ŻMIJA, jedna z najbardziej oczekiwanych książek roku 2009, ukaże się już 19 października.
Andrzej Sapkowski, jeden z najlepszych i najpopularniejszych polskich pisarzy współczesnych (ponad dwa miliony sprzedanych egzemplarzy, tłumaczenia na prawie wszystkie języki świata, liczne adaptacje komiksowe, filmowe i radiowe, gra komputerowa i wiele prestiżowych nagród) lubi czytelnika zaskakiwać. I tak też czyni tym razem. W swojej najnowszej powieści nie nawiązuje do żadnego z popularnych nurtów fantastyki, nie wraca też do wykreowanego przez siebie wiedźmińskiego never-never landu ani do klimatów bliskiego fantasy Średniowiecza.
SAPKOWSKI jak zwykle uwodzi nas wspaniałym językiem, mistrzowsko tworzonym nastrojem, dbałością o szczegóły i wartką, wciągającą akcją. Linie fabuły misternie splatają się i rozplatają, prowadząc do konsekwentnego, a jednak zaskakującego zakończenia.
AFGANISTAN - tutaj od wieków ścierały się krwawo armie kolejnych władców dążących do władzy nad światem. Tu walczyli i ginęli najeźdźcy z Macedonii, Wielkiej Brytanii i Rosji. A umierających obserwowały z ukrycia zimne oczy z czarną, pionową źrenicą. Oczy złotej żmii, która jest i której nie ma.
ŻMIJA to nowy świat, to zupełnie nowa formuła literacka, zadziwiające połączenie fantasy i realistycznej powieści wojennej...
ŻMIJA jest piękna i złowroga…
AFGANISTAN, SIÓDMY ROK PANOWANIA Aleksandra Wielkiego.
W zapomnianej przez bogów krainie giną najdzielniejsi synowie Macedonii.
ALEKSANDROS HO TRITOS HO MAKEDON
27 LIPCA 1880.
W trakcie drugiej wojny angielsko-afgańskiej, 66. pułk piechoty traci w bitwie pod Mainwandem 64 procent swego stanu.
GOD SAVE THE QUEEN!
15 LUTEGO 1989.
Kres sowieckiej interwencji w Afganistanie. Zginęło ponad 13 tysięcy żołnierzy ZSRR.
DA ZDRAWSTWUJET SOWIETSKIJ SOJUZ!
ROK 2009.
Znowu tu są. Nie szurawi i nie Amerykanie. To jacyś inni, zesłani przez szajtana niewierni. Oby wygubił ich Allah.
LA ILAHA ILL-ALLAH…