Zgubna trucizna

Ocena: 5.2 (5 głosów)
Poznań, luty 1901 roku. Jan Morawski poszukuje znanego fałszerza banknotów, ale gdy dochodzi do morderstwa, zaczyna podejrzewać, że fałszerstwo to zaledwie element wielkiej układanki. Musi znaleźć zabójcę, bo jak na razie jedynym podejrzanym jest właśnie on.

W towarzystwie nie najlepiej się o nim mówi. Czy to możliwe, żeby Morawski zdradził sprawę polską? Dlaczego pracuje dla Banku Rzeszy? A może ten lekkoduch to żaden detektyw, tylko sprytny bywalec małżeńskiej giełdy, który potrafi jedynie prowokować zwierzenia dam, tańcząc na ostatkowych balach?

Nowa powieść Katarzyny Kwiatkowskiej to nie tylko kolejna znakomicie skonstruowana intryga kryminalna. To także wspaniały portret Poznania z początku XX wieku: ulice, pałace i sale balowe. Opisane tak, że można niemal wyczuć zapach perfum, woń cygar, usłyszeć szelest sukien, stłumione szepty i balową muzykę.

Informacje dodatkowe o Zgubna trucizna:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-240-4577-8
Liczba stron: 464

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zgubna trucizna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zgubna trucizna - opinie o książce

Avatar użytkownika - janielka
janielka
Ocena: 5, Czytam, Mam,
Akcja powieści rozgrywa się w Poznaniu w roku 1901. Jak wiadomo jest to okres, kiedy Poznaniem rządzą Niemcy, Polacy jednak mają tu swoje instytucje, banki, biblioteki. Tutaj trafia Jan Morawski. Jest on detektywem zatrudnionym przez Bank Rzesz. Jego zadaniem jest wykrycie szajki fałszerzy banknotów Morawski przyjeżdża do Poznania, spotkać się z niejakim Oskarem Krause. I mamy od razu na początku pierwsze morderstwo, nasz bohater jako ostatni, który widział Oskara, staje się podejrzanym Na szczęście udaje mu się wytłumaczyć przed tutejszą policją i zostaje wypuszczony z aresztu Detektyw za wszelką cenę chce rozwiązać zagadkę morderstwa. Droga do prawdy okazuje się jednak bardzo zawiła i skomplikowana Autorka prowadzi nas przez zatłoczone bale (akcja dzieje się w karnawale), ulice Poznania, oraz ciasne i ciemne podwórka poznańskich kamienic. Mamy tu w bardzo skrupulatny sposób przedstawione, jak toczyło się życie w ówczesnym czasie. Morawski, mimo tego, że tropi mordercę, musi znaleźć czas na bale. To one są dla niego źródłem wiedzy. Tam schodzi się całe towarzystwo i tam rozmawia się o wielu rzeczach. Jan nie lubi chodzić na bale, wie jednak, że etykieta nakazuje, że w karnawale nie wolno uchylać się od obowiązków towarzyskich, które polegały na uczestniczeniu w balach karnawałowych. Detektyw zatem chodzi na nie, słucha plotek, tańczy i rozmawia. Irytuje go bardzo ówczesny targ pannami na wydaniu, który ma miejsce podczas balów. Katarzyna Kwiatkowska przedstawia nam dokładnie co, w ówczesnym czasie ludzie jedli, co pili, czym się interesowali i jakie stroje nosili. Jedną z bohaterek jest Izabela - ,,dziennikarka modowa", opisywała bardzo dokładnie w gazecie kreacje panien: ,,Modne są bardzo bryty gazy lub tiulu spadające na tren w rodzaju manteau de cour od wykroju stanika albo upięte w kształt szarfy na wcięciu stanu..." Wyraźnie widać, ze zbrodnia nie jest przedstawiona w powieści na pierwszym planie. Bardzo duża ilość opisów sprawia, że tempo akcji jest bardzo stonowane i spokojne. Dzięki dokładnemu przedstawieniu jak wyglądało miasto, możemy w wyobraźni przespacerować się uliczkami miasta. Obrazy te jednak, tak się wplatają w fabułę książki, że zupełnie nam nie przeszkadzają. Mamy tu również wielu charakterystycznych bohaterów. Pochodzą oni oczywiście głównie z wyższych sfer. Niestety jak wszędzie możemy tu zauważyć wiele sprzeczności. Autorka stara się nam uświadomić, jak wiele było dwulicowości w ludziach. Doskonałym przykładem może tu być hrabia, który bez skrupułów oddałby rękę córki, człowiekowi o nie najlepszym pochodzeniu, ale bogatemu, tylko dlatego, żeby odzyskać swoje posiadłości. Oczywiście mamy tu też pozytywne charaktery jak doktor Chłapowski czy ksiądz Wawrzyniak. Książka odkrywa przed nami taki wiele ciekawych miejsc, ludzi, wydarzeń, że mimo iż akcja jest bardzo wyważona, książkę czyta się z wielką przyjemnością. Nie mamy tu krwawych morderstw, jednak fabuła jest tak skonstruowana, że czytelnik nie ma czasu odetchnąć, ponieważ musi być ciągle skupiony, żeby czegoś ważnego nie przeoczyć, w dialogach, opisach. Język, jakim posługują się głównie bohaterowie, mimo ulokowania powieści w początkach XX wieku, jest zrozumiały dla czytelnika. Zdarzają się wstawki ówczesnej gwary i zwrotów niemieckich, jednak to zupełnie nie przeszkadza w czytaniu. "Zguba Trucizna" to ciekawie napisany kryminał. Trochę inny od współczesnych, nie ma tu makabrycznych scen, ale jest zagadka, którą trzeba rozwikłać, która trzyma nas w niepewności do ostatniej strony. Nie jest wcale łatwa do rozwiązania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Gramona97
Gramona97
Przeczytane:2019-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jeszcze jedno spotkanie z Janem Morawskim i Mateuszem, zawsze wiernym. Rzecz dzieje się w Poznaniu początku XX wieku. Morawski szuka fałszerza banknotów, który może zaszkodzić sprawie polskiej i sam wpada w kłopoty, gdy ten zostaje zamordowany. To niestety nie jedyne morderstwo, czas goni, sprawy się zagęszczają. Obok toczy się walka o zamążpójście, bale, niekończące się rozmowy i pertraktacje. Ale czy w plotce nie ma ziarenka prawdy? Jan pilnie ich słuchając dąży do rozwiązania zagadki i oczyszczenia swojego imienia po zarzucie o zdradę. Polecam, na czas leniwych wakacji dobra lektura.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2017-06-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Ogromnie mi ta powieść przypadła do gustu. Kreacje bohaterów są bardzo wyraziste, pewna doza humoru,wartka akcja i zaskakujące zakończenie. Poznań, początekJan Morawski prowadzi śledztwo w sprawie fałszerstwa banknotów, która znacznie się komplikuje, gdy dochodzi do morderstwa. Na szczególną uwagę zasługuje znajomość autorki ówczesnych realiów.

Link do opinii

Moja przygoda z serią o Janie Morawskim i jego fantastycznym kamerdynerze Mateuszu dobiegła końca. Chyba że Autorka napisze kolejny tom, ponieważ "Zgubna trucizna", o której zamierzam tutaj napisać parę zdań, to piąty, a zarazem ostatni tom serii.

Tym razem akcja powieści rozgrywa się w Poznaniu. Mamy zimę tysiąc dziewięćset pierwszego, a Jan zajmuje się tropieniem szajki fałszerzy pieniędzy. Sprawy komplikują się, kiedy współpracownik Morawskiego zostaje zabity, a podejrzany o ten czyn jest właśnie Jan. Nie będzie to niestety jedyny trup w tej historii, a wszystkie ofiary w jakiś sposób są powiązane z naszym detektywem. Nie ułatwia mu to prowadzenia śledztwa, szczególnie w sytuacji, kiedy uwziął się na niego jeden z niemieckich policjantów. Kto jest zamieszany w fałszowanie pieniędzy? Jak i gdzie złoczyńcy podrabiają banknoty? Dlaczego musiały zginąć tak różne osoby i jaki miały związek z całą tą sprawą? Tego musi dowiedzieć się Jan, a pomoże mu niezawodny Mateusz, a także jego niesforny młodszy brat, Marek.

Chociaż cenię bardzo dobry research w przypadku każdej z powieści tego cyklu, tym razem muszę przyznać, że niektóre opisy dotyczące sposobu fałszowania pieniędzy czy ogólnej sytuacji historyczno-ekonomicznej Polaków, nękanych przez Niemców, były trochę przydługie i zbyt szczegółowe, a przez to nużące. Zagadka kryminalna chwilami gubiła się w natłoku informacji, nazwisk, balowych rewelacji i innych wątków pobocznych. 

Działaniem na plus było wprowadzenie postaci związanej z Mateuszem, czyli jego młodszego brata. Niesforny, niechętny do podjęcia uczciwej pracy i bardzo bezpośredni mężczyzna uczestniczył w większości humorystycznych scen, w których do tej pory stoicki kamerdyner stawał się nad wyraz poirytowany.

Klimat dawnej epoki tworzą zachowania poszczególnych postaci, świetne opisy dotyczące Pani Etykiety, czyli zestawu zasad, których musiał sztywno trzymać się każdy szanujący się człowiek, a także sytuacji politycznej. Do tego dziewiętnastowieczny Poznań w tle i mamy naprawdę dobry kryminał retro. Polecam :-) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Lusia1987
Lusia1987
Przeczytane:2017-06-15, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Avatar użytkownika - xedex
xedex
Przeczytane:2017-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zbrodnia w błękicie
Katarzyna Kwiatkowska0
Okładka ksiązki - Zbrodnia w błękicie

„Zbrodnia w błękicie” - debiut na miarę Agathy Christie w e-booku Tajemnica i zbrodnia w klimacie retro – nowy ebook wydawnictwa Zysk...

Zbrodnia w szkarłacie
Katarzyna Kwiatkowska0
Okładka ksiązki - Zbrodnia w szkarłacie

Rok 1900. Dwór w Jeziorach pod Poznaniem. Trwają gorączkowe przygotowania do ślubu dziedziczki. Jan Morawski, przystojny, szarmancki i inteligentny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy