uczniowie i niedawni absolwenci szkoły – są gangsterami, biorą udział w sprzedaży produkowanego w szkolnej pracowni chemicznej opioidu. Oczywiście jest to zupełnie nieprawdopodobne – i żadne wydarzenia ukazane w filmie nie ukazują polskiej rzeczywistości. Młodzi ludzie są w tej produkcji mocno zdegenerowani, istnieje tylko bardzo wąska grupa osób, które starają się zachować się właściwie. Polska jest w filmie miejscem skrajnie niebezpiecznym – nawet zwyczajne pójście do sklepu musi tu skończyć się wielkim mordobiciem. Jeśli nie jesteście po kilku kursach walki czy samoobrony, nie wychodźcie na ulice – taki wniosek można by wysnuć po obejrzeniu filmu Plan lekcji.
Plan lekcji – czy warto zobaczyć?
Poprzedni akapit chyba dość dobrze pokazuje, że Plan lekcji to idealny „wypełniacz" oferty wielkiej platformy streamingowej, ale raczej nie warto go obejrzeć. Oczywiście jeśli macie wolny wieczór, lubicie kino kryminalno-sensacyjne, możecie sięgnąć po nową propozycję Netflixa. Nie ratuje jej nawet Rafał Zawierucha w jednej z ról.
Plan lekcji – czy powstanie kontynuacja?
Netflix rzadko decyduje się na produkcję kontynuacji filmów dostępnych na platformie. Dotyczy to przede wszystkim największych filmowych hitów, a także produkcji, które od początku planowane były jako część większych cykli filmowych – jak na przykład Enola Holmes. Choć sporo osób sięgnęło po Plan lekcji, na razie nic nie wskazuje na to, by miała powstać kontynuacja filmu Netflixa.
Tagi: kryminalne, filmy polskie, netflix,