Napisał książkę na... Twitterze!

Data: 2009-09-02 13:02:27 | Ten artykuł przeczytasz w 7 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Napisał książkę na... Twitterze!
Niżej Podpisany, Tech-absurdysta, pisarz 3.0 beta, uzależniony od gadżetów i e-booków pod swym angielskim pseudonimem @namenick napisał kolejną książkę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jej kanwę stanowią najlepsze teksty opublikowane w ramach projektu literackiego prowadzonego przez autora od maja na Twitterze. 

Książka "Hashtagstories", dostępna do pobrania za darmo na stronie Feedbooks (http://www.feedbooks.com/userbook/7204 ) to zbiór krótkich form, stanowiących zapis stanu emocjonalnego autora, zapis doświadczeń i wrażeń łączących środowisko internautów udzielających się na Twitterze. Każda z nich składa się z kilku z pozoru luźno powiązanych ze sobą angielskich słów poprzedzonych znacznikiem #, który pozwala łatwo odnaleźć wpisy odnoszące się do tego samego tematu. Całość okazuje się wyjątkowo błyskotliwa i inteligentna. "Hashtagstories" to jakby współczesne aforyzmy, lapidarne i bardzo zabawne. Piotr Kowalczyk - bo tak naprawdę nazywa się Niżej Podpisany - okazuje się współczesnym Lecem, działającym w cyberprzestrzeni. Oczywiście - jego twórczość nie trafi do każdego, ale z pewnością pozostaje we współczesnej awangardzie literatury, wytyczając nowe szlaki i odkrywając przestrzenie - wydawałoby się - kompletnie dla twórczości pisarskiej obce. 

W Polsce na tradycyjnym rynku wydawniczym ukazały się cztery zbiory jego opowiadań ćwierćabsurdalnych. 
 
biurkoNiżej Podpisany
"Człowiek zwany biurkiem. Opowiadania ćwierćabsurdalne"
Napisałabym, że zdetronizował Mrożka, gdyby nie fakt, że prezentuje zupełnie inny rodzaj absurdu i wspólnej płaszczyzny porównania w zasadzie nie ma. Napisałabym, że wyrasta z niego król ironii – problem w tym, że z własnej woli wybrał niszę twórczości okołosatyrycznej, zamiast udzielać się w dziedzinie Literatury Poważnej. Napisałabym, że zrewolucjonizował świat absurdu – ale jego książki, póki co, przechodzą bez echa. Tymczasem Niżej Podpisany naprawdę zasługuje na uwagę.
 
Współczesny następca Tuwima i Słonimskiego (tomik „W oparach absurdu” mam na myśli), uczeń Leca, opublikował w wydawnictwie Indigo pierwszy z czterech tomów „opowiadań ćwierćabsurdalnych” – książkę od jednego z tekstów zatytułowaną „Człowiek zwany Biurkiem”. Niżej Podpisany czasami nie powstrzymuje ornamentacyjnego słowotoku (z noty na czwartej stronie okładki: „W czasie tego zespolonego aktu fizyczno-twórczego napisał na synapsach lewej części przodomózgowia wiersz Zadyszka pod lawendą”), w zalewie wyszukanych wyrażeń docierając do absurdalności formy. Innym razem stawia na humor (z tejże noty: „Autor szeregu opowiadań, wierszy, nowel oraz jednego wpisu do książki zażaleń sklepu spożywczego Bułex”). Przy pozornie bezładnym wyrzucaniu z siebie kolejnych skojarzeń zachowuje godną podziwu dyscyplinę umysłową, opanowując strumienie wyobraźni i wtłaczając absurd w kolejne krótkie opowiadania oraz aforyzmy. 
 
 
 
skakadloNiżej Podpisany
Małe, bure skakadło. Opowiadania ćwierćabsurdalne
 
Czym jest „Małe bure skakadło”? Małe bure skakadło mogło się narodzić w głowie mistrza absurdu. A kiedy już Niżej Podpisany wykreował małe bure skakadło i zdecydował się przedstawić je szerszej publiczności, powstał tomik, zatytułowany oczywiście „Małe bure skakadło” – druga część zbioru opowiadań ćwierćabsurdalnych. Przy śledzeniu historii, jakie proponuje wielbicielom absurdu Niżej Podpisany, zaskakuje ich ogromna różnorodność. Dotąd autor zwykle skłaniał się ku ludzkim bohaterom uwikłanym w niewiarygodne (bądź też skomplikowane narracyjnie) przypadki i przygody. Teraz do tomiku zaczynają przenikać postacie ze świata nieożywionego – święta Elewacja czy bezdomny MMS. Inni, bardziej zwyczajni ludzie, pojawiający się w „Małym burym skakadle” wypracowują w sobie zastanawiające umiejętności, wynajdują nierzeczywiste przedmioty i przyczyniają się do rozwopju absurdalnego świata, świata, który w ujęciu Niżeja Podpisanego staje się podstawą wszelkiej – niebanalnej dodam – egzystencji. 
 
 
pijanyNiżej Podpisany
Pijany zagajnik
Utwory z „Pijanego zagajnika” dzielą się na dwie grupy. Pierwsze dotyczą zwyczajnych wydarzeń niebanalnie opisanych – tu zalicza się na przykład przygoda w górach czy gorączka lustracyjna, ucieczka z więzienia, ale również codzienność wyolbrzymiona do absurdu – nowe kontrole antyterrorystyczne czy konkurs na mundurek. Drugą grupę opowiadań z „Pijanego zagajnika” stanowią oczywiste nonsensy, wynalazki Niżeja Podpisanego – od jeszcze zwyczajnej wszystkobawki po dżem niskośpiewający i bohaterkę, która wpadła do swojej gałki ocznej. Jak zwykle bawi się Niżej Podpisany formą – tworzy życiorys prezesa Niemyślaka, życiorys, który jak onomastyczna etymologia sugeruje, jest profesjonalnym CV całkowitego tępaka – co zresztą potwierdzają cytaty z wypowiedzi bohatera. Do „Zaległej miłości Ewy S.” Dodaje nietypowe didaskalia. Jak zwykle, Niżej Podpisany kreuje stowarzyszenia, firmy i imprezy o komicznie brzmiących nazwach – czytelników Podpisanego nie zdziwi Zrzeszenie Producentów Drobiu Egzotycznego. W „Pijanym zagajniku” człowiek może się topić przez ponad trzydzieści dni. Tylko mistrz absurdów bez oporu przedstawi „mechate życie szarego grajka” i dokonania frazesotwórcy. Co ciekawe, Niżej Podpisany zmianami rytmu swojej prozy próbuje naśladować rozmaite style – często da się nawet odszyfrować źródła inspiracji. Ten autor ma swój pomysł na literaturę – nie rezygnuje z niego i konsekwentnie dąży do zwiększania dawki absurdu.
 
 
rosolNiżej Podpisany
Rosół a priori
 
Czwarty, zamykający serię, tom opowiadań absurdalnych Podpisanego. Wśród nich zwracają uwagę te poświęcone małym codziennym absurdom, których zamiast ubywać - przybywa. W tomiku autor jednoznacznie eksponuje swoje umiejętności cyniczno-aluzyjne i rozwija rozważania o niezauważalnym nonsensie życia. Dodatek specjalny to tym razem Złote niepomyśli, czyli zbiór nie do końca poprawnych, ale upozowanych na wielkie sentencje, myśli życiowych.
 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje