Wydawnictwo Zwierciadło wstrzymało sprzedaż książki Katarzyny Miller i Suzan Giżyńskiej Instrukcja obsługi dzieci. Odwołano także premierowe spotkanie z autorkami. Dlaczego poradnik wzbudził tak wielkie kontrowersje? Czyżby uznano, że dziecko nie jest robotem i nie da się do niego napisać instrukcji?
Instrukcja obsługi dzieci to kolejna publikacja z serii książek, które ukazują się nakładem Wydawnictwa Zwierciadło. Katarzyna Miller, psycholożka i Susan Giżyński, reżyserka i copywriterka, opublikowały już nieźle przyjętą przez czytelników i recenzentów Instrukcję obsługi toksycznych ludzi, ale też Instrukcję obsługi kobiety czy Instrukcję obsługi faceta. Tym razem jednak książka wyraźnie oburzyła rodziców. Dowodem na to są dziesiatki nieprzychylnych komentarzy, którymi internauci opatrzyli poradnik. Dlaczego tak się stało?
Instrukcja obsługi dzieci – zarzuty
W publikacji dziecko nazywane jest często przez terapeutki „bachorkiem”. Ktoś takie stwierdzenie może uznać za zabawne, można też na przykład nazwać dojrzałą kobietę „babsztylkiem”, ale porady dotyczące metod wychowawczych takie zabawne już nie są.
„Dziecko powinno czuć strach przed karą, jaka może je spotkać za złe zachowanie..."
Wiele kontrowersji budzi przede wszystkim prezentowany przez autorki system karania i nagradzania dzieci, czyli stosowania wobec nich metody kija i marchewki. Metody te były popularne w szkołach, gdy wielu z nas do nich uczęszczało, współcześnie uznawane są za nieskuteczne i szkodliwe. W publikacji czytamy, że dziecko musi ponieść karę, niezależnie od okoliczności, nawet jeśli błaga i przeprasza. Kara jako podstawa systemu wychowawczego to propozycja dziś mocno kontrowersyjna. W czasach, gdy propagujemy działania: kocham, nie krzywdzę koncepcje autorek przypominają powrót do czasów Dickensa.
Porzuć depresję. Ot, tak, po prostu.
Psycholog dziecięcy Agnieszka Misiak ostro komentuje metody wychodzenia z depresji, czyli „porzucania jej”. Tak, jakby było to tak proste i oczywiste. Po co w takim razie tyle badań nad tym zagadnieniem? Po co filozofia oparta na Muminkach i dzieciach z Bullerbyn? Jakie jeszcze zarzuty stawia Agnieszka Misiak autorkom publikacji?
Poradnikiem jest też zdziwiona też Dorota Zawadzka, psycholog rozwojowa, autorytet w dziedzinie wychowywania dzieci. Napisała na swojej stronie FB, że zwróciła się z pytaniami do Katarzyny Miller w tej sprawie, ale na razie bez odzewu.
Z nadmiaru kobiecej energii zostanie homoseksualistą...
We wskazówkach dotyczących wychowania chłopców autorki doradzają ostrożność, bo może się zdarzyć, że syn – jak piszą autorki – z nadmiaru kobiecej energii zostanie homoseksualistą. Niektórzy twierdzą, że słowa te zostały opacznie zrozumiane. Ale poradzie tej brakuje jakiegokolwiek kontekstu, a myśli – rozwinięcia.
Obie autorki napisały wiele poradników, które zostały ciepło przyjęte przez czytelników. Czyżby to jednorazowa wpadka? A może, jak sugerują niektórzy komentatorzy – kontrowersyjny chwyt marketingowy?
Instrukcja obsługi dzieci – sprzedaż książki wstrzymana
Wydawnictwo Zwierciadło poinformowało, że sprzedaż książki została wstrzymana. Odwołane zostało też spotkanie z autorkami, które miało odbyć się 4 marca 2020 w kinie Muranów w Warszawie.