Niemiecka prasa całkowicie skrytykowała nową powieść Güntera Grassa. Noblista odnosi się w niej do dyskusji, jaka wybuchła w sierpniu ubiegłego roku po przyznaniu przez niego, że pod koniec wojny był członkiem Waffen-SS. Recenzenci krytykują zarówno wartość literacką nowych utworów noblisty, jak i jego postawę wobec własnej przeszłości.[END]
Grass w książce "Głupi sierpień", w poetyckiej formie rozlicza się z krytykami, którzy zabrali głos po skandalu, jaki wybuchł przy okazji publikacji jego powieści "Przy obieraniu cebuli". "Süddeutsche Zeitung" określa nową książkę mianem "wyrównywania rachunków". Ocenia, że Grass sam napisał broniące go listy od czytelników, których sam nigdy nie dostał.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" uznała książkę za atak nie tyle na dziennikarzy, co na tych intelektualistów, dla których Grass przestał być autorytetem moralnym. Trudno uwierzyć, że do dziś nie zdobył się na wyrażenie żalu za swoją przeszłość - dodaje recenzent "FAZ".
"Die Tageszeitung" dopatrzył się w terminie premiery nowej książki pisarza działania marketingowego. Grass poczuł się głęboko zraniony w momencie, kiedy zbliżają się targi książki w Lipsku - napisał dziennik. Najsurowszą ocenę wystawiła "Głupiemu sierpniowi" gazeta "Schweriner Volkszeitung". Według jej dziennikarzy tym razem byłoby lepiej, aby Grass milczał.
Gunter Grass zniszczony przez krytykę
Data: 2007-03-23 01:02:14 | Ten artykuł przeczytasz w 2 min.
REKLAMA