Kim była najbardziej grzeszna Madonna średniowiecza? Kto malował lubieżne służące? Czyje oczy hipnotyzowały Wiedeń? Kolejna książka z bestsellerowej serii biografii historycznych wydawnictwa Lira zabiera czytelników w krainę światowego malarstwa. Dlaczego artysta zdecydował się uwiecznić rysy tej a nie innej damy? Iwona Kienzler w swojej książce Kobiety ze słynnych obrazów zdradza tajemnice pań, które patrzą na nas od stuleci z płócien wielkich mistrzów: Vermeera, Leonarda da Vinci, Rembrandta, Picassa i innych.
Do lektury zaprasza Wydawnictwo Lira. Dziś w naszym serwisie przeczytacie premierowe fragmenty nowej książki Iwony Kienzler:
Inspiracją obrazów bywały
kobiety, które u boku trwały
artystów malarzy — inspirując,
w malarstwo światowe się wpisując.
Często obrazy dam zamawiano,
artystów również hojnie wspierano,
więc na przestrzeni wieków powstały
dzieła, które wkład w kulturę miały.
Mona Lisa znana jest daleko,
każdy zna Galę — muzę Dalego.
Dziewczyna z perłą przyciąga nasz wzrok,
zaś ta z gronostajem patrzy gdzieś w bok.
Agnes Sorel Madonną została,
chociaż bez ślubu dzieci miała,
ale sztuka pokonuje trudności,
niestraszne jej etyki zawiłości.
Wstęp
Wśród milionów dzieł światowego malarstwa istnieją obrazy, które są znane nawet laikom nieobeznanym ze sztuką, jak również osobom unikającym wizyt w galeriach czy muzeach. Kto nie zna Ostatniej wieczerzy pędzla genialnego Leonarda da Vinci; Stworzenia Adama namalowanego przez innego mistrza renesansu — Michała Anioła; Słoneczników van Gogha; Śniadania na trawie Maneta; Nenufarów Moneta; Guerniki Pabla Picassa; udręczonej postaci na tle pomarańczowego nieba widniejącej na ekspresjonistycznym obrazie Muncha Krzyk; czy płynących zegarów z obrazu Salvadore’a Dalego Trwałość pamięci; o puszkach zupy Campbell Andy’ego Warhola nie wspominając?
XX wiek i rozwój techniki sprawiły, że nie trzeba podejmować środków z konta i wyruszać w podróż do odległych miast czy krajów, by poznać arcydzieła. Wystarczy kilka kliknięć, by na ekranie komputera pojawił się znany obraz. Co więcej, malarstwo jest tak często wykorzystywane we współczesnej kulturze masowej, że każdy człowiek, niekoniecznie interesujący się sztuką, jest z nim obeznany. Nawet nastolatkowie kojarzą nadruki na bluzach czy torbach ze słynnymi obrazami. Kto nie wie, jak wygląda Mona Lisa, Dama z łasiczką czy Złota dama? Nie wszyscy jednak wiedzą, że dzieła mistrzów zyskały nieśmiertelność nie tylko dzięki swojej niewątpliwej artystycznej wartości i genialności ich twórców, lecz również ze względu na ich innowacyjność, oryginalność, reprezentatywność dla danego nurtu oraz ich wpływ na rozwój nowego prądu w malarstwie.
Nie brak i takich obrazów, które zapisały się w zbiorowej świadomości na skutek skandalu wywołanego ich publiczną prezentacją i oburzenia konserwatywnej krytyki. Choć patrząc dziś na te „skandaliczne” dzieła sztuki, widzimy w nich jedynie arcydzieła, nie rozumiejąc przyczyn ich potępiania przez krytyków i publiczność ani wielkiego oburzenia, jakie ówcześnie wywołały. Trudno dzisiaj nam uwierzyć, że Michała Anioła odżegnywano od czci i wiary za jego wizję Sądu Ostatecznego uwiecznioną na fresku Kaplicy Sykstyńskiej, która zdaniem wielu powinna zdobić raczej karczmę niż chrześcijańską świątynię. O Caravaggiu mawiano, że unicestwia malarstwo, a Louis Leroy widząc Impresję, wschód słońca Claude’a Moneta, orzekł, iż „Malowany papier na tapety w stadium embrionalnym jest czymś doskonale skończonym w porównaniu z tym widokiem”.
Wśród owych, powszechnie znanych dzieł, nie brakuje portretów kobiet i właśnie owym damom ze słynnych obrazów poświęcona jest niniejsza publikacja. Zapewne niejedna i niejeden z nas przeglądając strony internetowe lub odwiedzając słynne muzea i stając przed wiszącymi tam wizerunkami przedstawicielek płci pięknej (często w formie antycznych bogiń, nimf, a nawet Madonn), zastanawiał się, dlaczego artysta zdecydował się uwiecznić rysy właśnie tej damy i kim były portretowane przez mistrzów malarstwa kobiety. Czy były to przypadkowe modelki, czy może słynne, znane w czasach, w których przyszło im żyć, damy? Czy na obrazach widzimy partnerki, zazwyczaj kochanki, malarza — jak było to chociażby w przypadku Rafaela Santiego, który unieśmiertelnił Margheritę Luti, zwaną La Fornarina, malując ją jako Madonnę Sykstyńską? A może mistrzowie malowali swoje żony, córki lub metresy bogatych sponsorów zamawiających owe obrazy?
Przyglądając się bliżej historii najsłynniejszych wizerunków kobiet w dziejach malarstwa, możemy w wielu przypadkach odpowiedzieć sobie na to pytanie, choć tożsamość wielu z portretowanych dam wciąż pozostaje zagadką. Oglądając owe arcydzieła, możemy także wysnuć wiele ciekawych wniosków: jak wyglądał ideał urody w czasach powstawania obrazu, co nosiły ówczesne elegantki, a nawet jaka była pozycja płci pięknej w tamtejszych społeczeństwach. Dowiedzmy się zatem, kim były kobiety portretowane przez najsłynniejszych malarzy świata.
Książkę Kobiety ze słynnych obrazów kupicie w popularnych księgarniach internetowych: