Ruszyliśmy. Dwa pierwsze dni XIV Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej w Bytomiu upłynęły pod znakiem egzotyki i stały się zapowiedzią - kto wie, czy nie najlepszej – edycji imprezy.
Festiwal rozpoczął się od występu sudańskiej grupy Al Bugaa na bytomskim Rynku. Artyści pragnęli ukazać sudański folklor – grając na tradycyjnych instrumentach, prezentując tańce i pieśni ludowe oraz przybliżając rytuały plemienne. Ale przede wszystkim zaprosili do współtworzenia własnego spektaklu widownię, która licznie obserwowała prezentację. Widzowie przez chwilę poczuli się jak dzieci, uczestnicząc w grach i zabawach plemiennych. Żywa, radosna, rytmiczna muzyka wielu porwała do tańca. Artyści zaprezentowali postaci popularnych bohaterów opowieści ludowych, przedstawili kilka scenek rodzajowych, z których wiele nacechowanych było dużą dawką poczucia humoru (często – rubasznego), po czym zaprosili wszystkich na swój kolejny występ w Śląskim Teatrze Tańca.
Występ Al Bugaa okazał się świetnym sposobem promocji imprezy – wieczorem Sala ToTu Bytomskiego Centrum Kultury wypełniła się po brzegi. Występy przyszli obejrzeć choreografowie, artyści innych zespołów, które prezentować się będą podczas Konferencji, wykładowcy, dziennikarze, ale przede wszystkim rzesze miłośników tańca i – co dziwne – zwyczajnych ludzi, których przyciągnęła odmienność kultury afrykańskiej, z jaką zetknęli się na Rynku. - Myślałem, że ten festiwal jest tylko dla maniaków i tancerzy – mówił jeden z widzów. – Tymczasem okazało się, że nawet taki laik jak ja może znaleźć tu coś interesującego.
Podczas wieczornego koncertu obejrzeć można było zarówno kolejne obrzędy, tańce ludowe czy usłyszeć pieśni plemion sudańskich w wykonaniu grupy Al Bugaa, jak i uczestniczyć w spektaklu kolejnego zespołu – Orupaap African Performing Arts Institute (OAPAI – który to skrót w dialekcie plemion afrykańskich oznacza „powrót do domu”). Instytut rozwija i czerpie z tradycji plemion sudańskich, łącząc ich wpływy z afrykańskim tańcem współczesnym. Jego członkowie zaprezentowali w Bytomiu spektakl „Sargel”. Jego tytuł jest nazwą małego stworzenia, którym żywią się drapieżne ryby, jednak oznacza również opustoszały kraj i brak sprawiedliwości społecznej. „Sargel” to spektakl zaangażowany, ilustrujący i krytykujący sytuację polityczną w Sudanie (zresztą akcenty polityczne pojawiały się również podczas wystąpień grupy Al Bugaa, której artyści krytykowali rząd własnego kraju za nieudolność oraz przedmiotowe traktowanie społeczeństwa). Na widzów oddziaływały przede wszystkim sugestywna, niepokojąca muzyka, bogato czerpiąca z folkloru, nerwowe, urywane ruchy oraz dynamika spektaklu i gra światła oraz cienia. Mimo oszczędności rekwizytów i braku scenografii, spektakl okazał się z bardzo ciepłym przyjęciem, choć momentami wydawać się mógł nie całkiem czytelny. Jednak figura społeczeństwa, w którym polowanie i zachowania typowe dla drapieżników zmienione zostały w walkę o byt i osiąganie celów wydaje się bardzo trafiona.
Równie interesujące okazało się spotkanie z teatrem miniaturowym z Taiwanu. Drugiego dnia festiwalu zaprezentowała się założona na Tajwanie międzynarodowa grupa artystyczna Out To, której członkowie próbują odkrywać znaczenie czynności twórczych korzystając z różnych środków wyrazu – światła, ruchu, animacji czy lalkarstwa. Od 2004 roku Hope Chiang wdraża projekt „teatru miniaturowego”, którego ideą jest łączenie sztuk pięknych (malarstwo), folkloru (rzeźbienie w ziarnkach ryżu), kultury popularnej (miniaturowe modele samochodów oraz klocki Lego) z tradycyjną grą aktorską. Wszystko to, aby pobudzić wyobraźnię publiczności i skłonić ją do refleksji. Artyści grupy zaprezentowali spektakl „Puzzle the Puzzle”, w którym przedstawili kilka pomysłów, na jakie wpada twórca – literat podczas pracy twórczej. Większość z nich nigdy nie ujrzy światła dziennego - zmieni się w kulkę papieru i trafi do kosza na śmieci. Inne trafią do publiczności i – być może – staną się prawdziwymi perłami w dorobku twórcy. Realizacja jednych zapewni autorowi spokój, inne będą go dręczyć do końca życia. Spektakl Out To to opowieść o stwórczej i destrukcyjnej mocy procesu pisania. Ale to również historia uczuć, emocji, jakie literatura czy sztuka wzbudza w odbiorcach, które są uniwersalne i pozostają czytelne – niezależnie od kultury, do jakiej należy twórca czy publiczność.
Na uwagę zasługuje strona formalna przedstawienia oraz jego sceneria. Niektóre sceny odgrywane były przez aktorów w przestrzeni Księgarni Suplement przy bytomskim Rynku. Czasami jednak przestrzeń sceniczna ograniczała się do powierzchni książki, po której kroczył model człowieka, służący do wykonywania szkiców postaci ludzkiej. Czasami zamiast modelu widzowie oglądali jedynie miniaturowe buciki, których krój służył różnicowaniu charakteru, zawodu czy wieku postaci. Mimo, iż dialogi rozgrywały się w języku chińskim, widzowie doskonale odgadywali ich treść z kontekstu. Wszystko to sprawiło, że przedstawienie „Puzzle the Puzzle” tchnęło świeżością i dowiodło, że także na scenie alternatywnej festiwalu rozgrywać się mogą interesujące wydarzenia.
Z kolei na scenie głównej drugiego dnia Konferencji królowała Hiszpania. Miłośnicy teatru tańca mieli możliwość obejrzenia spektaklu Dkda1 – Solo diez anos, ya! (Pierwsza Dekada – Dopiero Dziesię Lat... już...!), który powstał z okazji 10-lecia istnienia zespołu Larumbe Danza. Grupa ta, na co dzień tworząca nowoczesny teatr, w którym języka ciała funkcjonuje równoprawnie obok nowoczesnych projekcji multimedialnych i muzyki, tym razem postarała się opowiedzieć o pędzie współczesnego życia, o tempie „wyścigu szczurów” i o ludzkich zachowaniach we współczesnych społeczeństwach. „Dkdal...” to opowieść o tym, jak wiele tracimy w powszechnym biegu. To historia pozorów miłości, która służy ludziom wyłącznie mobilizowaniu się nawzajem w wyścigu, przyjaźni, która polega wyłącznie na wymianie usług celem zaspokojenia własnych potrzeb i pragnień. Artyści opowiedzieli o nieuczciwej rywalizacji, o wielkim braku reguł i zasad. Ukazali świat bez wartości – czy raczej świat, w którym wartością jest bieg sam w sobie. Ale nie wytykali tego wyłącznie innym – zadając w końcówce spektaklu pytanie o to, czy i ich praca nie była wyłącznie wynikiem podobnego pędu postawili najcięższy zarzut samym sobie. Bo w końcu kto, jeśli nie artysta, ma uświadamiać ludziom potrzebę chwilowego zatrzymania się i refleksji, zamiast wyłącznie mobilizować ich do dalszego biegu? Niestety, tym razem nie obyło się bez wad. Miejscami powtarzane bez końca sekwencje mimo ogromnej dynamiki wydawały się zbyt długie, na czym cierpiała dramaturgia przedstawienia, a doskonale dobrana muzyka – w nadmiarze: nużąca. Zastrzeżenia mogły budzić też prezentacje multimedialne, które momentami doskonale komponowały się z ruchem aktorów, stanowiąc rewelacyjne tło i uzupełnienie, jednak w niektórych scenach wydawały się po prostu zbędne.
Pierwsze dwa dni Konferencji zapowiadają rewelacyjną edycję imprezy, która zainteresuje nie tylko miłośników teatru, profesjonalistów, choreografów i tancerzy, ale w której uczestniczyć mogą również laicy. Dla tych z pewnością spektakle organizowane w ramach festiwalu staną się początkiem fascynującej przygody z teatrem tańca.
Pełen program festiwalu publikujemy w naszym kalendarzu. Zapraszamy serdecznie do uczestnictwa w kolejnych spektaklach.