16 maja z 52. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie usunięto jednego z gości – Davida Irwinga, brytyjskiego historyka, który neguje holokaust. Przyniósł on na stoisko brytyjskiego wydawnictwa Focal Point książki napisane po angielsku, szerzące antysemityzm i wybielające Hitlera.
- W Polsce nie ma wolności słowa - powiedział Irwing w trakcie wyprowadzania go z terenu targów.
David John Cawdell Irving brytyjski pisarz i publicysta, to jeden z czołowych negacjonistów, czyli osób zaprzeczających dokonaniu przez hitlerowców holocaustu. Od późnych lat 60. do połowy lat 80. XX w., wydano kilkanaście jego książek popularnonaukowych o II wojnie światowej, które cieszyły się dużą poczytnością. Największą popularność zdobył opublikowanym w 1963 r. kontrowersyjnym bestselerem "The Destruction of Dresden". W pracy tej podał m.in. poważnie zawyżoną liczbę ofiar brytyjskich nalotów bombowych na Drezno w lutym 1945.
Wśród negacjonistów Irving jest jedyną z nielicznych osób, której przez pewien czas udało się utrzymać w opinii publicznej reputację szanowanego, choć kontrowersyjnego pisarza historycznego. Irving jest uważany przez niektórych za ikonę obozu rewizjonistów Holocaustu, jednak od czasu wytoczenia powództwa przeciwko Deborah Lipstadt, był coraz bardziej osamotniony.
W swoich publikacjach David Irving wykazywał tendencję do wyolbrzymiania szkód poniesionych w czasie II wojny światowej przez Niemcy i pomniejszania zbrodni hitlerowskich. Długo udawało mu się ignorować bardziej wnikliwe krytyki zawodowych historyków, i uchodził wśród słabo zorientowanych czytelników masowych za dość solidnego popularyzatora historii, specjalistę od historii III Rzeszy.
Po opublikowaniu w 1977 r. książki pt. "Hitler's War", pierwszej część biografii Hitlera, zawierających zaskakująco pozytywny obraz wodza III Rzeszy, historycy zaczęli dokładniej przyglądać się jego pracom. Opublikowano szereg niepochlebnych recenzji, co więcej, prohitlerowskie sympatie autora stopniowo stawały się coraz bardziej oczywiste. Popularność Irvinga systematycznie spadała, a pogarszająca się reputacja sprawiała, że poważniejsze wydawnictwa odmawiały wydawania jego książek.
W latach 80., Irving zaangażował się jawnie w działalność neonazistowskich ugrupowań, wygłaszając szereg odczytów m.in. w Niemczech, Kanadzie i USA.
W 1994 r. Amerykanka Deborah Lipstadt w książce "Denying the Holocaust", oskarżyła Irvinga o fałszowanie historii, negowanie zbrodni holocaustu i określiła Irvinga jako zwolennika Hitlera. W 1998 r. Irving wniósł do brytyjskiego sądu pozew o zniesławienie przeciwko Lipstadt i jej wydawcy Penguin Books. W trakcie procesu Irving, który bronił się sam, został skompromitowany i oficjalnie napiętnowany jako notoryczny fałszerz historii.
Wyrok, obciążający również Irvinga kosztami procesu doprowadził go do bankructwa i kompletnie skompromitował w wielu krajach, a nawet zaprowadził na ławę sądową.
Przed dwoma laty został aresztowany na autostradzie w Austrii, w czasie rutynowej kontroli. Austriacki wymiar sprawiedliwości zarzucał historykowi, że w trakcie dwóch publicznych wykładów w Wiedniu i w Loeben w 1989 roku zaprzeczał istnieniu komór gazowych.
Sam Irving odwoływał się od wyroku, wnosząc o zmniejszenie wymiaru kary. Jak zaznaczył, jego wątpliwości na temat holokaustu znikły, gdy przestudiował w 1991 roku osobiste akta Adolfa Eichmanna - jednego z głównych organizatorów zagłady. "Naziści zamordowali miliony Żydów" - powiedział Irving sądowi w trakcie lutowej rozprawy, ale później powrócił do praktyki negowania holokaustu.
W wielu krajach, m.in. w Polsce do dzisiaj (2005) książki Irvinga wydawane są często bez jakiejkolwiek wzmianki o braku wiarygodności autora. Po polsku ukazało się 11 książek Irwinga.
Źródło: www.czytelnia.onet.pl
- W Polsce nie ma wolności słowa - powiedział Irwing w trakcie wyprowadzania go z terenu targów.
David John Cawdell Irving brytyjski pisarz i publicysta, to jeden z czołowych negacjonistów, czyli osób zaprzeczających dokonaniu przez hitlerowców holocaustu. Od późnych lat 60. do połowy lat 80. XX w., wydano kilkanaście jego książek popularnonaukowych o II wojnie światowej, które cieszyły się dużą poczytnością. Największą popularność zdobył opublikowanym w 1963 r. kontrowersyjnym bestselerem "The Destruction of Dresden". W pracy tej podał m.in. poważnie zawyżoną liczbę ofiar brytyjskich nalotów bombowych na Drezno w lutym 1945.
Wśród negacjonistów Irving jest jedyną z nielicznych osób, której przez pewien czas udało się utrzymać w opinii publicznej reputację szanowanego, choć kontrowersyjnego pisarza historycznego. Irving jest uważany przez niektórych za ikonę obozu rewizjonistów Holocaustu, jednak od czasu wytoczenia powództwa przeciwko Deborah Lipstadt, był coraz bardziej osamotniony.
W swoich publikacjach David Irving wykazywał tendencję do wyolbrzymiania szkód poniesionych w czasie II wojny światowej przez Niemcy i pomniejszania zbrodni hitlerowskich. Długo udawało mu się ignorować bardziej wnikliwe krytyki zawodowych historyków, i uchodził wśród słabo zorientowanych czytelników masowych za dość solidnego popularyzatora historii, specjalistę od historii III Rzeszy.
Po opublikowaniu w 1977 r. książki pt. "Hitler's War", pierwszej część biografii Hitlera, zawierających zaskakująco pozytywny obraz wodza III Rzeszy, historycy zaczęli dokładniej przyglądać się jego pracom. Opublikowano szereg niepochlebnych recenzji, co więcej, prohitlerowskie sympatie autora stopniowo stawały się coraz bardziej oczywiste. Popularność Irvinga systematycznie spadała, a pogarszająca się reputacja sprawiała, że poważniejsze wydawnictwa odmawiały wydawania jego książek.
W latach 80., Irving zaangażował się jawnie w działalność neonazistowskich ugrupowań, wygłaszając szereg odczytów m.in. w Niemczech, Kanadzie i USA.
W 1994 r. Amerykanka Deborah Lipstadt w książce "Denying the Holocaust", oskarżyła Irvinga o fałszowanie historii, negowanie zbrodni holocaustu i określiła Irvinga jako zwolennika Hitlera. W 1998 r. Irving wniósł do brytyjskiego sądu pozew o zniesławienie przeciwko Lipstadt i jej wydawcy Penguin Books. W trakcie procesu Irving, który bronił się sam, został skompromitowany i oficjalnie napiętnowany jako notoryczny fałszerz historii.
Wyrok, obciążający również Irvinga kosztami procesu doprowadził go do bankructwa i kompletnie skompromitował w wielu krajach, a nawet zaprowadził na ławę sądową.
Przed dwoma laty został aresztowany na autostradzie w Austrii, w czasie rutynowej kontroli. Austriacki wymiar sprawiedliwości zarzucał historykowi, że w trakcie dwóch publicznych wykładów w Wiedniu i w Loeben w 1989 roku zaprzeczał istnieniu komór gazowych.
Sam Irving odwoływał się od wyroku, wnosząc o zmniejszenie wymiaru kary. Jak zaznaczył, jego wątpliwości na temat holokaustu znikły, gdy przestudiował w 1991 roku osobiste akta Adolfa Eichmanna - jednego z głównych organizatorów zagłady. "Naziści zamordowali miliony Żydów" - powiedział Irving sądowi w trakcie lutowej rozprawy, ale później powrócił do praktyki negowania holokaustu.
W wielu krajach, m.in. w Polsce do dzisiaj (2005) książki Irvinga wydawane są często bez jakiejkolwiek wzmianki o braku wiarygodności autora. Po polsku ukazało się 11 książek Irwinga.
Źródło: www.czytelnia.onet.pl
REKLAMA