Ostatnio w księgarniach coraz częściej widzimy książki z barwionymi brzegami. Przyciągają one uwagę i ciekawie wyglądają na półkach. W jaki sposób są tworzone?
Chociaż utarło się powiedzenie nie oceniaj książki po okładce, to jednak w branży poligraficznej jest zupełnie inaczej. To waśnie drukarze dbają o to, by książka wyglądała atrakcyjne i pięknie prezentowała się w każdym księgozbiorze.
Jak powstają barwione brzegi w książkach?
Chociaż od pewnego czasu w księgarniach aż roi się od książek z barwionymi brzegami, to jednak tego typu zdobienia nie są niczym nowym. Już w dziełach z XVIII wieku opisywano techniki barwienia brzegów. Nie służyło to jednak tylko upiększaniu danej publikacji. Miało to także praktyczny cel. Zapobiegało zużywaniu się stron i poprawiało wytrzymałość woluminów.
Przeczytaj także: Zagłosuj i wygraj kilkanaście książek! Oto czołowa dziesiątka tytułów na finiszu plebiscytu "Najlepsza książka na wiosnę" 2024
Techniki barwienia stron były różne i zależały od konkretnej epoki, ale też regionu. Można do tego procesu użyć zarówno matowej farby, jak i błyszczących folii.
Sprawdźcie poniżej jak wygląda barwienie brzegów na jeden kolor:
Skomplikowane obrazki na brzegach
Chociaż jeszcze do niedawna brzegi książek były najczęściej barwione na jeden kolor, to jednak od niedawna wydawcy decydują się na bardziej skomplikowane wzory nawiązujące do treści danego dzieła.
Przeczytaj także: Najbardziej poczytni autorzy 2023 roku? Remigiusz Mróz dalej na topie!
Drukarnia Opolgraf od jakiegoś czasu korzysta z maszyny zadrukowującej brzegi techniką CMYK. Na stronie drukarni czytamy:
Wzory, które dotarły do nas od producenta maszyny wyglądały niezwykle obiecująco. Precyzyjne CMYK-owe zadruki, żadnego brudzenia rąk, żadnych sklejonych kartek! Po wielu miesiącach starań, wyjazdów oraz setkach telefonicznych rozmów udało nam się [...] sprowadzić maszynę do drukarni.
Dzięki tego typu technologii wydawcy już nie są ograniczeni do barwienia brzegów na jeden kolor. Bardziej skomplikowane obrazki można więc bez większych trudności drukować na brzegach książek, co daje nieograniczone możliwości. Ostatnio w sposób bardzo ciekawy zabarwiono brzeg książki Kołatanie Artura Żaka.
Malowanie na grzbietach – nowe hobby książkoholików?
Istnieje już maszyna do zadrukowywania brzegów książek. Nadal jednak ręczne malowanie pozostaje w cenie. Od jakiegoś czasu dla wielu czytelników stało się to interesującym hobby. Każdy może na brzegu swojej ulubionej publikacji stworzyć małe arcydzieło.
Przeczytaj także: Zagłosuj i wygraj kilkanaście książek! Oto czołowa dziesiątka tytułów na finiszu plebiscytu "Najlepsza książka na wiosnę" 2024
Sporą rozpoznawalność zyskała Maise Matilda, która maluje kultowe sceny z książek na ich brzegach. Dzieła kobiety przyniosły jej ogromną popularność. Dziś na TikToku obserwuje ją ponad milion osób.
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda stworzone przez nią dzieło:
@maisie_matilda “Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines it will shine out the clearer” #foreedgepainting #lotr #tolkientok #tolkien ♬ Rivendell - Howard Shore
Sporo książkoholików zajęło się właśnie tworzeniem tego typu zdobień. W sieci nie brakuje poradników pokazujących jak najlepiej zacząć. Co ciekawe również najwięksi polscy wydawcy sprzedają książki z ręcznie malowanymi brzegami. W księgarni internetowej SQN można znaleźć powieść Pokrzywa i kość z brzegami pomalowanymi przez Paulę, znaną w sieci jako @very. little.book.nerd.
źródła: wydawca.com.pl ; pulsioprint.us ; sqnstore.pl
Tagi: literatura,
