Najnowsza powieść Colma Tóibína - Nora Webster - to nie tylko poruszające studium żałoby, lecz również kolejny w dorobku pisarza doskonały portret intrygującej kobiety.
Po niedawnej śmierci męża przedwcześnie owdowiała Nora Webster od nowa układa swoją codzienność. Z dnia na dzień musi stanąć na czele swojej rodziny, zadbać osobno o każde z czwórki swoich dzieci i zapewnić stabilność domowych finansów. Przede wszystkim jednak musi uporać się z własnym poczuciem pustki i straty.
Do lektury Nory Webster zaprasza Wydawnictwo W.A.B. Koniecznie przeczytajcie premeirowy fragment nowej powieści Colma Tóibína:
Niedługo potem w kominku trzaskał ogień, a chłopcy byli przebrani w piżamy, gotowi położyć się spać. Ucichli i wiedziała, że zasną od razu, gdy tylko w ich pokoju zgaśnie światło. Zastanawiała się, czy ktoś chciał ją odwiedzić tego wieczoru, i wyobraziła sobie, jak ten ktoś zbliża się do pogrążonego w ciemności domu, puka do frontowych drzwi, a jako że nikt nie otwiera, odczekuje jeszcze chwilę pod drzwiami, a potem odchodzi.
Zaparzyła sobie filiżankę herbaty i usiadła w fotelu przy kominku. Włączyła radio, ale podawano właśnie wiadomości sportowe, więc je wyłączyła. Gdy weszła na górę, okazało się, że chłopcy śpią jak zabici, i przez chwilę przyglądała im się, nim zamknęła drzwi i powierzyła ich nocy. Na dole pomyślała, że może jest coś ciekawego w telewizji. Podeszła do odbiornika i wcisnąwszy przycisk, czekała, aż pojawi się obraz. Jak zapełni te godziny? W tym momencie dałaby wszystko, żeby znaleźć się z powrotem w pociągu, znów przemierzać dublińskie ulice.
W telewizji nadawano amerykańską komedię. Oglądała ją przez chwilę, ale śmiech z puszki irytował ją i wyłączyła telewizor. W domu panowała teraz cisza. Przypomniała sobie o książce, którą kupiła w Dublinie. Nie pamiętała, co spowodowało, że wybrała akurat tę. Przeszła do kuchni i odszukała ją w torebce. Otworzyła tom, lecz od razu go odłożyła. Zamknęła oczy. W przyszłości – miała nadzieję – mniej osób będzie do niej przychodzić. W przyszłości, gdy chłopcy położą się spać, częściej będzie miała dom tylko dla siebie. Nauczy się zagospodarowywać te godziny. W cichości zimowych wieczorów wymyśli, jak ma dalej żyć.