Złe psy. W imię zasad. Audiobook

Ocena: 4.73 (15 głosów)
Inne wydania:


Bez kompromisów, bez skrupulów, bez cenzury.
Posluchaj audiobooka i dowiedz sie:

Czemu policjanci przechodza na druga strone barykady?
Czy sprawca przestepstwa moze byc ofiara?
Czego mozna nauczyc sie w szkole policyjnej?

Patryk Vega zdobyl zaufanie policjantów jak nikt inny. Niczego przed nim nie ukrywali.
Czas, aby prawde poznali wszyscy.
Slawek Opala i inni policjanci opowiadaja o prawdziwym obliczu polskiej mafii: morderstwach, haraczach, swiadkach koronnych,
o przepychankach z przelozonymi i metodach pracy, które maja byc przede wszystkim skuteczne.
To ksiazka o swiecie twardych facetów, w którym granica miedzy zbrodnia a prawem jest cienka, ale wyrazna.
Bo sprawiedliwosc jest jedna.

UWAGA: Audiobook zawiera niecenzuralne slownictwo.

Czytają:  Wojciech Chorąży, Andrzej Hausner, Piotr Stramowski 

Czas Trwania 6 h 34 min.

Informacje dodatkowe o Złe psy. W imię zasad. Audiobook:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-7515-342-2
Liczba stron: 0
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Złe psy. W imię zasad. Audiobook

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złe psy. W imię zasad. Audiobook - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheri
Sheri
Przeczytane:2019-04-21,

"Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej."

Tak brzmi przysięga składana przez każdego policjanta podczas uroczystego ślubowania. Słowa roty brzmią pięknie, oddają charakter szlachetnej służby stróża prawa, ale słowa są słowami. Zdarza się, że prawdziwe życie weryfikuje nawet te najpiękniejsze deklaracje, a rzeczywistość nie zawsze wygląda tak wspaniale, jak przedstawia się to na papierze. Odnosi się to także do policji. Część z nas nie znosi naszych mundurowych, część docenia i szanuje ich pracę. Warto jednak pamiętać, że policja od lat cieszy się dużym zaufaniem społecznym. Ten kredyt zaufania z całą pewnością zobowiązują do wierności wobec przysięgi. Jak więc tak naprawdę wygląda sprawa z policją?

Zapis rozmów Patryka Vegi z kilkoma policjantami z przeróżnych wydziałów, tytułowymi złymi psami, pozwala wejrzeć w ich mentalność, dowiedzieć się czegoś więcej o wykonywanej przez nich pracy. Pojawia się również wspomniany wcześniej tekst przysięgi. Autor podzielił go na fragmenty i umieścił jako tytuł każdego nowego rozdziału. Każdy nowy rozdział łączy się zresztą z przypisanym mu fragmentem. W jednym rozdziale nawiązuje się do przestrzegania prawa, w innym do dyscypliny służbowej i posłuszeństwa przełożonym a w jeszcze innym do honoru i etyki zawodowej. Jak widać Vega starał się brać pod uwagę różne aspekty policyjnej służby. 

Na ile rzetelną literaturą są "Złe Psy"? Tutaj nie sposób udzielić jednoznacznej odpowiedzi, gdyż "Złe Psy" opierają się przede wszystkim na narracji stróżów prawa. Poznajemy ich punkt widzenia i wersje wydarzeń. Nie ma żadnej konfrontacji z punktem widzenia przestępców albo zwykłych obywateli, którzy mieli do czynienia z policją. 
Co wcale nie oznacza, że Psy nie skłaniają do refleksji. Po przeczytaniu wypowiedzi choćby Nadkomisarza Tupalskiego czy Starszego Aspiranta Chyby nasuwają się pytania, co odróżnia policjanta od bandyty, gdzie przebiega granica między prawem a bezprawiem, jaką cenę płaci się za to, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Do czego w ogóle można posunąć się, aby postawić przestępcę przed obliczem sprawiedliwości. Szczególnie w przypadku, gdy nie chodzi o drobnego złodziejaszka, lecz zimnego mordercę albo pozbawionego skrupułów gangstera powiązanego z mafią. 
Bohaterowie książki nie próbują przedstawiać siebie i swojej instytucji w jak najlepszym świetle. Podczas prowadzonych rozmów poruszają kontrowersyjne, nieprzyjemne kwestie takie jak korupcja w policji, biurokracja, zażywanie narkotyków przez mundurowych, samobójstwa policjantów, nieudogodnienia sprzętowe i techniczne na Komisariatach. 
Pomimo tych trudności, policjanci często podkreślają to, że chcą po prostu solidnie wykonywać swoje obowiązki. I chyba to najbardziej się w tym liczy.

W opiniach niektórych czytelników pojawia się stwierdzenie o trudności w odbiorze z powodu wulgarnego języka. Sama jestem wyczulona na przekleństwa, jednak w w Psach jakoś nie rażą mnie one w oczy. Pojawiają się w rozmowach, ale nie są nagminne. Zapewniam, że nie padają w co trzecim zdaniu. Można przyjać, że wynikają one ze specyfiki tego środowiska, a nie wiązać się to z wrodzonym chamstwem. Policjant wśród swoich może i chce przeklinać. Traktuję to jako dodatkową ciekawostkę związaną z policją. 

Książka Patryka Vegi powinna zainteresować osoby zafascynowane służbami mundurowymi. Psy mogą okazać się przyjemną lekturą także dla mniej zafascynowanych mundurem czytelników, którzy jednak chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o pracy policji. Wypowiadający się na stronach książki policjanci wspominają o głośnych swego czasu w Polsce akcjach takich jak rozpracowywanie grupy mokotowskiej albo brutalny napad na Kredyt Bank w Warszawie. O szczegółach tych wydarzeń, jakimi się dzielą nie usłyszy się w telewizji ani nie przeczyta się w prasie, nawet tej wyspecjalizowanej w pisaniu o śledztwach, czyli na przykład "Detektywie". Po lekturze Psów wydaje się, że donosząca o przestępstwach prasa i telewizja jedynie odsłania czubek góry lodowej. Pod powierzchnią kryje się cały skomplikowany mechanizm technik śledczych, relacji i zależności, faktów i szczegółów o których większość ludzi spoza policji nigdy się nie dowie. "Złe Psy" mogą za to nieco zmienić sposób spostrzegania policji. Pomóc lepiej zrozumieć co znaczy być policjantem, stać na straży prawa i bezpieczeństwa ludzi. Często wiele przy tym poświęcając.

Link do opinii
Vega trochę zaszalał z tą okładką i opisem - Sławek Opala wymieniony i z nazwiska i do tego jego wizerunek, a jego wypowiedzi nie dość, że były o wiele rzadsze niż pozostałych kolegów po fachu, to jeszcze kilka razy krótsze. Niemniej nie dla Sławka to czytałam i w żaden sposób mi to nie przeszkadzało. Książka pokazuje przede wszystkim prawdziwe oblicze policji - bez ściemy, bez wygładzeń, charakterne rasowe psy, które nie traktowały pracy w policji jako "fajnego sposobu na szybkie przejście na emeryturę po odwaleniu kilkunastu lat pracy między 8-16". Idealne uzupełnienie do serialu Pitbull.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2016-10-02,
Cała prawda o pracy policji, CBŚ ale tez mafii, wymuszaniu haraczy, gangach itp. Sławek Opala i inni policjanci opowiadają o prawdziwym obliczu polskiej przestępczości i walki z nią. Prawdziwy język jakim posługują się policjanci i gangsterzy
Link do opinii
Patryk Vega jest znany głównie jako reżyser, w którego produkcjach poznajemy tajniki działania policji. Produkcje te są oparte na faktach, zasłyszane z ust policjantów biorących udział w „akcjach”, a czasem sam reżyser doświadczył tych sytuacji. W tej książce Patryk Vega przedstawia rozmowy z kilkunastoma mundurowymi i przedstawia je czytelnikowi w sposób ciekawy i ciągły. Opowieści gładko przechodzą z jednej historii do drugiej. Ciężko jest znaleźć chronologię zdarzeń, kiedy one miały dokładnie miejsce, ale nie jest to żadną ujmą. Dzięki temu czujemy się jakbyśmy sami słuchali opowieści o przestępcach grasujących po ulicach z przełomu XX i XXI wieku. Po przeczytaniu książki czułem ten sam niedosyt który odczuwałem po obejrzeniu dzieł tego autora na ekranie. Historii o policjantach i przestępcach jest mnóstwo i ciągle będzie ich przybywać. Patryk Vega ma talent do zbierania najciekawszych fragmentów i przedstawiania ich w sposób przystępny dla przeciętnego odbiorcy. Z tego powodu jego książka, jest wartościowa pod względem informacji i pozostawia w czytelniku chęć odkrywania więcej i zgłębiania się głębiej w temat przestępczości i jej zwalczania. Osobiście najbardziej w całej książce podobał mi się fakt że jest napisana jako wywiad rzeka. Dzięki temu, rozmówcy mogli swobodnie opowiadać o swoich historiach, a po zredagowaniu, są one niezwykle ciekawe. Dodatkowo, za duży atut uważam, że autor nie próbuje nam narzucić pewnego poglądu, stworzyć obrazu „bohaterskiego policjanta” czy „bezwzględnego złodzieja”. Przedstawia nam jedynie historie, z których sami możemy ocenić postawę policjantów wobec przestępców. Tytuł ten polecam ludziom zainteresowanym działaniami policji i przestępców w czasach teraźniejszych. Wszyscy którzy oglądali i lubili serial Pitbull na pewno polubią tę książkę. Można powiedzieć że jest ona rozszerzeniem historii opowiedzianej w serialu, oraz dobrym wstępem do najnowszego filmu: „Pitbull. Nowe porządki”, którego recenzję znajdziecie na naszym portalu. Jeśli chodzi o grupę wiekową, to radziłbym sięgnąć po ten tytuł nieco starszym czytelnikom. Nie jest to książka która mogłaby zainteresować dzisiejszego nastolatka. Ciekawe są tytuły rozdziałów. Każdy tytuł to fragment roty ślubowania którą wypowiedział każdy ze stróżów prawa wstępujący w szranki policji. Książka ma lekko ponad 350 stron, na okładce widzimy Sławomira Opalę, jedną z najgłośniejszych postaci znaną w mediach, jednak w książce jest stosunkowo mało jego wypowiedzi. Czcionka jest duża, przez co wygodna do czytania. Na koniec pragnę dodać, że na podstawie tej książki nakręcony został film „Pitbull. Nowe porządki”. Dlatego, gdy będziemy oglądać ten film, po przeczytaniu książki zazwyczaj będziemy wiedzieli co się stanie w kolejnej scenie. Czy jest to zaleta, czy wada, czy najpierw obejrzeć film, czy przeczytać książkę, pozostawiam Wam do oceny. Moja ocena: 9/10 Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Link do opinii
Wstrząsające, mocne i, jeśli wierzyć autorowi, prawdziwe opowieści o pracy policji, o walce z mafią, z układami. Książka spodoba się fanom serialu "Pitbull", zainteresowanym pracą policji od kuchni. Nie polecam wrażliwym.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2021-03-05, Ocena: 4, Przeczytałam,

Nie jestem fanką Vegi ale ta książka mu się udała. Szczere rozmowy z twardymi facetami opowiadajacymi o urokach pracy w Policji. Mamy tu wypowiedzi policjantów z różnych wydziałów. Zabójstwa, haracze, wymuszenia, rozboje, kradzieże, zasadzki i samobójstwa to chleb powszechny dla tych ludzi. Vega nie koloryzuje tylko pisze prosto i bezpośrednio. Dobra książka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2018-12-19, Ocena: 4, Przeczytałam,

Rozmowa autora z policjantami jest bardzo realistycznie przedstawiona. Wiele fragmentów znanych z Pitbulla. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - kamilorman
kamilorman
Przeczytane:2024-08-25, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - edytaj7
edytaj7
Przeczytane:2017-11-19, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2017-08-04, Ocena: 4, Przeczytałam, Audiobook, 120/2017,
Inne książki autora
Złe psy. Po ciemnej stronie mocy
Patryk Vega0
Okładka ksiązki - Złe psy. Po ciemnej stronie mocy

Patryk Vega w kolejnym tomie serii „Złe psy” kontynuuje odkrywanie prawdy o polskiej policji. Tym razem rozmawia o sytuacjach, gdy człowiek...

Niebezpieczne kobiety
Patryk Vega0
Okładka ksiązki - Niebezpieczne kobiety

Czy wieczorem spokojnie przeczyta bajkę swojemu dziecku, skoro parę godzin wcześniej znalazła ciało noworodka? Czy zje obiad z rodziną, jeśli tego dnia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy