Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-05-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Autora tej książki znamy już z tytułów takich jak ,,Chłopiec w pasiastej piżamie" i ,,Córka komendanta"Tytuły te wywarły na czytelnikach ogromne wrażenie i były naszkicowane emocjami. Czy kolejna książka Johna Boyne'a ,, W cieniu Pałacu Zimowego" również poruszy czytelnika? Śmiało mogę Wam powiedzieć, że tak.
Już samo to, że książka napisana jest w formie retrospekcji, robi wrażenie. Cofamy się do czasów młodości głównego bohatera Georgija, który trafił do carskiego pałacu w Petersburgu na służbę do cara Mikołaja II. Dzięki tej służbie był świadkiem intryg, Rasputina, ale też wielu innych, w tym dramatycznych wydarzeń między innymi prowadzących do rewolucji październikowej.Poza tym dodatkową wisienką na torcie jest narracja dwutorowa. Poznajemy wspomnienia bohatera, ale też jesteśmy świadkami jego współczesnego życia na emigracji. Autor wplótł również w opowieść fakty historyczne dotyczące właśnie rewolucji październikowej i upadku caratu. Oprócz całej historycznej otoczki mamy też wątek miłosny Georgija i Anastazji.Autor wykreował postacie w barwny sposób. Historia ma głębię, którą czytelnik wyczuje. Książka dla fanów powieści historycznych to na pewno, ale też zachwyci osoby lubiące poruszające historie o miłości. Autor podkreśla życie w trudnych czasach, czym zmusza czytelnika do pewnych refleksji.Autor w tej pozycji również chwyta czytelnika za serce. Pobudza też ciekawość, gdyż postać Rasputina jest tutaj bardzo tajemnicza.Polecam Wam tę historię. Mnie się bardzo podobała.
Książka Johna Boyna "W cieniu Pałacu Zimowego" przenosi nas do Rosji początku XX-wieku, by w tle przedstawić rewolucję i upadek cesarstwa Romanowów, a wszystko oczami Georgija, który zrządzeniem losu z małej biednej wsi zostaje przeniesiony do lejbgwardii, jako najbliższa ochrona młodego carewicza Aleksieja.
Uwielbiam nostalgiczny klimat powieści, więc od pierwszych stron byłam oczarowana opowieścią snutą przez młodzieńca, opisującego swoje doświadczenia, z których wyłania się przeogromna przepaść pomiędzy biedą zwykłych ludzi, a panami Wszechrusi, którym była oddawana wręcz boska cześć.
W książce znajdziemy dwie linie czasowe, w których naprzemiennie przeplatają się wydarzenia z różnych lat, jednak serce tej powieści stanowi miłość. Podejrzewam, że większość czytelników od razu domyśli się, kim jest Zoja i szybko połączy fakty, jednak nie mniej z wielkim zainteresowaniem będzie wyczekiwała momentu, który wyjaśni tajemnice, które doprowadziły do takiej a nie innej kolei losu.
Choć bardzo wkreciła mnie ta książka w swojej pierwszej części, w której zachwyciła mnie narracja, to muszę przyznać, że w pewnym momencie pojawiło się kilka aspektów, które nieco mnie znużyły i wątki, w których czułam niedosyt - jednym z nich była postać Rasputina, którego intryga i diaboliczność zostały zdecydowanie za mało oddane.
Uważam jednak, że to bardzo dobra książka na taki grudniowy czas, zbudowana na emocjach i szczerości głównego bohatera, który nie wstydzi się przyznać do błędów jakie popełnił. Ukazane w tle wydarzenia zachęcają do zagłębienia się w historię tamtych czasów.
Ze swojej strony bardzo polecam!
Niektórym nie podoba się, że Autor nie trzyma się prawdy historycznej. No nie trzyma się, to fakt. Natomiast nie jest to książka historyczna. To fikcja literacka. Powieść, którą czyta się dość przyjemnie. Opowiada historię człowieka, który wiele w życiu doświadczył i nie zawsze zachował się właściwie. Historia uczucia między osobami, których dzieliło tak wiele i gdyby nie tragiczne wydarzenia, to nie mieliby szans na wspólną przyszłość. Mnie się podobała.
Autor bestsellerów Chłopiec w pasiastej piżamie i Chłopiec na szczycie góry w kolejnej wyśmienicie nakreślonej opowieści wojennej! W dniu wybuchu...
Wstrząsająca historia pięknej przyjaźni na przekór złu szalejącej wojny. Dwóch chłopców i dwa światy... Obaj urodzili się w tym samym dniu, miesiącu i...
Przeczytane:2017-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Powieść historyczna, powieść osadzona w historii, powieść nawiązująca do słynnych postaci, do czasów minionych to coś, co najbardziej lubię czytać, dlatego z radością sięgnęłam po książkę Boyne`a.
Autor zastosował bardzo ciekawy zabieg literacki, a mianowicie dwutorowość narracji. Narratorem jest Rosjanin Georgij Jachmieniew ponad osiemdziesięcioletni mężczyzna, emigrant, który dowiaduje się, że jego ukochana żona Zoja dożywa właśnie kresu swoich dni. Bohater opowiada historię swojego życia, cofając się w opowieści do czasów swojej młodości i dzieciństwa. A jego życie okazuje się być burzliwe i ciekawe. Przypadek sprawia, że jako młody chłopak mieszkający w mało znanej rosyjskiej wiosce, trafia na dwór carski, gdzie ma się opiekować carewiczem Aleksym. Przeżywa tu swoją wielką miłość do najmłodszej córki cara Mikołaja II - Anastazji, jest świadkiem niecnych działań Rasputina oraz abdykacji cara.
W "Cieniu Pałacu Zimowego" czyta się z zapartym tchem. Świadomi czytelnicy zdają sobie sprawę, że historia opowiedziana na łamach powieści jest fikcją literacką, że pewne osoby, sytuacje zostały wyidealizowany. Współczujemy ostatnim Romanowom losu, jaki ich spotkał. Zabrakło mi w książce szeroko zakrojonego tła społeczno-politycznego, ale nie taki był zamysł autora. Poszczególni członkowie rodziny carskiej zostali opisani w sposób barwny i naturalny, dzięki czemu stają się bliscy czytelnikowi. Szkoda tylko, że autorowi nie udało się uniknąć drobnych potknięć, ale na szczęście nie wpływają one na całościowy odbiór powieści.