Żyję, czy to mało?

Ocena: 6 (1 głosów)

Wszystko przeżywałem nadmiernie, bardziej. Towarzyszył mi smutek, który był związany z brakiem ojca, którego pamiętałem jak przez mgłę, urywkami.

***

Zaburzenia odżywiania były częścią mojej codzienności, ale też moim największym sekretem. Bałam się powiedzieć komukolwiek, bo od potrzeby wsparcia, silniejszy był lęk przed tym, że ludzie będą mnie gorzej postrzegać.

***

Alkohol, trawa, kodeina, amfetamina, metaamfetamina i inne używki były dla mnie czymś codziennym. Naprawdę zakup tych towarów nie jest żadnym problemem nawet dla dzieciaków z podstawówki.

W największym szpitalu psychiatrycznym w Polsce, Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze, przebywa na co dzień ok. 70 - 80 młodych pacjentów.

Są to dzieci, które nie chcą lub nie umieją żyć.

Zajmuje się nimi zespół lekarzy, psychologów, pielęgniarek, pedagogów i opiekunów.

Marcin Łokciewicz pracuje w Zaborze od 25 lat. Pokazuje jakempatią i uwagą można skutecznie pomagać dzieciom.

To nie jest książka przeciwko rodzicom, szkole, szpitalom, psychologom czy lekarzom. To książka, która pokazuje, że mimo niedoskonałego systemu, można robić wiele rzeczy dobrych, że mimo ograniczeń, miłość, obecność, uwaga i szacunek są kluczowe w procesie zdrowienia dziecka i przywrócenia mu wiary, by chciało żyć.

Informacje dodatkowe o Żyję, czy to mało?:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788383573700
Liczba stron: 400

Tagi: Reportaż i dziennikarstwo śledcze

więcej

Kup książkę Żyję, czy to mało?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Żyję, czy to mało? - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-07-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jest to książka tak satysfakcjonująca, aż przeczytałam ją prawie na raz. Poruszyła bardzo ważne tematy społeczeństwa o których nikt nie chce mówić, bo ludziom jest wstyd. Po pierwszej historii młodej dziewczyny, która posługiwała się ciałem, by ją ktoś polubił, pomyślałam, że podobną opowieść znam bardzo dobrze. Znam osoby, które na pierwszym spotkaniu oddały siebie, bo tak widziały na filmikach. Mężczyzna wyznał jej miłość po godzinie spotkania i już mu uwierzyła. Straciła z nim dziewictwo, a potem z następnymi, którzy również zapewniali ją o swoim uczuciu. Dla niej był to sposób na to, by mężczyźni ją lubili. Za każdym razem wierzyła, że to ten jedyny. Podobny schemat został tutaj opisany, dlatego nie byłam nim wstrząśnięta. Dodatkowo postać z książki była wykorzystywana, dotykana i poniżana w bliskim gronie. Poprzez sytuacje, które były dla niej traumatyczne w skutkach, doszło nawet do gwałtu, gdyż podobno dawała wszystkim. Właśnie przez takie myślenie pragnęła popełnić samobójstwo. Takich historii w tej książce jest więcej i do każdej mamy zadawane pytania i odpowiedzi skąd mogło powstać błędne rozumienie swojego ciała. Autorzy zwracają tutaj uwagę na to, że jeśli zbyt szybko damy dziecku telefon, to on go zepsuje. Wpierw będą tylko bajki, później zabawne filmiki, a na końcu może wyskoczyć pornografia i dziecko to obejrzy. W pewnym wieku dorastający człowiek jest ciekawy swojego ciała, tego skąd się biorą dzieci i dlaczego mama z tatą zamykają się czasami na klucz w pokoju. Wtedy oglądając zakazane dla nich filmy dostaną błędny obraz współżycia. Nie nauczą się miłości, bo w filmikach takie rzeczy robią od razu i oboje są z tego zadowoleni. Tylko nikt nie wyjaśni dziecku, bo przecież samo nie powie, że ogląda takie rzeczy, że to tylko na pokaz. Ludzie biorą za to ogromne pieniądze, ale widzem jest wciąż dziecko. Pomyśli, że skoro wszyscy tak robią, to on czy ona też tak może.
Osoby z problemami, czyli narkomani, zgwałcone, chcące się zabić trafiają do miejsca zwanego Zaborem, gdzie lecz się ich, by naprawić w psychice to, co zostało zbyt szybko źle ustawione. Bo młody człowiek rozwija się w swoim czasie, nie ma percepcji samodzielnego i logicznego myślenia. Za prawdę bierze to, co widzi. A później, kiedy jest już za późno i zauważa swoje złe postępowanie, bo w końcu dojrzał, nie wie co ze sobą zrobić. Zaczynają się ciąć i rzucać na własne życie. Często się takich ludzi osądza i trzyma od nich z daleka. Tylko nieraz nie wiemy, że prosząc o uwagę, wzywają pomocy. Na sposób, który znają, który wydaje im się właściwy. Z tej książki dowiecie się co zrobić, jeśli i wasze dziecko zaczyna mieć jakieś problemy, bądź zastanawiacie się co jest z nim nie tak. Macie tu ogrom pytań i odpowiedzi, łącznie z tymi, dlaczego niektóre osoby źle się czują w swojej skórze. Nie zawsze jest bowiem powiedziane, że młody człowiek twierdząc, że jest LGBT faktycznie nim jest. Wszelkie informacje będą tutaj wyjaśnione. Wiecie, jest jedna jedyna rzecz, której ówczesne społeczeństwo nie robi. Nie rozmawiają ze swoimi dziećmi, nie tłumaczą im co robią źle, tylko wciąż podtykają pod nos telefon, bo to, go czy ją, zajmie. Oczywiście, że zajmie, ale później nie należy mieć pretensji do szkoły, do nauczycieli, czy nawet do rówieśników, że pokazali im coś złego, co oni papugują. Bo nigdy nie wiadomo co ogląda nasze dziecko.
Kończąc pragnę polecić ten poradnik każdej osobie, która ukończyła nawet piętnasty rok życia. Niech spojrzy i przeczyta, a później samo wysnuje wnioski. Dla dobra przyszłego związku, zostania mamą, bycia babcią, a nawet prababcią, bo ani telewizja ani internet wam takiej wiedzy nie przekaże. Ogromnie polecam!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy