Galeria sztuki współczesnej Zachęta zaprasza w poniedziałek 9 marca na godz. 18 na pokaz filmowy towarzyszący wystawie:
Paul McCarthy & Benjamin Weissman
Seanse robótek ręcznych / Quilting Sessions
W naszym dziale "Publicystyka" przeczytać można towarzyszący wystawie tekst twórców zatytułowany "Słowa z dna: Baul & Pen. Co wypływa?" Zapraszamy do lektury. W ramach pokazu obejrzeć będzie można dwa filmy. Pierwszy z nich - Malarz (1995, 50’) pokazuje, że Paul McCarthy malarstwem interesował się od zawsze, choć główną dziedziną jego twórczości stał się performans i film. Już w pracach z lat 70. można zauważyć inspirację działaniami Jacksona Pollocka czy Yvesa Kleina, a także odcień parodii abstrakcyjnego ekspresjonizmu. Kulminację osiągnęła ona w bodaj najbardziej komicznym filmie McCarthy’ego pt. Malarz. Jest to złośliwa, a miejscami dosadna karykatura artysty, czy bardziej stereotypu artysty, jako kogoś zdziwaczałego, chimerycznego, zamkniętego w swoim własnym świecie i niezdolnego do normalnych zachowań społecznych. Widzimy go zatem, jak miota się w zabrudzonym fartuchu po swojej pracowni, mówi do siebie: „Jestem pieprzonym artystą. Staraj się zrozumieć swoje emocje”, mruczy, woła i podśpiewuje nazwisko de Kooninga, sika do kwiatka doniczkowego, obcina sobie palec i robi inne bliżej niewytłumaczalne czynności. W kontaktach ze swoją galerzystką zachowuje się jak rozhisteryzowane dziecko i tak też jest traktowany; krzyczy, chodzi na czworakach, niszczy rzeczy znajdujące się w jego zasięgu. W trakcie telewizyjnego talk show z kolei w ogóle się nie odzywa, przysłuchując się rozmowie z parą kolekcjonerów sztuki współczesnej. Satyra jaką zbudował McCarthy nie byłaby pewnie tak dotkliwa, gdyby nie fakt, że dotyczy ona konkretnej osoby - Willema de Kooninga – wówczas ponad 90-letniego, schorowanego artysty, ikony ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Ponadto wielkie tubki z farba, które pod nieobecność malarza żyją własnym życiem, przypominają te wykonywane przez Cleasa Oldenburga – artysty sprzeciwiającego się dominacji abstrakcyjnego ekspresjonizmu w sztuce amerykańskiej.
WGG Test
20035’40’’
Film WGG Test, którego tytuł oznacza Wild Gone Girls Test, nawiązuje do serii filmów Girls Gone Wild, w trakcie których wyłapywane na imprezach dziewczyny są namawiane do rozbierania się. Film ten należy do grupy filmów tzw. kinowego stylu chaotycznego, do którego zaliczyć możemy także Hausboat Party (2005) i Caribbean Pirates (2005) - filmy zrealizowane z rozmachem hollywoodzkich produkcji, pełne scen orgii obżarstwa, seksu i niemal niekontrolowanego okrucieństwa, z użyciem gumowych części ciała i sztucznej krwi. Impreza w filmie McCarthego rozgrywa się na żaglówce. W przeciwieństwie do oryginalnej serii dziewczyny nie rozbierają się, a ich aktywność koncentruje się na odrąbywaniu nogi jedynemu mężczyźnie na pokładzie. Film został zmontowany przez syna artysty Damona McCarthy’ego.
Filmy dla dorosłych, w angielskiej wersji językowej