Opiat-Bojarska zdradza informacje o swoich policyjnych kontaktach

Data: 2019-06-27 20:22:31 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Patryk Obarski
udostępnij Tweet

Kojarzycie Joannę Opiat-Bojarską, polską autorkę kryminałów? W ostatniej rozmowie z dziennikarzem „Faktu" autorka zdradziła parę szczegółów na temat swoich policyjnych informatorów, pomagających jej pisać książki.

 Policja informatorzy kret

Podczas pracy nad książką autorzy często bardzo dużo uwagi przykładają do researchu. Szukają informacji w Internecie, w literaturze specjalistycznej, a czasem zasięgają języka i rozmawiają bezpośrednio ze specjalistami zajmującymi się poruszaną w powieści problematyką.

Gra pozorów, Gdzie jesteś, Leno? czy Niebezpieczna gra to zaledwie kilka spośród wielu publikacji Opiat-Bojarskiej, która wydała także powieść opartą na własnych doświadczeniach – Kto wyłączył mój mózg? przedstawiającą losy Joanny, której nieoczekiwanie ciało odmawia posłuszeństwa, a lekarze stawiają diagnozę: zespół Guillaina-Barrégo.

W ubiegłym roku premierę miała powieść Kryształowi. Świeża krew, opisująca policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych, zajmujące się sprawami dotyczącymi nadużyć i przestępczej działalności wewnątrz policji.

Jak przyznaje autorka, podczas pracy nad tą książką korzystała z pomocy konsultantów – byłych i obecnych pracowników policji i BSW. W rozmowie z dziennikarzem Faktu, Mariuszem Sobotą, zdradza, że najpierw przekonała jednego z byłych pracowników, nazwanego w artykule Markiem. Później powoli zdobywała kontakty i zaufanie innych osób.

- Cudownie było coś takiego zrobić, ale wcześniej musiałam się postarać o swoje wejścia w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji i do typowo „samczych grup". Bo polska policja nie jest grzeczna i ułożona. Bliżej jej do tego, co widzieliśmy np. w serialu „Pitbull" [...] - mówi Sobocie autorka. - Wiedziałam, że będąc kobietą, będę miała utrudnione zadanie. [...] Nie chciała, aby przy mnie było grzecznie i na pokaz, bo to nie miałoby sensu. To byłaby strata czasu. Doszłam więc do wniosku, że muszę mieć swojego kreta. Albo najlepiej kilku - czytamy w „Fakcie".

Opiat-Bojarska często spotyka się ze swoimi informatorami. Żeby zaś ci byli wobec niej bardziej otwarci, pokazuje, że zna ich środowisko, w tym policyjny slang. Nie naciska i wysłuchuje każdej historii, zwłaszcza tych najbardziej szokujących.

- To historie prawdziwe, ale musiałam w nich zmienić personalia, przenieść przestępców np. z Gdyni do Poznania, bo tam się mieści moje Biuro Spraw Wewnętrznych. Moi informatorzy bardzo często cieszą się, że ich opowieści sprytnie wplatam w fabułę swoich książek – dodaje autorka.

W maju wydana została kolejna książka z serii Kryształowi - Łatwy hajs. Tym razem autorka opisuje między innymi powiązania policji z nocnymi barami, dyskotekami oraz klubami go-go. A wszystko to, jak zapewnia, zapisane w formie powieści na podstawie historii przedstawionych przez jej informatorów.

 Czytaliście jakieś książki Joanny Opiat-Bojarskiej? 

Fot. Piotr Drabik CC BY 2.0 (fot. kadrowano)

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Kryształowi. Łatwy hajs
Joanna Opiat-Bojarska2
Okładka książki - Kryształowi. Łatwy hajs

"Zły pies wtrącił mnie do więzienia tylko dlatego, że nie chciałem zapłacić mu haraczu". Na portalu społecznościowym pojawia się post znanego judoki wzywający...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje