
Niżej Podpisany, Tech-absurdysta, pisarz 3.0 beta, uzależniony od gadżetów i e-booków pod swym angielskim pseudonimem @namenick napisał kolejną książkę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jej kanwę stanowią najlepsze teksty opublikowane w ramach projektu literackiego prowadzonego przez autora od maja na Twitterze.
Książka "Hashtagstories", dostępna do pobrania za darmo na stronie Feedbooks (http://www.feedbooks.com/userbook/7204 ) to zbiór krótkich form, stanowiących zapis stanu emocjonalnego autora, zapis doświadczeń i wrażeń łączących środowisko internautów udzielających się na Twitterze. Każda z nich składa się z kilku z pozoru luźno powiązanych ze sobą angielskich słów poprzedzonych znacznikiem #, który pozwala łatwo odnaleźć wpisy odnoszące się do tego samego tematu. Całość okazuje się wyjątkowo błyskotliwa i inteligentna. "Hashtagstories" to jakby współczesne aforyzmy, lapidarne i bardzo zabawne. Piotr Kowalczyk - bo tak naprawdę nazywa się Niżej Podpisany - okazuje się współczesnym Lecem, działającym w cyberprzestrzeni. Oczywiście - jego twórczość nie trafi do każdego, ale z pewnością pozostaje we współczesnej awangardzie literatury, wytyczając nowe szlaki i odkrywając przestrzenie - wydawałoby się - kompletnie dla twórczości pisarskiej obce.
W Polsce na tradycyjnym rynku wydawniczym ukazały się cztery zbiory jego opowiadań ćwierćabsurdalnych.

"Człowiek zwany biurkiem. Opowiadania ćwierćabsurdalne"
Napisałabym, że zdetronizował Mrożka, gdyby nie fakt, że prezentuje zupełnie inny rodzaj absurdu i wspólnej płaszczyzny porównania w zasadzie nie ma. Napisałabym, że wyrasta z niego król ironii – problem w tym, że z własnej woli wybrał niszę twórczości okołosatyrycznej, zamiast udzielać się w dziedzinie Literatury Poważnej. Napisałabym, że zrewolucjonizował świat absurdu – ale jego książki, póki co, przechodzą bez echa. Tymczasem Niżej Podpisany naprawdę zasługuje na uwagę.
Współczesny następca Tuwima i Słonimskiego (tomik „W oparach absurdu” mam na myśli), uczeń Leca, opublikował w wydawnictwie Indigo pierwszy z czterech tomów „opowiadań ćwierćabsurdalnych” – książkę od jednego z tekstów zatytułowaną „Człowiek zwany Biurkiem”. Niżej Podpisany czasami nie powstrzymuje ornamentacyjnego słowotoku (z noty na czwartej stronie okładki: „W czasie tego zespolonego aktu fizyczno-twórczego napisał na synapsach lewej części przodomózgowia wiersz Zadyszka pod lawendą”), w zalewie wyszukanych wyrażeń docierając do absurdalności formy. Innym razem stawia na humor (z tejże noty: „Autor szeregu opowiadań, wierszy, nowel oraz jednego wpisu do książki zażaleń sklepu spożywczego Bułex”). Przy pozornie bezładnym wyrzucaniu z siebie kolejnych skojarzeń zachowuje godną podziwu dyscyplinę umysłową, opanowując strumienie wyobraźni i wtłaczając absurd w kolejne krótkie opowiadania oraz aforyzmy.
Małe, bure skakadło. Opowiadania ćwierćabsurdalne
Czym jest „Małe bure skakadło”? Małe bure skakadło mogło się narodzić w głowie mistrza absurdu. A kiedy już Niżej Podpisany wykreował małe bure skakadło i zdecydował się przedstawić je szerszej publiczności, powstał tomik, zatytułowany oczywiście „Małe bure skakadło” – druga część zbioru opowiadań ćwierćabsurdalnych. Przy śledzeniu historii, jakie proponuje wielbicielom absurdu Niżej Podpisany, zaskakuje ich ogromna różnorodność. Dotąd autor zwykle skłaniał się ku ludzkim bohaterom uwikłanym w niewiarygodne (bądź też skomplikowane narracyjnie) przypadki i przygody. Teraz do tomiku zaczynają przenikać postacie ze świata nieożywionego – święta Elewacja czy bezdomny MMS. Inni, bardziej zwyczajni ludzie, pojawiający się w „Małym burym skakadle” wypracowują w sobie zastanawiające umiejętności, wynajdują nierzeczywiste przedmioty i przyczyniają się do rozwopju absurdalnego świata, świata, który w ujęciu Niżeja Podpisanego staje się podstawą wszelkiej – niebanalnej dodam – egzystencji.
Przeczytaj całą recenzję książki w naszym wortalu - TUTAJ
Kup tę książkę w naszej księgarni internetowej - TYLKO 16,10 zł
Kup tę książkę w naszej księgarni internetowej - TYLKO 16,10 zł

Pijany zagajnik
Utwory z „Pijanego zagajnika” dzielą się na dwie grupy. Pierwsze dotyczą zwyczajnych wydarzeń niebanalnie opisanych – tu zalicza się na przykład przygoda w górach czy gorączka lustracyjna, ucieczka z więzienia, ale również codzienność wyolbrzymiona do absurdu – nowe kontrole antyterrorystyczne czy konkurs na mundurek. Drugą grupę opowiadań z „Pijanego zagajnika” stanowią oczywiste nonsensy, wynalazki Niżeja Podpisanego – od jeszcze zwyczajnej wszystkobawki po dżem niskośpiewający i bohaterkę, która wpadła do swojej gałki ocznej. Jak zwykle bawi się Niżej Podpisany formą – tworzy życiorys prezesa Niemyślaka, życiorys, który jak onomastyczna etymologia sugeruje, jest profesjonalnym CV całkowitego tępaka – co zresztą potwierdzają cytaty z wypowiedzi bohatera. Do „Zaległej miłości Ewy S.” Dodaje nietypowe didaskalia. Jak zwykle, Niżej Podpisany kreuje stowarzyszenia, firmy i imprezy o komicznie brzmiących nazwach – czytelników Podpisanego nie zdziwi Zrzeszenie Producentów Drobiu Egzotycznego. W „Pijanym zagajniku” człowiek może się topić przez ponad trzydzieści dni. Tylko mistrz absurdów bez oporu przedstawi „mechate życie szarego grajka” i dokonania frazesotwórcy. Co ciekawe, Niżej Podpisany zmianami rytmu swojej prozy próbuje naśladować rozmaite style – często da się nawet odszyfrować źródła inspiracji. Ten autor ma swój pomysł na literaturę – nie rezygnuje z niego i konsekwentnie dąży do zwiększania dawki absurdu.
Przeczytaj całą recenzję książki w naszym wortalu - TUTAJ
Kup tę książkę w naszej księgarni internetowej - TYLKO 16,10 zł
Kup tę książkę w naszej księgarni internetowej - TYLKO 16,10 zł

Rosół a priori
Czwarty, zamykający serię, tom opowiadań absurdalnych Podpisanego. Wśród nich zwracają uwagę te poświęcone małym codziennym absurdom, których zamiast ubywać - przybywa. W tomiku autor jednoznacznie eksponuje swoje umiejętności cyniczno-aluzyjne i rozwija rozważania o niezauważalnym nonsensie życia. Dodatek specjalny to tym razem Złote niepomyśli, czyli zbiór nie do końca poprawnych, ale upozowanych na wielkie sentencje, myśli życiowych.
REKLAMA
BĹÄ d podczas pobierania komentarzy. SprĂłbuj ponownie.