Magazyn Forbes opublikował niedawno listę najbardziej cenionych i wpływowych młodych gwiazd. Podczas jej przygotowywaniu brano pod uwagę nie tylko zarobki, ale też wiek gwiazdek, liczbę oraz klasę przedsięwzięć, w jakich brały udział. Pierwsze miejsce? Oczywiście Daniel Radcliffe, odtwórca roli Harry'ego Pottera, który ostatnio szokował miłośników teatru bardzo dojrzałą rolą. Zaraz za nim uplasowała się Miley Cyrus, gwiazda Disneya i odtwórczyni tytułowej roli w serialu "Hannah Montana", następnie Dakota Fanning, dziecięca gwiazda w "Wojnie światów" i "Zmierzchu", Abigail Breslin nominowana do Oscara za rolę w "Małej Miss". Dopiero na szóstej pozycji uplasowała się Emma Watson, szokująco prezentująca się w ostatniej sesji dla znakomitego projektanta mody, Karla Lagerfelda. Aktorka została niemalże oszpecona, a uroku nie dodają jej wcale stroje zbliżone do zakonnego habitu. - Prawdopodobnie nigdy nie będę taka sławna, jak teraz - tak unikalna, młoda, dobrze opłacana. Ale to ja jestem swoim własnym sukcesem - podkreśla, komentując nowy image. Choć krytycy nie klękają w uznaniu jej talentu, przyznać trzeba, że w filmach o Harrym Potterze tak naprawdę nie ma czego grać. Może lepiej zaprezentuje się w filmie "Napoleon i Betsy" w reżyserii Banjamina Rossa, który wejdzie na ekrany kin w tym roku? Obraz opowiadać ma o zesłaniu na Wyspę Św. Heleny francuskiego przywódcy i ostatnich dni jego życia, gdy zakochuje się w brytyjskiej dziewczynie, którą zagra właśnie młoda gwiazda.
REKLAMA