Czy opłaca się kupować książki debiutantów? Jak przekonują się teraz brytyjscy właściciele pierwszego wydania Harry’ego Pottera – zdecydowanie tak. Kolejny raz wylicytowano pierwszy tom z serii na aukcji, tym razem książkę sprzedano za prawie 300 tysięcy złotych!
Kiedy J.K. Rowling napisała pierwszą część swojej historii o Harrym Potterze, nikt nie spodziewał się, że książka o młodym czarodzieju okaże się tak wielkim sukcesem. Dlatego też jej ówczesny wydawca wydrukował na próbę zaledwie 500 sztuk książek. Teraz Harry Potter i kamień filozoficzny z pierwszego wydania stanowią prawdziwy biały kruk!
W sierpniu pisaliśmy o tym, jak w wakacje na aukcji w Wielkiej Brytanii sprzedano kolejny egzemplarz z pierwszego nakładu Pottera – wówczas książka pochodziła od kolejnego właściciela, a tamten nabył ją na kiermaszu książkowym za bezcen. Finalnie ten egzemplarz sprzedano za około 133 tysiące złotych.
Czytaj także: Ubrania i gry tylko dla fanów Harry’ego Pottera? Już w sklepach!
Teraz pod młotek trafiła jeszcze lepsza sztuka – okazuje się, że pewna rodzina przechowywała książkę jako pamiątkę w specjalnej teczce, zatem stan powieści z 1997 roku okazał się niemal idealny. Taka okazja nie mogła przejść koło nosa kolekcjonerom – i chociaż spodziewano się dużego zainteresowania, nikt nie przypuszczał, że dawni właściciele unikatowego egzemplarza zarobią tak wiele.
Rzeczoznawcy z domu aukcyjnego nie mogli uwierzyć, że przez ponad 20 lat książka praktycznie w ogóle się nie zmieniła i wyglądała, jakby niedawno wyszła z drukarni. Aukcję rozpoczęto od 20 tysięcy funtów, ale kwota ta szybko wzrosła.
Czytaj także: Złożono skargę na księdza, który zakazał Harry’ego Pottera w szkole
Finalnie, aukcję wygrał telefoniczny licytator, który za książkę, wraz z podatkiem i innymi opłatami, zapłaci prawie 60 tysięcy funtów brytyjskich, co w przeliczeniu na złotówki daje… niecałe 280 tysięcy złotych!
A czy Wy bylibyście w stanie sprzedać taki święty graal?