W czwartek 17 stycznia o godz. 17. gościem krakowskiego Empiku na Rynku Głównym będzie Paweł Kempczyński. Spotkanie jest organizowane z okazji wydania powieści "Requiem dla Europy".
Spotkanie prowadzi Marcin Baniak (Radio Kraków).
Bohaterem książki "Requiem dla Europy" jest katolik, protestant, ateista – nieważne. Jak śmiertelnie przerażony szczur przemykasz się ulicami Berlina, Londynu czy Warszawy. W Europie XXI wieku rytm życia wyznaczają zawodzenia muezinów. Zachodnia cywilizacja gnije i upada – to efekt wprowadzenia przez zwycięskie feministki Wielkiego Planu Zrównania Szans. Metropolie zamieniają się w slumsy, którymi rządzą gangi imigrantów z Trzeciego Świata. Sądy sprawuje Wielka Mądra Bawolica, a standardowy wyrok dla autochtona to dziesięć lat obozu resocjalizacyjnego i dwadzieścia mlecznych krów grzywny – dziesięć dla Mądrej Bawolicy i dziesięć dla szlachetnych synów pustyni.
Kapitan Hubert Jugenmann przez wiele lat z narażeniem życia niósł pomoc humanitarną dla najuboższych, dotkniętych kataklizmami rejonów świata. Jest pasjonatem latania i znakomitym pilotem, ale w Nowej Europie traktuje się go jak nieuleczalnie chorą męską szowinistyczną świnię. Ma wybór: zdechnąć z głodu lub nosić lektykę murzyńskiego kacyka.
Źródło: www.czytelnia.onet.pl
Spotkanie prowadzi Marcin Baniak (Radio Kraków).
Bohaterem książki "Requiem dla Europy" jest katolik, protestant, ateista – nieważne. Jak śmiertelnie przerażony szczur przemykasz się ulicami Berlina, Londynu czy Warszawy. W Europie XXI wieku rytm życia wyznaczają zawodzenia muezinów. Zachodnia cywilizacja gnije i upada – to efekt wprowadzenia przez zwycięskie feministki Wielkiego Planu Zrównania Szans. Metropolie zamieniają się w slumsy, którymi rządzą gangi imigrantów z Trzeciego Świata. Sądy sprawuje Wielka Mądra Bawolica, a standardowy wyrok dla autochtona to dziesięć lat obozu resocjalizacyjnego i dwadzieścia mlecznych krów grzywny – dziesięć dla Mądrej Bawolicy i dziesięć dla szlachetnych synów pustyni.
Kapitan Hubert Jugenmann przez wiele lat z narażeniem życia niósł pomoc humanitarną dla najuboższych, dotkniętych kataklizmami rejonów świata. Jest pasjonatem latania i znakomitym pilotem, ale w Nowej Europie traktuje się go jak nieuleczalnie chorą męską szowinistyczną świnię. Ma wybór: zdechnąć z głodu lub nosić lektykę murzyńskiego kacyka.
Źródło: www.czytelnia.onet.pl
REKLAMA