Autor bestsellerów Chłopiec w pasiastej piżamie
i Chłopiec na szczycie góry w kolejnej wyśmienicie nakreślonej opowieści wojennej!
W dniu wybuchu I wojny światowej ojciec Alfiego Summerfielda obiecał, że nie pojedzie na front - ale nazajutrz złamał tę obietnicę. Cztery lata później Alfie nie ma pojęcia, gdzie podziewa się jego ojciec, wie tylko, że wykonuje on jakąś specjalną, tajną misję. Pewnego dnia, czyszcząc buty na dworcu King's Cross, Alfie niespodziewanie widzi nazwisko ojca w dokumentach należących do wojskowego lekarza. Oszołomiony i zdezorientowany chłopiec zdaje sobie sprawę, że mężczyzna leży w pobliskim szpitalu - miejscu, w którym leczy się chorych na nerwicę frontową. Alfie nie bardzo wie, co to takiego nerwica frontowa, lecz postanawia uratować ojca z tego dziwnego, niepokojącego miejsca.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2018-04-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Stay where you are and then leave
Jest 28 lipca 1914 roku. W tym dniu Alfie Summerfield, w gronie ukochanych mu osób obchodzi piąte urodziny. Wydawać, by się mogło, że to będzie jego najszczęśliwszy dzień w życiu, ale to on zmienia świat, który chłopiec dotychczas znał. Świat, w którym nie miał żadnych trosk, był otoczony miłością i opieką swoich rodziców. To właśnie tego dnia wybucha I wojna światowa, a jego ojciec pomimo obietnic, że nie pojedzie na front - nazajutrz łamie tę obietnicę. Mówili, że wojna nie potrwa długo, że nadejdą święta, a ona się skończy, ale wcale się tak nie stało. Minęły cztery lata, a jego ojca nadal nie było. Przestały nadchodzić listy od niego, chłopiec nie wiem gdzie on się podziewa. Wie tylko, że jest na specjalnej, tajnej misji. Pewnego dnia, zupełnie przez przypadek, chłopiec dowiaduje się, że jego ojciec jest w pobliskim szpitalu, w którym leczą chorych na nerwicę frontową. Alfienie do końca wie na czym polega ten rodzaj choroby, ale widząc warunki w jakich jego ojciec przybywa - chłopiec postanawia wyratować go z tego miejsca.
Alfiego poznajemy jako mądrego, pracowitego i pełnego determinacji dzieciaka, który zbyt szybko musi pojąć brutalność życia. Musi zmierzyć się z brakiem ojca, odpowiedzialnością jaka spadła na jego barki, ale również ze zmianami, które nastąpiły u jego mamy. Chłopiec, który ją kocha postanawia jej pomóc i dlatego sam zaczyna pracować jako czyścibut.
Autor oczami dziecka przedstawia jak wojna wpływa na losy rodzin oraz społeczności, w której żyją. Zwraca fakt na to, jakie spustoszenie sieje w umyśle żołnierzy, którzy na co dzień przeżywali gehennę. Początkowo widzimy ich wiarę w to, że wygrają wojnę i zwycięsko wrócą do domu oraz dumę, że to oni będą walczyć o własny kraj. Żaden nie przepuszcza ile mogą stracić.
"Zostań, a potem walcz" nie pokazuje nam realia wojny od strony frontu, ale ludzi, którzy zostają w domach i z utęsknieniem czekają na jakąkolwiek wiadomość od swoich ojców, synów i mężów, którzy walczą za kraj. To krótka, aczkolwiek napisana dosadnie opowieść o miłości, rodzinie, lojalności i odwadze. W tej książce wszystkie elementy łączą się ze sobą idealnie tworząc historię, która trafia do serca czytelnika.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, ale mam nadzieję, że nie ostatnie.
Życie małego chłopca zmieniło się w dniu wybuchu I wojny światowej i nie tylko jego, takich dzieci jak on było mnóstwo. Życie dorosłych również zaczęło przebiegać zupełnie inaczej. Wkradł się strach i cierpienie. Ojciec Alfiego Summerfielda pomimo złożonej obietnicy, że nie zostawi rodziny, pojechał na wojnę. Gdy listy od niego przestały dochodzić, matka chłopca powiedziała, że jego ukochany ojciec jest na misji i nie może się z nikim kontaktować. Alfie chcąc pomóc swojej matce w tych trudnych czasach, po kryjomu zajmuje się czyszczeniem butów, a pracę tę wykonuje na dworcu King's Cross. Pewnego dnia jego klientem jest lekarz i przez przypadek w jego papierach chłopiec dostrzega dane swego ukochanego ojca. Alfie już jest na tyle mądrym dzieckiem, że postanawia pojechać do szpitala i uratować chorego na nerwicę frontową tatę. Czy ta misja się uda? Co może się stać, gdy postanowienie chłopca dojdzie do skutku?
Bardzo smutna historia, podczas czytania której serce raz wali jak szalone, a za chwilę jakby się zatrzymywało. Książki z czasów wojen nigdy nie są łatwe dla mnie, zawsze mnie poruszają i wzbudzają wiele emocji. Tym razem również tak było. Losy chłopca wzruszyły mnie do głębi. Na co dzień widzę szczęśliwe dzieci, bawiące się na placach zabaw, przed domem bądź w parkach. Nie wyobrażam sobie, aby nagle coś zburzyło to szczęście. Nie wyobrażam sobie nie słyszeć dziecięcych pisków i śmiechów. Jednak takie książki jak ta, o której dziś piszę przypominają mi o tym, aby doceniać ten czas, te lata w których przyszło mi żyć, jak również kraj, w którym mieszkam, bo przecież nie wszędzie panuje pokój. Takie lektury są również przypomnieniem, że wielu dzieciom beztroskie dzieciństwo zostało brutalnie odebrane. Tym niewinnym istotom zmienił się świat z dnia na dzień. Nie pojmując tak do końca co w okół nich się dzieje, mając zaledwie po kilka lat, a jednak pobudzone instynktem działały tak by przetrwać. W tej książce ukazana jest historia jednego chłopca, która ukazuje jak kilkulatek potrafi mądrze myśleć, a nawet działać.
Nie przypominam sobie, abym gdzieś wcześniej czytała o mężczyznach, którzy w czasie wojny nie zgłosili się do wojska, nie poszli walczyć. Nawet nie zastanawiałam się nad tym czy byli tacy, a jeżeli tak, to co robili, co się z nimi działo. Myślałam, że zdrowi mężczyźni szli na wojnę, nawet wbrew sobie. Nie pomyślałam, że byli śmiałkowie, którzy szli w zaparte i trzymając się swojego postanowienia po prostu zostawali w domach. Lecz jeszcze bardziej wstrząsający dla mnie jest fakt, o którym przeczytałam. Oni w domach nie zostawali, przeżywali istną tragedię. Ci co poszli walczyć, przeżywali koszmar w okopach, a ci co zostali, swoją karę za tchórzostwo, bo tak odbierano ich decyzję, musieli odbyć. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę wielu nie chciało wojen, ludzie chcieli normalnie i spokojnie żyć. Ktoś wydał rozkaz i żony musiały żegnać swych mężów, dzieci swych ojców, a matki swych synów. Wielu nie powróciło pozostawiając po sobie morze łez wylanych przez ich najbliższych.
Podczas czytania tej książki były momenty, że miałam ciarki na rękach. Najmocniejsze emocje wzbudzały we mnie momenty, gdy autor opisywał jak kobiety widziały na ulicy wojskowych i tylko się modliły, aby nie zapukali do ich domu. Gdyby tak się stało, oznaczało by to, że coś się stało z ich najbliższym, który walczył na wojnie i najprawdopodobniej byłaby to śmierć. To mnie okropnie poruszyło, nawet nie chcę i zapewne nawet nie byłabym w stanie sobie wyobrazić co ci ludzie czuli.
Autor w swej powieści również poruszył bardzo ważną sprawę, a mianowicie pokazał w jakim stanie psychicznym powracali z wojny mężczyźni. Ci silni, pełni energii i będący przed tymi strasznymi czasami głowami rodziny, wracali w tak kiepskim stanie, że nawet nie wiem jak to ująć w słowa. Chowali się w swym świecie, zamykając się na świat rzeczywisty, w nocy dręczeni przez koszmary, a za dnia bojący się głośnych odgłosów.
Zanim sięgnęłam po tę lekturę poczytałam trochę opinii na jej temat. Dużo osób napisało, że dwie poprzednie książki tego autora "Chłopiec w pasiastej piżamie" i "Chłopiec na szczycie góry" są lepsze od tej, o której ja dziś tu napisałam. Jeżeli jest tak naprawdę, to nie pozostaje mi nic innego jak to, że muszę koniecznie po te książki sięgnąć. Ta część wzbudziła we mnie wiele emocji podczas czytania i już się boję co będzie przy pozostałych dwóch.
biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Autor po raz kolejny opisuje wojne widzianą oczami dziecka. Mały alfie wiedzie szcześliwe życie wraz z rodzicami w Londynie do czasu gdy jego ojciec zgłasza się w dniu jego piątych urodzin na ochotnika do wojska. Od tego momentu wszystko się zmienia - brak ojca w domu, mama pracująca na kilka etatów by móc kupić jakiekolwiek jedzenie i opłacic czynsz za mieszkanie. Alfie rozumie, że powinien jej pomóc, dlatego też zaczyna pracować jak "pucybut". Poprzez dziecięcą dociekliwość i ciekawość dowiaduje się o swoim ojcu rzeczy, które do tej pory były przed nim ukrywane. Książka opowiada o wielkiej milości i jak to John Boyle ma w zwyczaju, wzrusza czytelnika.
Wojna widziana oczami dziecka.
Przepiękna opowieść o miłości. Takiej zwykłej, rodzinnej, której często nie potrafimy docenić i o której za często zapominamy. Działania wojenne toczą się w tle. Wszyscy mieszkańcy pewnej ulicy czekają na ich zakończenie. Brakuje jedzenia, podstawowych przedmiotów i poczucia bezpieczeństwa. Z działań wojennych w Europie powracają żołnierze. Okaleczeni fizycznie jak i w przeważającej części psychicznie. Nerwica wojenna niszczy ich psychikę, oddala od najbliższych.
Nie zrobiła ma mnie takiego wrażenia jak „Chłopiec na szczycie góry”, ale jest ciekawa. Opowiada o chłopcu i jego ojcu, który bierze udział w pierwszej wojnie światowej. Nie jest jednak o wojnie a raczej o miłości syna do ojca.
Spójrzcie w niebo! Czy widzicie tę małą czarną kropkę, która wznosi się wyżej i wyżej? To Barnaby Brocket, jedyny chłopiec na świecie, który nie podlega...
Noah ma osiem lat. Zbyt dużo by nie widzieć, że wkrótce stanie się coś złego, coś smutnego, coś, co nie powinno się nigdy stać. Równocześnie zbyt mało...
Przeczytane:2019-01-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Kolejna książka Johna Boyne, traktująca o wojnie widzianej oczami dziecka jednak w przeciwieństwie do „Chłopca w pasiastej piżamie”, „Zostań, a potem walcz” traktuje o Pierwszej Wojnie Światowej a nie Drugiej. Jednak w obu przypadkach są to opowieści opowiadane z perspektyw małych chłopców żyjących w wyjątkowo okrutnych czasach.
Po skończeniu pięciu lat, świat Alfiego Summerfielda został brutalnie zniszczony. Po wybuchu Pierwszej Wojny Światowej ojciec chłopca obiecał mu że nigdy nie pójdzie na front, jednak tą obietnice złamał równie szybko co ją złożył, gdyż następnego dnia wyruszył na wojnę. Przez kilka następnych lat chłopiec nie wiedział co dzieję się z jego ojcem, powiedziano mu tylko, że ojciec wykonuje bardzo tajną misję. Chłopiec postanowił opuszczać regularnie kilka lekcji w szkole by podjąć pracę jako pucybut, chciał w ten sposób uzbierać pieniądze. Pewnego dnia podczas wykonywania swojej pracy w lekarskich papierach zobaczył nazwisko swojego ojca i w taki sposób dowiedział się że był oszukiwany a jego ojciec przebywa w szpitalu.
Powieść nie bardzo skupia się na samej wojnie ale za to dość mocno skupia się na tym jakie są konsekwencje wojny dla niegdyś spokojnie żyjącej sobie w swoim kraju angielskiej rodziny. W tej powieści najbardziej poruszyła mnie niesamowita determinacja małego chłopca – Alfiego, który zapragnął wydostać swojego ukochanego ojca ze szpitalu, relacja ojciec-syn została tutaj dość dobrze mimo faktu że ukochany ojciec ledwo poznaje swojego syna. Autor przybliża nam również bardzo poważny problem wielu ludzi zarówno walczących na froncie jak i tych którzy z niego powrócili, tym problemem jest Nerwica Frontowa lub też Zespół Stresu Pourazowego który dotknął naprawdę wielu ludzi. Książka pokazuje jak chłopiec próbował zmagać się z tym problemem. Ta powieść jest zdecydowanie obowiązkową lekturą dla ludzi którzy pokochali „Chłopca w pasiastej piżamie” i ogólnie fanów literatury wojennej.