W ratach płaci się za wiele luksusowych dóbr: samochody, urządzenia elektroniczne, mieszkania. Inflacja sprawiła, że w ten sam sposób niektórzy będą teraz płacić za książki. Jak to możliwe?
To nie przelewki — koszt papieru i druku jest obecnie bardzo wysoki, przez co książki zdrożały ponad dwukrotnie. Egipscy pisarze twierdzą, że z tego powodu zaczęli ograniczać liczbę znaków, by zmniejszyć objętość swoich tekstów. To zjawisko nie dotyczy wyłącznie Egiptu — na całym świecie wydawnictwa naciskają na twórców, by pisali coraz cieńsze publikacje. Egipcjanie poszli jednak o krok dalej i zaproponowali... sprzedaż książek na raty.
Książki sprzedawane w systemie ratalnym? To możliwe!
Na tegorocznych targach książki w Kairze, największych tego typu w tym rejonie świata, wprowadzono niezwykłą innowację. Aby podnieść sprzedaż, klienci będą mogli płacić za zakupy w ratach. Egipskie Stowarzyszenie Wydawców proponuje rozłożenie rat na 9 miesięcy, przy założeniu, że do ceny doliczone zostaną odsetki wynoszące 1,5%.
Książka stała się w Egipcie luksusem. To nie jest podstawowy towar jak żywność, a ludzie oszczędzają na luksusach
– powiedział Mohammed El-Baaly z wydawnictwa Sefsafa.
Twórcy próbują się dostosować za wszelką cenę. Oprócz pisania krótszych książek, wymyślają mniej wątków pobocznych i mniej postaci drugoplanowych. Mimo to i tak dostają po kieszeni, bo czytelnicy zamiast w księgarniach, kupują książki na przykład targowiskach, za połowę ceny.
Czytaj także: Czeka nas podwyżka cen książek? Drukarze alarmują
Jak donosi BBC, autorka powieści młodzieżowych Dina Afifi ma nadzieję, że system ratalny zadziała. Jej najnowsza powieść o faraonach została wydana w gorszej jakości tylko po to, by obniżyć koszty produkcji.
Jak inflacja dotyka czytelników?
Chociaż w Polsce na razie nie można jeszcze kupić książek na raty, to jednak czytelnicy coraz częściej na własnej skórze doświadczają skutków podwyżek. Ceny okładkowe wynoszą niemal 50 zł nawet za beletrystykę, a wydawnictwa skarżą się na wygórowane koszty produkcji. Na dodatek rząd zadecydował, że nie będzie zerowego VAT-u na książki. W części księgarń i sklepów internetowych czytelnicy mogą zakupić książki z odroczoną płatnością – za zakupy nie trzeba płacić od razu, a nawet do 90 dni od momentu złożenia zamówienia.
Może zainteresować cię także:
Już teraz wiadomo, że liczba premier w 2023 roku zostanie obcięta średnio o 20%, a niektóre wydawnictwa będą zmuszone wycofać się z rynku, z kolei czytelnicy coraz częściej zwracają się w kierunku zakupu książek z drugiej ręki czy akcjom bookcrossingowym. Czy zyskają na tym e-booki? To duża szansa zwłaszcza dla usług, które oferują dostęp do e-książek w formie abonamentów. Jednocześnie jednak badania czytelnictwa pokazują, że czytelnicy wciąż kochają papierowe wydania.