Złote spinki Jeffreya Banksa

Ocena: 5.5 (4 głosów)

„Złote spinki Jeffreya Banksa” – to powieść gangsterska (kryminał), której akcja rozgrywa się we współczesnym Londynie. Ukazuje perypetie trzech głównych bohaterów: ministra spraw wewnętrznych, Jeffreya Banksa, szefa londyńskiego podziemia, Ezekiela Horna oraz jednego z jego wiernych żołnierzy, Frankiego Turbo. Pierwszy z nich gubi złote spinki będące prezentem od żony, drugi zmuszony jest potwierdzić swoją dominację nad bossem rosyjskiej mafii, natomiast przed Frankiem Turbo stoi zadanie polegające na tym, aby w bezpieczny sposób przetransportować dwadzieścia kilogramów kolumbijskiej kokainy. Z każdą upływającą godziną sprawy coraz bardziej się komplikują, a to dopiero początek prawdziwych kłopotów trójki Londyńczyków. Co faktycznie łączy naszych bohaterów, do kogo machała Królowa i do czego jest zdolna dziwka, Piękna Sara Lou, niech przekona się sam Czytelnik.

Informacje dodatkowe o Złote spinki Jeffreya Banksa:

Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2015-10-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378595847
Liczba stron: 134

więcej

Kup książkę Złote spinki Jeffreya Banksa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złote spinki Jeffreya Banksa - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-08-20, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Chociaż zdawał sobie sprawę z tego, że żaden z nich nie grzeszy intelektem, to jednak wiedział, że może być ich pewien w każdej sytuacji oraz że nie trzeba im tłumaczyć tego, czym jest lojalność." Błyskawicznie przemykamy po stronach książki w pogoni za dynamiczną akcją, z zainteresowaniem angażujemy się w intrygującą fabułę. Fantastyczna gangsterska komedia, która wielokrotnie wywołuje uśmiech podczas śledzenia zabawnych perypetii głównych bohaterów. Już same profile postaci, potraktowanie ich z przymrużeniem oka, świetne sparodiowanie przywar, nawyków i sposobów wyrażania się, usposabiają nas humorystycznie i sympatycznie. Czujemy, że autor doskonale bawi się pisząc ciekawą kryminalną historię. Swoją lekkością pióra i przekonywującym stylem z łatwością wciąga w nią czytelnika. Książka to bardzo dobry pomysł na udany wieczór czytelniczy, sporo zawiłych i zajmujących zdarzeń, pogmatwanych zbiegów okoliczności, sytuacji pozornie bez wyjścia, przedmiotów niby bez wartości, trochę dreszczyku i niepewności, wszystko otoczone wartką akcją, dowcipem i celnymi spostrzeżeniami. Współczesny londyński przestępczy świat, gangsterska działalność, mafijne porachunki, skorumpowana policja, ciemne kontakty administracji rządowej, handel nielegalnymi towarami i usługami. Złodziej okrada złodzieja i sam daje się przechytrzyć. Czternaście godzin z niby zwyczajnego dnia trzech głównych bohaterów. Zaskakujące wydarzenia, niebezpieczne prawa przypadkowości, niekorzystne wypadki, szczypta szczęśliwego trafu i fart losu. Jakie są powiązania i zależności między ministrem spraw wewnętrznych, bossem podziemia i jego zaufanego człowieka? Jak potoczy się ich ryzykowna gra z przeznaczeniem? Dlaczego klub piłkarski może tak istotnie namieszać w życiu kibica? Co wspólnego z diamentami mają polskie cukierki krówki? Czy złote spinki okażą się faktycznie tak cenne? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
,,Złote spinki Jeffreya Banksa" to najnowsza książka autorstwa Marcina Brzostowskiego, a zarazem pierwsza tego autora, którą miałam okazję przeczytać. Akcja powieści osadzona została we współczesnym Londynie. Trzej głowni bohaterowie to minister spraw wewnętrznych tytułowy Jeffrey Banks, boss miejscowej mafii - Ezekiel Horn oraz jego prawa ręka - Frankie Turbo. Wszyscy oni mają do wykonania jakieś zadanie... Ezekiel musi pokazać pewnemu Rosjaninowi, kto tu rządzi; Frankie ma dostarczyć bezpiecznie do miejsca docelowego 20 kg kokainy, a Jeffrey musi odnaleźć złote spinki, które podarowała mu żona - owe spinki są niezwykle wartościowe nie tylko ze względu na kruszec, z jakiego zostały wykonane. Ich niematerialna wartość wynika z tego, że są one schedą po teściu Banksa, z którym jak dowiadujemy się z lektury łączyło go znacznie więcej niż nam się początkowo wydaje... Powieść ta jest groteskowym i mocno surrealistycznym obrazem międzyludzkich powiązań i zależności panujących na wyższych szczeblach. Ukazany został w niej pęd człowieka do kariery i władzy. Postacie są tutaj bardzo wyraziste, a na szczególną uwagę według mnie zasługuje kreacja Frankie'go Turbo, który jest zaprzeczeniem powszechnie znanego współcześnie wizerunku gangstera. Jego przejaskrawiona postać niejednokrotnie wywołuje u czytelnika salwy śmiechu. Karty powieści wręcz eksplodują humorem oraz komizmem sytuacyjnym, a wszystko to osnute jest rzecz jasna wokół bardzo poważnych spraw, co dodatkowo potęguje zamierzoną karykaturalność całej historii wraz z jej bohaterami. Mimo, iż opowieść ta nie jest pozycją zbyt obszerną, ani typowym kryminałem, jeśli macie ochotę przyjrzeć się życiu gangsterów z dużym przymrużeniem oka, a także poznać dokładniej historię tytułowych złotych spinek to polecam Wam lekturę tej książki. Autorowi natomiast gratuluję odwagi oraz umiejętności stworzenia historii, w której sarkazm i ironia wpływają dodatnio na odbiór opisywanych wydarzeń nie nadając im jednocześnie znamion przesadzonego kiczu. Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Autorowi * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/02/pewnego-razu-w-londynie.html
Link do opinii
Kolejna świetna powieść komediowa Marcina Brzostowksiego, która tym razem przenosi Nas do wielkiego Londynu..:) Kolejna porcja doskonałej rozrywki na wysokim poziomie, jaką to raczy nas autor w swoim najnowszym dziele. Gangsterskie interesy w stolicy Albionu, powiązania ze światem polityki na najwyższym szczeblu, ludzkie namiętności i związane z nimi kłopoty, a na dodatek święta miłość Anglików do futbolu:)! W książce tej dzieje się wiele już od pierwszej strony, a z każdym kolejnym rozdziałem jest już tylko coraz lepiej. Świetnie zarysowane sylwetki głównych bohaterów, z tytułowym Jeffrey'em Banksem w randze ministra, Ezekielem Hornem jako miejscowym królu gangsterskiego podziemia, Frankiem Turbo jako wrażliwym mięśniaku i żołnierzu gangu oraz ponętną Sarą Lou.., jako piękną kurtyzaną XXI stulecia..:) Bohaterowie genialni, porywający, do bólu skarykaturyzowani i do tego przezabawni:) Fabuła tej książki to zgrabne połączenie kilku wątków, które tworzą wspólną opowieść z nurtu komediowego czarnego kryminału, z nastawieniem na "komediowego". Naprawdę niektóre z tych scen powinny przejść do historii polskiej literatury komediowej, jak chociażby ta z niemocą seksualną na wskutek pewnych traumatycznych przeżyć kibica i metodą walki z ową przypadłością, czy też świetna scena konfrontacji w pewnej piwnicy pod angielskim pubem, w której to decydującą rolę odegra sama Marylin Monroe.. Jeśli zatem lubicie dobre komedie w stylu dzieł chociażby Gaya Ritchiego, to bez wahania sięgnijcie po "Złote spinki Jeffreya Banksa", i zafundujcie sobie wielką porcję śmiechu:)!
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2015-11-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
"Mnie najbardziej podnieca Manchester!". Czy można przez ponad dwie godziny czytania książki, śmiać się niemalże cały ten czas? A gdy zaciekawiony mąż pyta, jaki jest powód tej dziwnej wesołości, nie być w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Można, bowiem obok prozy Marcina Brzostowskiego nie sposób przejść z poważną twarzą. Dla ponuraków lektura jego najnowszej książki to najlepsze lekarstwo. Marcin Brzostowski to urodzony w 1969 r. autor kilku powieści, ale również poeta. Debiutował książką pt. "Pozytywnie nieobliczalni", dotykającą tematu pracy w korporacji. Jest laureatem konkursu "Ad Absurdum" organizowanym przez wydawnictwo Indigo. Autor w 2013 r. został także zdobywcą II miejsca w konkursie na opowiadanie, jaki został zorganizowany przez portal kochamksiazki.pl. Współczesny Londyn. Frankie Turbo przygotowuje się do wykonania ważnego zadania - przetransportowania dwudziestu kilogramów kolumbijskiej kokainy. Jego szef, mafijny boss - Ezekiel Horn tymczasem musi stoczyć walkę o dominację z rosyjskim szefem gangu. W tym samym czasie minister spraw wewnętrznych - Jeffrey Banks gubi złote spinki otrzymane od żony. Z godziny na godzinę, sprawy trzech bohaterów coraz bardziej się komplikują, prowadząc do nieoczekiwanego finału. "Złote spinki Jeffreya Banksa" to komedia kryminalna, w której występują gangsterzy, nielegalne przemyty, odważne i oddane dziwki oraz mafijne porachunki. To także książka w której ciągle widocznym elementem jest obecność klubu piłkarskiego Manchester, a także niezapomniane krówki. Zapytacie, a co wspólnego mają ze sobą Manchester, krówki i mafia? Okazuje się, że wbrew pozorom, bardzo dużo, bowiem Marcin Brzostowski w mistrzowski i znany już czytelnikom sposób, łączy pozornie nie związane ze sobą elementy poprzez zastosowany komizm sytuacyjny, tworząc fabułę swojej powieści kryminalnej. I w zasadzie w książce możecie znaleźć wszystkie trzy rodzaje komizmu - sytuacyjny, komizm postaci, a także komizm słowny. Taki kolaż w połączeniu z lekkim piórem autora spowodował moje ciągłe śmianie się przy lekturze tego utworu. Najbardziej komiczną i przerysowaną postacią ukazanej historii jest Frankie Turbo, będący swoistą karykaturą typowego gangstera. Komizm charakterologiczny w jego przypadku to uwypuklenie pewnych cech, jakie wszystkim kojarzą się z ludźmi mafijnego bossa - "wielki kark", ślepe przywiązanie do szefa i przestępcze ambicje. Wraz z wydarzeniami, jakie stają się jego udziałem, czytelnik zostaje porwany w wir komicznych sytuacji, przy których trudno zachować powagę. Sytuacja w postaci spotkania w niecodziennym miejscu niezapomnianej miłości gangstera do tej pory wzbudza moją falę śmiechu. Jeśli chcecie dowiedzieć się, dlaczego złote spinki stają się niejako słowem kluczowym całej tej komicznej historii, oraz dlaczego zostały umieszczone w tytule, musicie koniecznie przeczytać najnowszą książkę Marcina Brzostowskiego. Przy lekturze niemal stu czterdziestu stron tej komedii, czeka Was wieczór pełen zdrowego śmiechu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - OkiemMK
OkiemMK
Przeczytane:2015-11-17, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Inne książki autora
Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję
Marcin Brzostowski0
Okładka ksiązki - Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję

„Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję” – to zbiór pięćdziesięciu miniatur, ukazujących w krzywym zwierciadle człowieka...

Zemsta kobiet
Marcin Brzostowski0
Okładka ksiązki - Zemsta kobiet

„Zemsta kobiet” – to mini-powieść (kryminał), której główny bohater, inspektor Franco Fog, ma za zadanie rozwiązać zagadkę dotyczącą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy