Zgodnie z nowo wprowadzonym w Szkocji prawem ludzie, którzy wobec osób transpłciowych będą używali niewłaściwych zaimków, mogą być ścigani za przestępstwa z nienawiści. J.K. Rowling, autorka cyklu Harry Potter czy powieści detektywistycznych o Cormoranie Strike'u (pod pseudonimem Robert Galbraith) postanowiła sprawdzić na samej sobie, jak działa to prawo.
Mieszkająca w Szkocji Rowling zachęciła w mediach społecznościowych, by władze dokonały jej jak najszybszego aresztowania. Na jakiej podstawie? Wcześniej bowiem wielokrotnie w sposób prześmiewczy odnosiła się do transpłciowych kobiet. Pisarka uznała, że jeśli zostanie skazana, będzie to oznaczało koniec wolności słowa w Szkocji. J.K. Rowling uważa, że sama nie dyskryminuje osób trans, a jedynie dokonuje dokładnego opisu ich płci biologicznej. Spotkała ją za to fala krytyki zarówno ze strony dawnych gwiazd filmów o Harrym Potterze, jak i osób publicznych. Nazwisko pisarki zniknęło też z muzeum popkultury.
Rowling wśród osób, które – jak sama pisze – wcale nie są kobietami, lecz mężczyznami – wymieniła Beth Douglas, aktywistkę, lekkoatletkę Guililę Valentino, a także Indie Willoughby, pracującą w branży telewizyjnej. Pierwszą z nich nazwała ulubienicą szkockich polityków, o drugiej napisała, że chciała grać w drużynie kobiet, choć wcale kobietą nie jest. J.K. Rowling nie po raz pierwszy zrównała też osoby trans z przestępcami. Nowa szkocka ustawa określa tego rodzaju zachowania jako przestepstwo. Ma to być podsycanie nienawiści związane z wiekiem, niepełnosprawnością, religią, orientacją seksualną, tożsamością trans płciową.
Czytaj również: Nieobliczalna - ekranizacja książki Magdy Stachuli już wkrótce!
Rowling regularnie krytykuje szkockie władze za działania na rzecz osób transpłciowych. Pisarka uważa, że politycy wyżej cenią uczucia mężczyzn, którzy tworzą własną formę kobiecości niż autentyczne prawa kobiet.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak podkreśla, że konserwatyści bronili, bronią i będą bronić wolności słowa, a ludzie nie powinni być karani za stwierdzenia dotyczące biologii czy płci.
Do słów J.K. Rowling odniosła się także szkocka policja. Jej przedstawiciele uznali, że słowa Rowling nie noszą znamion przestępstwa.
Kolejne kontrowersje nie szkodzą popularności pisarki. Jak wiemy, współtworzy ona zupełnie nowy serial na podstawie książek o Harrym Potterze. Wydała też w formie książkowej swoje przemówienie do absolwentów Harvardu, w ubiegłym roku wydany został Harry Potter: magiczny almanach a wkrótce w Polsce ukaże się Wielka księga zaklęć ze świata Harry'ego Pottera. Z kolei serial na podstawie opowieści o Cormoranie Strike'u bije rekordy popularności i właśnie tworzona jest jego kolejna transza.