Żółty Groszek mieszka w puszce z licznymi braćmi i nie przejmuje się swoim oryginalnym kolorem. Ale zielone groszki zaczynają wyśmiewać się z niego. Groszek nie rozumie, dlaczego. Przecież jest taki sam jak one. Żółty Groszek czuje się samotny. Postanawia upodobnić się do braci, a gdy to mu nie wychodzi rusza w świat w poszukiwaniu przyjaciół, którzy zaakceptują go takim, jaki jest. Cudowna opowieść o tym, że się od siebie różnimy - jest to naturalne i wspaniałe. Dzięki temu świat jest piękniejszy i ciekawszy. Książka stanowi świetny punkt wyjścia do rozmowy z dzieckiem o akceptacji i tolerancji.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Maniek - nieoceniony towarzysz dziecięcych przygód! Seria boardbooków stworzona z myślą o najmłodszych. Łączy radość z zabawy z poznawaniem świata i pierwszymi...
Maniek - świnek, który na maluszku zrobi wielkie wrażenie! Mańka ciekawi chyba wszystko, co istnieje na świecie! Umie mówić, jak robi auto. BRUM, BRUM...
Przeczytane:2024-05-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
W ciągu całego naszego życia trafiamy do różnych grup ludzi. Począwszy od przedszkola, poprzez szkołę aż po miejsce pracy. W każdym z tych miejsc spotykamy osoby o odmiennych charakterach, które mniej lub bardziej polubimy i do których mniej lub bardziej pasujemy. Czy to konieczne by zawsze wtopić się w tłum, zgrać z otoczeniem i za wszelką cenę dopasować? Groszek, bohater dzisiejszej książki, mieszka w puszce z całą masą innych groszków. Problem w tym, że jako jedyny jest żółty, podczas gdy cała reszta zielona. Z tego powodu spotykają go same przykrości. Jest wyśmiewany, przezywany i traktowany jak odmieńca. W końcu trafia na dynię, która uświadamia mu, że należy do strączków, a te są przeróżne. Radzi mu wyruszyć w podróż i znaleźć przyjaciół wśród nich. Gdy groszek wraca z paczką nowych znajomych sytuacja diametralnie się zmienia. Teraz to zielone groszki chcą być takie jak strączki - każdy inny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Książka pięknie pokazuje czym jest odmienność i że wcale nie oznacza ona czegoś gorszego. Wręcz przeciwnie, może wnieść sporo dobrego, w końcu od osób wyjątkowych możemy nauczyć się doceniać inne aspekty życia, dostrzec coś co do tej pory nam umykało. To też okazja do rozmowy o akceptacji nie tylko samego siebie ale i drugiego człowieka i uświadomienie jak bardzo krzywdzące mogą być słowa. To historia, która doda maluchom wiary w siebie i zapewni o wyjątkowości.