Oto najlepsze książki na zimę 2019!

Data: 2019-12-06 22:07:18 | Ten artykuł przeczytasz w 29 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

Kilkadziesiąt nowości wydawniczych rywalizowało w 13 kategoriach o uznanie jurorów i internautów w konkursie i plebiscycie „Najlepsza książka na zimę 2019". W głosowaniu oddano ponad 52 tysiące głosów. Po które książki wydane w ostatnich miesiącach warto więc sięgnąć?

-> Przeczytaj także: Najlepsze książki na jesień 2019!

– Od jedenastu lat w plebiscytach organizowanym przez redakcję serwisu Granice.pl wybieramy najciekawsze premiery wydawnicze kolejnych kwartałów – mówi Sławomir Krempa, redaktor naczelny portalu. – Konkurs „Najlepsza książka na zimę" zamyka coroczny cykl plebiscytowy. Trzynaście konkursowych kategorii pozwala na wskazanie najbardziej interesujących premier wydawniczych minionych miesięcy. Wyboru dokonują ludzie zawodowo związani z rynkiem książki a także – równolegle – czytelnicy, którzy głosują za pośrednictwem strony internetowej www.ksiazkanazime.pl   ten sposób w naszym plebiscycie odbija się jak w zwierciadle polski rynek książki, panujące na nim mody i trendy.

Tegoroczni zwycięzcy

Najważniejszą spośród nagród – nagrodę główną jury – otrzymała powieść Ałbeny Grabowskiej Matki i córki (Wydawnictwo Marginesy). 

Powieści takie, jak Matki i córki pozostają gdzieś w przestrzeni pomiędzy literaturą popularną a piękną. Pomiędzy prozą rozrywkową, a więc nieco uproszczoną, a taką, która dotyka głębszej prawdy o człowieku. W przypadku Matek i córek nie ma miejsca na uproszczenia. To powieść atrakcyjna dla czytelnika, ale złożona. Historia, która angażuje, wciąga, budzi emocje, ale niekoniecznie jest przyjemna odbiorze, dotyka bowiem spraw trudnych. Krótko mówiąc: to literatura środka w najlepszym wydaniu.

Najwięcej głosów czytelników łącznie w obu etapach i nagrodę główną internautów zdobyła powieść Kasi Bulicz-Kasprzak Magiczna podróż (Wydawnictwo Świat Książki). 

Magiczna podróż to powieść utrzymana w duchu klasycznych komedii romantycznych. Oto trzy zupełnie obce sobie kobiety jednoczą się podczas misji dowiezienia zaginionego psa czteroletniemu chłopcu, który najgoręcej potrzebuje jego towarzystwa. Wyrwane z wiru świątecznych przygotowań, oderwane od codziennych obowiązków, kłopotów, zmartwień i problemów, nauczą się spoglądać na życie z odpowiedniej perspektywy. A – kto wie – może narodzi się z tego i piękna kobieca przyjaźń? 

Najlepsze powieści obyczajowe na zimę 2019/2020

W kategorii powieści obyczajowych nagrodę internautów również otrzymała Magiczna podróż. Również jurorzy postanowili podążyć tropem powieści świątecznych, nagradzając nową powieść Magdaleny Kordel Nieświęty Mikołaj (Wydawnictwo Znak). To historia Jaśminy, która przeżywa bolesne rozczarowanie za sprawą mężczyzny, któremu zaufała.

Jak zwykle w powieściach Magdaleny Kordel, na stronach Nieświętego Mikołaja spotykamy fantastycznych bohaterów – od babci Tomisi, przez niezwykłą ciotkę Józefinę i bardzo dojrzałego jak na swój wiek chłopca, który dźwiga na swoich barkach potężny bagaż całkiem dorosłych problemów, aż po fantastyczne przyjaciółki głównej bohaterki czy wielkiego psa, przekonanego, że jest szczeniakiem. Fabuła zmierza do wzruszającego finału, obfitując w momenty smutne, ale i pełne pogody ducha, radosne czy zabawne. Nieświęty Mikołaj jest jak dobry świąteczny film – krzepi i daje nadzieję. A czy nie tego właśnie poszukujemy w długie, zimowe wieczory?

Najlepsze kryminały na długie zimowe wieczory

Na tytuł najlepszego kryminału – zdaniem jurorów – zasłużyła Niedzielna dziewczyna Pip Drysdale (Wydawnictwo Sonia Draga). 

Akcja Niedzielnej dziewczyny toczy się błyskawicznie. Napięcie nie opada nawet na moment, Pip Drysdale serwuje też czytelnikom kilka autentycznie zaskakujących zwrotów akcji, opisując sidła, jakie zastawiają na siebie bohaterowie. Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko? Kto zaliczy spektakularną „wpadkę”? Te pytania bez wątpienia będą nurtowały co bardziej niecierpliwych czytelników. Niecierpliwych, bo tych 300 stron to materiał na dosłownie kilka godzin lektury. Niemal nie sposób odłożyć Niedzielnej dziewczyny, nie doczytawszy powieści do końca. Do satysfakcjonującego i – przede wszystkim – wiarygodnego finału, który zamyka tę sprawnie napisaną (i przetłumaczoną – to zasługa Ewy Penksyk-Kluczkowskiej) powieść domestic noir. Książka Pip Drysdale to rozrywka na naprawdę dobrym poziomie.

Najwięcej głosów czytelników otrzymała z kolei Anonimowa dziewczyna Sarah Pekkanen i Greer Hendricks (Zysk i S-ka). 

Anonimowej dziewczynie atmosfera niepokoju gęstnieje z każdą stroną. Z czasem poczucie zagrożenia staje się bardzo silne i nietrudno przewidzieć, że musi dojść do wybuchu. Na szczęście, dając swoim bohaterom stosunkowo proste, a dzięki temu wiarygodne i zrozumiałe motywacje, autorki zadbały, by intrygę odpowiednio skomplikować. Jest w Anonimowej dziewczynie miejsce na zaskoczenie. Są zwroty akcji, niesłuszne podejrzenia, manipulacje, mylenie tropów. Dobrze wypada zderzenie emocjonalności Jess z – pozornie – zimnym, naukowym podejściem psychiatry. Jasne, nie jest to studium popularnonaukowe, ale znajdziemy w powieści zdecydowanie więcej niż tylko pop-psychologię rodem z przeciętnej literatury rozrywkowej.

Najlepsza proza na zimę

W kategorii prozy nagrodę jury otrzymała powieść Hannah Tinti Dwanaście żywotów Samuela Hawleya (Papierowy Księżyc). 

Książka Hannah Tinti to opowieść o dziewczynie, która dorasta w nieustającym poczuciu zagrożenia. Wraz z ojcem Loo podróżowała między jednym a drugim motelem – do czasu, gdy postanowili osiedli  się w rodzinnym miasteczku jej matki. Tu Loo stopniowo poznaje historię rodziców, odkrywa kolejne tajemnice z przeszłości. Dowiaduje się też, że dwanaście blizn, które pokrywają ciało jej ojca, to ślady po dwunastu kulach. Z jednej strony Dwanaście żywotór Samuela Hawleya to opowieść o dojrzewaniu, o poświęceniu i rodzicielskiej miłości. Świetnie napisana, poruszająca, choć naznaczona mrokiem. 

Internauci wyróżnili w tej kategorii powieść Gdzie noc skrzy się lodem Lisy Lueddecke (Wydawnictwo Zielona Sowa). 

Książkę Lisy Lueddecke można czytać wielokrotnie, za każdym razem odnajdując w powieści wątek czy epizod, który poruszy w nas najdelikatniejsze struny. Nie sposób odnaleźć w historii wszystkich refleksji autorki, czytając Gdzie noc skrzy się lodem zaledwie jeden raz. To książka, do której będzie się wracać jeszcze wielokrotnie, by zasmakować starannej, wyważonej, a jednak za kadym razem trafiającej w punkt narracji i odkryć kolejne spostrzeżenia. By zanurzyć się w nieznanym, chłodnym, ale intrygującym świecie Skane. By zrozumieć, że życie ma sens tylko wtedy, gdy chcemy wykorzystać je i poświęcić wielkim sprawom.

Romanse na zimę 2019

Pośród zgłoszonych do plebiscytu „Najlepsza książka na zimę 2019" romansów jurorzy docenili powieść Karoliny Winiarskiej Następnym razem (Szósty Zmysł). 

– Ta książka pokazuje, że w życiu prawdziwa miłość nie kończy się nigdy, nawet mimo odległości i upływających lat. Że czasem potrzeba wiele czasu, abyśmy w końcu mogli dojrzeć prawdę i się do niej przyznać. Nasi bohaterowie różnie wiedli życie, ale szczęście tak naprawdę odnaleźli dopiero przy sobie – tak interpretuje na naszych łamach powieść Karoliny Winiarskiej czytelniczka, Grażyna Wróbel

Czytelnicy wybrali w tej kategorii Zbiór miłości niechcianych Edyty Folwarskiej (Burda Książki). 

Zbiór miłości niechcianych Edyty Folwarskiej to skondensowana opowiastka o miłości w czasach Tindera. Książka o sercowych perypetiach Oliwii, redaktorki w popularnej gazecie, jest lekturą bardzo dynamiczną, szaloną, napisaną wyrazistym, mocnym językiem, przypominającą konwencją popularne seriale o singielkach – to trochę chic lit po polsku, trochę – książkowa wersja „Seksu w wielkim mieście", którego akcja toczy się jednak w Warszawie, nie w Nowym Jorku. To książka, którą czyta się błyskawicznie, to lekka porcyjka rozrywki do połknięcia „na raz", w jeden, może – dwa wieczory.

Najlepsze książki z historią w tle na zimę 2019

Jeśli cenicie publikacje historyczne, powinniście – zdaniem jurorów – sięgnąć po Brytyjską monarchię od kuchni Adriana Tinniswooda (Bellona). 

Pracę Tinniswooda czyta się jak porywającą powieść o tym, co w rzeczywistości oznaczało bycie poddanym Tudorów, Stuartów czy Windsorów. Uporządkowany i dostojny świat monarchii był olbrzymim, zarządzanym przez wyszkolonych urzędników przedsiębiorstwem, z nieustającym dopływem funduszy i niekończącymi się wydatkami. Oszczędność, skromność i rozwaga w wydawaniu pieniędzy były pojęciami zupełnie nieznanymi. W zamian poddani otrzymywali poczucie przynależności do narodu wybranego, wyjątkowego, obdarzonego przez Boga władcą.

Internauci polecają z kolei publikację Romana Bolczyka Templariusze. Fenomen, który przetrwał (Wydawnictwo Kos). 

To ciekawa pozycja, wzbogacona o intrygujące, rzadko spotykane ilustracje, napisana rzetelnie, przystępnym językiem, dalekim od sensacji i plotek. Autor odczytuje zapisane dokumenty, przywołuje historię i pokazuje miejsca, w których nawet dzisiaj widać wyraźne ślady zamordowanych rycerzy. To doskonały przewodnik dla tych, którzy pragną zebrać w jeden tom uporządkowane fakty z zakresu historii, literatury i architektury, aby ruszyć tropem największego zakonu wszech czasów. Dodatkowym atutem jest bogata bibliografia, pozwalająca na dalsze badania tym, którzy powtórzą za Danem Brownem: Wszyscy kochamy spiski. A czyż historia templariuszy nie jest największym spiskiem, o jakim świat słyszał?

Najlepsze powieści historyczne na zimę 2019

Pozostając w obrębie ksiązek związanych z historią, sięgamy po pozycje historyczne. Na przykład po nagrodzoną przez jurorów powieść Magdaleny Kopeć Trzy zimy (Wydawnictwo Lira). 

Autorka ukazuje obyczaje i tradycje XIX wieku, a także zasady rządzące życiem na prowincji. Z ogromnym zainteresowaniem śledzimy losy młodziutkiej, dwudziestojednoletniej Marianny, która wkrótce powinna wyjść za mąż. Za radą ojca wybrankiem ma być Andrzej Rohow, pół-Rosjanin, jednak babcia mocno się takiej propozycji sprzeciwia – Polska pozostaje przecież pod zaborami, a Rosja jest jednym z zaborców. Na wątki obyczajowe nakładają się tu konwenanse, kwestie dotyczące zamążpójścia, dobrego wychowania i atrakcyjnego posagu. Trzy zimy czyta się z dużym zainteresowaniem – zwłaszcza że powieść zabiera czytelnika w czasy dość odległe i słabo znane, mocno wyróżniając się na tle rozgrywających się współcześnie powieści obyczajowych. Polecam mocno, książka intryguje i solidnie wciąga. 

Najwięcej głosów czytelników przypadło w tej kategorii powieści Michała Kubicza Kaligula. Wyznania szaleńca (Książnica). 

Wszyscy znamy etykiety, które trwale przylgnęły do postaci cesarza Kaliguli (a właściwie Gaiusa Iuliusa Caesara Germanicusa). Tyran. Morderca. Rozpustnik. Szaleniec. Człowiek, który swego wierzchowca uczynił senatorem. W książce Kaligula. Wyznania szaleńca Michał Kubicz ukazuje to, co wiemy o rzymskim cesarzu. Ale stara się nadać znanym (i mniej znanym) faktom nową interpretację, osadzić je w szerszym kontekście, by oddać sprawiedliwość władcy, ukazując go jako nieodrodnego syna czasów, w których żył. 

Najlepsze biografie na zimę 2019

Najciekawsze biografie, które ukazały się tej zimy? Jedną z nich jest bez wątpienia publikacja Piotra Derlatki Jego portret. Opowieść o Jonaszu Kofcie (Prószyński i S-ka). 

Jego portret. Opowieść o Jonaszu Kofcie to niezwykła, licząca prawie 650 stron, bardzo osobista biografia twórcy. Piotr Derlatka poznał i opisał przodków Kofty, przeprowadził setki rozmów z żyjącymi członkami jego rodziny, przyjaciółmi i bliskimi. Przeczytał i przytoczył dziesiątki dokumentów, wierszy, odnalazł mnóstwo fotografii, które pokazują Jonasza Koftę takiego, jakim był. Zadumanego, uśmiechniętego, zapracowanego. Wiecznie z podkrążonymi oczami, modnie ubranego, z tym nieodłącznym, lekko zakłopotanym uśmiechem i łagodnymi oczami, którymi patrzył na otaczający go świat. Portret ostatniego romantyka to fascynująca lektura. To jak powieść o człowieku, który zdarza się raz na tysiąc lat. Piotr Derlatka napisał ją w jedyny możliwy sposób. Porywająco, fascynująco, szczerze.

Nagrodzone przez internautów Gorszycielki. Dziewczyny, które łamały tabu i konwenanse Jarosława Molendy (Wydawnictwo Lira) to właściwie kilka biografii w jednej książce. 

Poznajemy galerię niezwykłych kobiet. Lekarki, producentka kosmetyków, artystki. Matki, żony (w obu rolach niekoniecznie przykładne) i kochanki. Hetero- i homoseksualne. Barwne papugi wśród szarych wróbli. Wyprzedzały swój czas. Niekonwencjonalne i zbuntowane. Wszystkie miały odwagę żyć po swojemu, nie przejmując się konwenansami. Ich zachowanie określano często jako skandaliczne. Były surowo oceniane nie tylko przez mężczyzn, ale i przez inne kobiety. Jednak nie przejmowały się tym przesadnie, choć czasem płaciły wielką cenę za swoją oryginalność. Można im pozazdrościć odwagi. Ta galeria kobiecych portretów malowanych piórem na długo zostaje w pamięci. I może stanowić inspirację dla niejednej czytelniczki.

Popularyzacja wiedzy...

...to kategoria, w której rywalizowały publikacje popularnonaukowe, takie, które pozwalają poszerzyć swą wiedzę, pogłębić wiedzę o otaczającym nas świecie. A także – o nas, ludziach i tajemnicach naszego ciała, jak Burze w mózgu. Opowieści ze świata neurologii Suzanne O'Sullivan (Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego). 

Burze w mózgu są świetnie napisane. Przystępne słownictwo i wyrazisty styl opowiadania – jasny i prosty, acz nie nadmiernie uproszczony – pozwalają zrozumieć treść bez większych problemów. O'Sullivan napisała tę książkę dla laików i przeciętny człowiek może ją czytać bez udręki związanej z fachową, specjalistyczną terminologią. To nie praca naukowa, lecz opowieść popularyzująca naukę, pełna empatii i chęci dzielenia się wiedzą. Mamy okazję lepiej zrozumieć nie tylko epilepsję, ale i współczesne techniki diagnostyczne, takie jak przykładowo obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego. Możemy poznać ich zalety, ale też wady (pułapki), których często nie byliśmy świadomi. Wszystko podane zostało bez zbędnych detali, zrozumiale i prosto. Na dodatek – mimo optymizmu autorki co do możliwości postępu naukowo-technicznego – z dozą myślenia krytycznego. Świetnie wyraża to chociażby zdanie: Lekarz, któremu można zaufać, to lekarz, który ma świadomość, że nigdy nie będzie mu można do końca zaufać.

Czytelnicy zapragnęli poznać tajemnice Kobiet ze słynnych obrazów, które w opublikowanej nakładem Wydawnictwa Lira książce ujawnia Iwona Kienzler.

Iwona Kienzler wzięła na warsztat biografie kobiet, które dzięki uwiecznieniu ich na malarskich płótnach zyskały nieśmiertelność: owe damy ze słynnych obrazów światowej sławy twórców cieszą się niesłabnącą popularnością. Autorka w wyczerpujący i zarazem intrygujący sposób przybliża czytelnikowi szczegóły (często pikantne) związane z codziennym życiem sportretowanych kobiet. Obok faktów historycznych odnoszących się do czasu, miejsc i osób znalazły się hipotezy, interesujące koncepcje, wnioski, ciekawostki, a nawet teorie spiskowe. 

Najlepsza fantastyka na zimę 2019

W kategorii fantastyki jurorzy postawili na science-fiction, nagradzając powieść Sławomira Nieściura Shadow Raptors. Sygnał (Drageus Publishing House). 

Sporo w powieści opisów detali, gadżetów i rozwiązań technicznych ze świata przyszłości. Aktywność postaci jest ukazana w szczegółach. Poznajemy losy – dość zresztą interesujące – kilku osób. Ci, którzy lubią wnikanie w wymyślony przez pisarza świat i spokojne zaprzyjaźnianie się z postaciami, będą usatysfakcjonowani. To, co wyróżnia Shadow Raptors, to właśnie owa mocna koncentracja na przygodach i życiu bohaterów. Towarzyszymy im głównie w ich aktywności zawodowej, poznajemy ich sposób myślenia i działania. Sygnał – tak jak i Kurs na kolizję – czyta się z przyjemnością, powieść z pewnością nie rozczarowuje.

Czytelnicy wybrali Dzieci burzy Magdaleny Świerczek-Gryboś (Wydawnictwo Alegoria). 

Dzieci Burzy to powieść z gatunku science-fantasy. Zaawansowana technika przenika się z magią, współczesność z wiekami średnimi, mitologia z religiami monoteistycznymi; smok króluje na niebie, w ogrodach Czarnobyla kłusują konie niezwykłej rasy: fratres nivis – bracia śniegu. Dzieje się tu naprawdę sporo, więc wszyscy miłośnicy fantastyki powinni być lekturą więcej niż usatysfakcjonowani. 

Najlepsze książki dla najmłodszych

Zdaniem jurorów, najlepsza książka dla najmłodszych na zimę 2019 to Zimowa przygoda aniołka Marii Przybylskiej (Wydawnictwo Promic). 

Towarzysząc małemu aniołkowi, młody czytelnik udaje się do zasypanego śniegiem lasu. TOdwołując się do wyobraźni dziecka, Maria Przybylska w pierwszej kolejności koncentruje uwagę na wrażeniach małego aniołka (strach, zimno, bezradność, trwoga, zmęczenie), co ma na celu pobudzenie czytelnika do refleksji oraz wzbudzenie w nim chęci pomocy. Natomiast obecność rudej wiewiórki, której uroku dodaje wielka kita i piękne futro, uświadamia, jak wspaniałym uczuciem może być przywiązanie do drugiej osoby, wzajemne porozumienie i przyjaźń. Wszystkie te cechy stają się udziałem młodego czytelnika, utożsamiającego się z rudą wiewiórką i pragnącego – jak ona – pokonywać przeszkody, odnosić zwycięstwa w trudnych życiowych sytuacjach, dokonywać dobrych wyborów oraz podejmować trafne decyzje.

Internauci najmłodszym czytelnikom polecają Pluszowego zajączka Iwonny Buczkowskiej (Wydawnictwo Bis). 

Pluszowy Zajączek to ciepła – mimo zimowej aury panującej w opowieści – historia o bezinteresownej przyjaźni, o niesieniu sobie nawzajem pomocy, o wpieraniu się w trudnych (i smutnych) chwilach, po brzegi wypełniona empatią. Opowieść czyta się z dużym zainteresowaniem, maluchy do końca z zapartym tchem czekać będą na zaskakujący finał opowieści. Warto zresztą książkę Iwonny Buczkowskiej czytać wspólnie z najmłodszymi dziećmi w czasie przedświątecznym, gdy tylko spadnie pierwszy śnieg lub gdy w kalendarzu zagości grudzień. Z jednej strony – by wprawić się w dobry, bożonarodzeniowy nastrój, a z drugiej – by pokazać dzieciom, jak ważny jest drugi człowiek. I to, by zawsze o nim pamiętać.

Najlepsze książki dla starszych dzieci

Zdaniem jurorów na miano to zasłużyły Gieśki Katarzyny Kieleckiej (Wydawnictwo Szara Godzina) oraz Ktosiek 2.0 Beaty Piliszek-Słowińskiej.

Gieśki to nie tylko książka wypełniona po brzegi zabawnymi i niesamowitymi przygodami uczniów trzeciej klasy. To również opowieść o wartościach, jakie powinny przyświecać nam w życiu – zarówno jako osobom niepełnoletnim, jak i dorosłym. Autorka z ogromną starannością tłumaczy, że owszem, dzieciństwo rządzi się swoimi prawami, jest w nim miejsce na poznawanie świata i popełnianie błędów, jednak nigdy nie można krzywdzić innych – słowem ani gestem. Katarzyna Kielecka po raz kolejny udowodniła, że jest znakomitą obserwatorką ludzkich zachowań, w tym wypadku przede wszystkim dzieci. Relacje, jakie łączą młodych bohaterów, a także ich rodziców, są autentyczne. Nie ma tu miejsca na sztuczność czy przesadę. Opowiedziane historie, choć może delikatnie może podkoloryzowane, są jednak z życia wzięte.

Ktosiek 2.0 to trochę poetycka w charakterze powieść obyczajowa dla nastolatków. Dużo jest w książce pogody ducha, mądrości, akceptacji różnych stron życia. Dużo w pewien sposób skondensowanych problemów, takich jak zagubienie współczesnego dziecka, uzależnienie od zabawek technicznych, samotność w wirtualnym tłumie, nieobecność rodziców pochłoniętych pracą. Widzimy więc dzieciaka zamkniętego w klatce technologii, która zniewala, zagubionego w świecie, w którym bliscy dorośli nie mają dla niego zbyt wiele czasu. Opowieść jest chwilami wzruszająca, chwilami – lekko zabawna, momentami nostalgiczna, a nawet trochę smutna. Cały czas karmi czytelnika pozbawioną naiwności i taniego optymizmu pogodą ducha, pozytywnym nastawieniem do życia, świata i ludzi. Pokazuje nam, jak ważne są spotkanie z drugim człowiekiem, przyjaźń, relacje z bliskimi. Dlaczego nie należy gnać szaleńczo przez życie, dlaczego warto znaleźć czas na rozglądanie się wokoło siebie i dostrzeganie chociażby piękna dzikiej przyrody. Dlaczego warto być cierpliwym i nie zrażać się porażkami. To mądra książka dla mądrych czytelników. 

Czytelnicy starszym dzieciom polecają książkę Magdaleny Różczki i Marty Wysockiej-Jóźwiak Gabi. Możesz wszystko! (Burda Książki). 

To ciepła, przystępnie napisana i wzruszająca opowieść o licznej rodzinie i rodzicach o wielkich sercach. Nie idealnych, ale najwspanialszych na miarę własnych możliwości. To historia, w której odnajdą się wszystkie dzieci: chłopcy i dziewczynki, jedynacy, dzieci posiadające starsze i młodsze rodzeństwo, maluchy z rodzin adopcyjnych. Codzienne perypetie rodzeństwa i przyjaciół Gabrysi oraz ich opiekunów to sytuacje zaczerpnięte z prawdziwego życia. Autorki, nawiązując do zwyczajnych wydarzeń i problemów dzieci, pokazują, w jaki sposób wspierać swoje pociechy i jak z nimi rozmawiać, by maluchy czuły, że są dla swoich rodziców najważniejsze na świecie.

Najlepsze książki dla młodzieży

Wśród powieści młodzieżowych jurorzy nagrodzili Ratowników czasu Justyny Drzewickiej (Wydawnictwo Jaguar). 

Za sprawą książki Justyny Drzewickiej wpaść można w czarną dziurę (albo w tunel czasoprzestrzenny) i przenieść się w epokę Mikołaja Kopernika, do Bolonii końca XV wieku. Można odkryć, jak wówczas żyli ludzie, z jakimi problemami musieli się mierzyć, jak myśleli. Można uczestniczyć w arcyciekawych przygodach dwójki współczesnych nastolatków i pewnego niezwykłego kota, będącego wcieleniem chaosu. Ba – nawet dorośli czytelnicy mogą na nowo poczuć się jak nastolatki, przypominając sobie, czym jest czysta, zwyczajna przyjemność z lektury. Z lektury powieści przygodowej, bezpretrensjonalnej, bez językowych fajerwerków czy eksperymentów formalnych, ale naprawdę solidnie napisanej. Krótko mówiąc: to świetna zabawa. Więc jeśli szukacie wciągającej powieści dla 12-13 latków (albo po prostu dla siebie) o całkiem sporych walorach edukacyjnych, jeśli nie boicie się podróży w czasie i chcecie odkryć nieznane oblicze Kopernika, a także przeżyć historyczny survival – sięgnijcie po Ratowników czasu.

Czytelnicy wskazali w tej kategorii na Hotel ostatniej szansy Nicki Thornton (Wydawnictwo Zielona Sowa).

Wśród książek kierowanych do nastoletnich czytelników znaleźć można również takie, które wykorzystują sprawdzone w powieściach kryminalnych dedykowanych dorosłym odbiorcom rozwiązania. Hotel Ostatniej Szansy Nicki Thornton to opowieść o prawdziwym morderstwie. Oczywiście nie ma tu brutalnych opisów, krew nie leje się strumieniami, jednak trup pada rzeczywiście. Autorka – by jeszcze bardziej podkręcić gęstą atmosferę opowieści – gromadzi wszystkich podejrzanych w jednym miejscu i chociaż nie zamyka ich w hotelu na klucz, to jednak żaden z gości, jak i pracowników hotelu oraz otaczającego obiekt terenu opuścić nie mogą. Wiemy z dużą dozą prawdopodobieństwa, że morderca od początku był wśród bohaterów opowieści. Mamy do czynienia z zagadką zamkniętego pokoju rodem z powieści Agathy Christie, ale w wydaniu dla młodych czytelników.

Najlepsze książki young adult

Wśród powieści kierowanych do młodych dorosłych zatriumfowała nagrodzona przez jurorów książka Mony Kasten Hope again (Wydawnictwo Jaguar). To kolejna odsłona bestsellerowego cyklu Again

Hope again to powieść lekka, którą czyta się błyskawicznie i która spodoba się wszystkim rozczytującym się w romansach kierowanych do nastoletnich czytelników. Dużym atutem powieści jest rozwinięcie wątków pobocznych, które z uwagi na swoją wymowę i tematykę równoważą słodki, czasami aż przesadnie cukierkowy nastrój towarzyszący młodym, zakochanym bohaterom powieści. Hope again to książka, która pozwala się zrelaksować. To opowieść dość przewidywalna, ale nie zmniejsza to przyjemności płynącej z wertowania kolejnych jej rozdziałów. To literatura popularna, która zaspokoi oczekiwania wszystkich miłośników pełnych miłosnych wzlotów i upadków historii.

Internauci nagrodzili domykającą serię Chłopcy powieść Jenny Han Zawsze i na zawsze (Wydawnictwo Kobiece) – kontynuację bestsellerowej książki Do wszystkich chłopców, których kochałam

Zawsze i na zawsze czyta się błyskawicznie. To jedna z tych książek, których nie chcemy odkładać na półkę, nie doczytawszy jej do końca. I chociaż wydarzenia mocno już odbiegły od sytuacji z pierwszego tomu związanej z listami Lary Jean, wysłanymi bez jej zgody do chłopców, w których kiedyś była zakochana, to z ogromną przyjemnością czyta się o codziennych perypetiach zwyczajnej amerykańskiej nastolatki. Dziewczyny skromnej, szczerej, mającej marzenia i cele, ale dostrzegającej drugiego człowieka i jego potrzeby. Seria Chłopcy Jenny Han to spory zastrzyk pozytywnej energii. To książki, po które powinny sięgnąć wszystkie – zarówno młodsze, jak i te nieco starsze – dziewczyny.

W ten sposób poznaliśmy już wszystkie książki nagrodzone w tegorocznej edycji plebiscytu na najlepszą książkę na zimę. Ze wszystkimi zgłoszonymi tytułami zapoznać się można na stronie www.ksiazkanazime.pl. Recenzje zaś biorących udział w konkursie książek, ich fragmenty, a także obszerne opinie czytelników znajdziecie, oczywiście, w naszym serwisie.  

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy