Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Jeszcze jedno spotkanie z Janem Morawskim i Mateuszem, zawsze wiernym. Rzecz dzieje się w Poznaniu początku XX wieku. Morawski szuka fałszerza banknotów, który może zaszkodzić sprawie polskiej i sam wpada w kłopoty, gdy ten zostaje zamordowany. To niestety nie jedyne morderstwo, czas goni, sprawy się zagęszczają. Obok toczy się walka o zamążpójście, bale, niekończące się rozmowy i pertraktacje. Ale czy w plotce nie ma ziarenka prawdy? Jan pilnie ich słuchając dąży do rozwiązania zagadki i oczyszczenia swojego imienia po zarzucie o zdradę. Polecam, na czas leniwych wakacji dobra lektura.
Ogromnie mi ta powieść przypadła do gustu. Kreacje bohaterów są bardzo wyraziste, pewna doza humoru,wartka akcja i zaskakujące zakończenie. Poznań, początekJan Morawski prowadzi śledztwo w sprawie fałszerstwa banknotów, która znacznie się komplikuje, gdy dochodzi do morderstwa. Na szczególną uwagę zasługuje znajomość autorki ówczesnych realiów.
Moja przygoda z serią o Janie Morawskim i jego fantastycznym kamerdynerze Mateuszu dobiegła końca. Chyba że Autorka napisze kolejny tom, ponieważ "Zgubna trucizna", o której zamierzam tutaj napisać parę zdań, to piąty, a zarazem ostatni tom serii.
Tym razem akcja powieści rozgrywa się w Poznaniu. Mamy zimę tysiąc dziewięćset pierwszego, a Jan zajmuje się tropieniem szajki fałszerzy pieniędzy. Sprawy komplikują się, kiedy współpracownik Morawskiego zostaje zabity, a podejrzany o ten czyn jest właśnie Jan. Nie będzie to niestety jedyny trup w tej historii, a wszystkie ofiary w jakiś sposób są powiązane z naszym detektywem. Nie ułatwia mu to prowadzenia śledztwa, szczególnie w sytuacji, kiedy uwziął się na niego jeden z niemieckich policjantów. Kto jest zamieszany w fałszowanie pieniędzy? Jak i gdzie złoczyńcy podrabiają banknoty? Dlaczego musiały zginąć tak różne osoby i jaki miały związek z całą tą sprawą? Tego musi dowiedzieć się Jan, a pomoże mu niezawodny Mateusz, a także jego niesforny młodszy brat, Marek.
Chociaż cenię bardzo dobry research w przypadku każdej z powieści tego cyklu, tym razem muszę przyznać, że niektóre opisy dotyczące sposobu fałszowania pieniędzy czy ogólnej sytuacji historyczno-ekonomicznej Polaków, nękanych przez Niemców, były trochę przydługie i zbyt szczegółowe, a przez to nużące. Zagadka kryminalna chwilami gubiła się w natłoku informacji, nazwisk, balowych rewelacji i innych wątków pobocznych.
Działaniem na plus było wprowadzenie postaci związanej z Mateuszem, czyli jego młodszego brata. Niesforny, niechętny do podjęcia uczciwej pracy i bardzo bezpośredni mężczyzna uczestniczył w większości humorystycznych scen, w których do tej pory stoicki kamerdyner stawał się nad wyraz poirytowany.
Klimat dawnej epoki tworzą zachowania poszczególnych postaci, świetne opisy dotyczące Pani Etykiety, czyli zestawu zasad, których musiał sztywno trzymać się każdy szanujący się człowiek, a także sytuacji politycznej. Do tego dziewiętnastowieczny Poznań w tle i mamy naprawdę dobry kryminał retro. Polecam :-)
Jest lipiec 1900 roku. Europa żyje drugimi Igrzyskami Olimpijskimi połączonymi z paryską Wystawą Światową, lecz w Wielkim Księstwie Poznańskim tamte wydarzenia...
„Zbrodnia w błękicie” - debiut na miarę Agathy Christie w e-booku Tajemnica i zbrodnia w klimacie retro – nowy ebook wydawnictwa Zysk...