Andrea Robin Skinner, córka Alice Munro, pisarki i laureatki Nagrody Nobla, oskarża swojego ojczyma o nadużycia na tle seksualnym. W opublikowanym w niedzielę w sieci artykule twierdzi, że o stosowanej względem niej przemocy seksualnej wiedzieć miała także jej matka.
fot. MacDowell / CC-BY SA 3.0. /Wikimedia CommonsW niedzielę na łamach największego kanadyjskiego serwisu internetowego „Toronto Star” opublikowany został tekst-wyznanie, napisane we współpracy z Andreą Robin Skinner, jedną z córek zmarłej w maju w wieku 92 lat pisarki Alice Munro. W artykule Skinner wyznaje, że była ofiarą przemocy seksualnej ze strony męża pisarki, co stanowić miało „rodzinny sekret” przez ostatnie pięćdziesiąt lat.
Córka Alice Munro była ofiarą przemocy seksualnej
W niedzielę, 7 lipca 2024 r., na stronie głównej kanadyjskiego serwisu „Toronto Star” pojawiły się dwa artykuły. Pierwszy z nich to tekst stworzony przez córkę zmarłej noblistki, drugi – artykuł zatytułowany: „W domu Alice Munro czaił się mroczny sekret. Teraz jej dzieci chcą, żeby świat się o tym dowiedział”, przygotowany przez reporterki Seborah Dundas oraz Betsy Powell. W artykułach opublikowane zostały fragmenty listu, który przesłany miał zostać w 1992 roku przez Andreę Robin Skinner do jej matki. Stanowił on reakcję na historię, którą przeczytała jej matka – była to opowieść o dziewczynie, która popełniła samobójstwo po tym, gdy jej ojczym stosował wobec niej przemoc seksualną. Munro miała zastanawiać się, dlaczego bohaterka historii nie powiedziała o całym zdarzeniu matce. To popchnęło Skinner do napisania listu i opowiedzeniu, co ją spotkało.
– Utrzymuję to w sekrecie od szesnastu lat. Gerry wykorzystał mnie seksualnie, gdy miałam 9 lat, a ty wyjechałaś do Chin. Kiedy opowiedziałaś mi historię z „Marine Life”, chciałam się rozpłakać, podziękować ci i POWIEDZIEĆ CI. Przez całe moje życie obawiałam się, że będziesz obwiniać mnie za to, co się wydarzyło – tak brzmi opublikowany przez redakcję „Toronto Star” fragment listu.
Po raz pierwszy Andrea ofiarą przemocy ze strony męża pisarki, geografa Geralda Fremlina, paść miała w 1976 roku. Z artykułu poznajemy mroczne szczegóły dotyczące przemocy stosowanej przez ojczyma Skinner – mężczyzna miał molestować seksualnie dziewięciolatkę. Podczas kolejnych „wizyt” opiekuna Fremlin miał wypowiadać się w sposób „sprośny”, a także obnażyć się i masturbować przed dziewczynką.
Alice Munro chroniła przestępcę seksualnego?
Po 16 latach od zdarzenia – w wieku 25 lat – Andrea Robin Skinner wyznała matce prawdę. W reakcji ojczym miał zagrozić:
Fremlin działał szybko. Powiedział mojej matce, że mnie zabije, jeśli kiedykolwiek pójdę na policję i napisał listy do mojej rodziny, obwiniając mnie o molestowanie.
Choć informacje o tym, co zrobił jej mąż, trafiły do Alice Munro, ta – według relacji córki – stwierdzić miała, że „dowiedziała się za późno”, a także że za bardzo kocha Fremlina i Skinner nie może liczyć na to, że „wyrzeknie się własnych potrzeb”.
Upierała się, że cokolwiek się wydarzyło, było to pomiędzy mną a moim ojczymem i że nie miało to z nią nic wspólnego
– wyznaje córka pisarki na łamach kanadyjskiego serwisu.
Poza listami, Andrea Robin Skinner miała osobiście rozmawiać z matką, która rzekomo nie dowierzała córce oraz opowiadała o tym, że sama czuje się „zdradzona”. Mimo to noblistka pozostawała z geografem w związku małżeńskim aż do 2013, kiedy to Fremlin zmarł.
Będąc nastolatką, Skinner cierpiała na zaburzenia odżywiania, zmagała się z bólami migrenowymi i bezsennością. W 2002 roku, kiedy urodziła bliźniaki, zdecydowała się zupełnie odciąć od rodziny – jak dodaje, by uchronić je przed kontaktami z Fremlinem. Kiedy pisarka dowiedziała się o tym, miała skarżyć się na „straszną niedogodność”:
[…] po prostu chłodno powiedziała mi, że będzie to dla niej straszna niedogodność (ponieważ nie miała prawa jazdy)
– cytuje Robin Skinner „Toronto Star”.
Według listu zamieszczonego na łamach kanadyjskiego serwisu, Fremlin sam napisać miał w jednym z listów o 9-letniej ofierze:
W mojej opinii to Andrea wtargnęła do mojej sypialni w poszukiwaniu przygód seksualnych.
W 2005 roku córka pisarki zgłosiła sprawę na policję, udostępniając prywatną korespondencję. Ojczym, oskarżony o napaść seksualną, przyznał się do winy, otrzymując wyrok w zawieszeniu. Faktu tego jednak dotąd nie ujawniono.
Historia ta pozostała w tajemnicy aż do tego roku i została ujawniona po śmierci noblistki. Z córką Munro skontaktowała się m.in. redakcja „The Washington Post”. W wypowiedzi dla dziennika Skinner wyznała m.in.: „czuję, że ruch #metoo zmienił sposób, w jaki mówimy i myślimy o wstydzie i milczeniu. Jesteśmy zmęczeni tym, jak było”.
Tagi: literatura, aktualności literackie,