A co, jeśli do krainy sztuki i piękna wkradnie się zło? Na to pytanie odpowiadają autorzy opowiadań, których akcja związana jest z Operą Narodową. W antologii znajdą się teksty czołówki polskich autorów kryminalnych - Katarzyny Gacek, Marty Guzowskiej, Joanny Jodełki, Anny Rozenberg, Gai Grzegorzewskiej, Macieja Siembiedy, Bartosza Szczygielskiego, z udziałem i pod redakcją Roberta Ostaszewskiego. Na specjalne zaproszenie dyrektora Waldemara Dąbrowskiego zwiedzili oni nawet najdalsze i najbardziej tajemnicze zakątki Teatru Wielkiego, które staną się sceną wykreowanych przez nich zbrodni. Dla miłośników muzyki i kryminału.
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 288
Kupujemy bilet na przedstawienie. Idziemy do opery. Siadamy na swoim miejscu i czekamy. Kurtyna się podnosi. Na scenę wychodzą aktorzy i zaczyna się widowisko. Miłość miesza się z nienawiścią, a pięknie zaśpiewana aria powoduje u nas ciarki na ciele.
A co dzieje się później? Po spektaklu, za kulisami.
Tu wodze fantazji puścili utalentowani polscy autorzy kryminałów. "Zbrodnia w operze" to zbiór dziesięciu opowiadań. Każde jest inne, różnorodne i niepowtarzalne. Roi się tu od kryminalnych zagadek, zdrad, trupów, upiorów, przesłuchań, świadków. A wśród nich czai się sprawca. Każdy może być podejrzanym: diwa operowa, aktor drugoplanowy, reżyser, operator, sufler, portier, widz.
"Morderstwo to poważna sprawa - odpowiedziała powoli - i trzeba mieć do niego ważny powód."
"Zbrodnia w operze" to świetny zbiór historii, które nie zanudzają, lecz wzbudzają ciekawość. A także wprowadzają Czytelnika w magiczny świat Teatru Wielkiego - Opery Narodowej.
Polecam serdecznie.
"Zwykle trupy znajdowano nad Wisłą, w spelunkach albo mieszkaniach. Ale w operze?"
Klucz, Maciej Siembieda
W pogrążonym w mroku gmachu warszawskiego Teatru Wielkiego do głosu dochodzą szepty dawnych spektakli. Sztuka stworzona przez znanych i cenionych polskich autorów kryminałów. Główną rolę odgrywa dynamiczny taniec emocji, wzmocniony arią intryg, kłamstw i zbrodni. Zakurzona słowami kurtyna skrywa wiele tajemnic, ambicji i pragnień. Wyjątkowość inscenizacji podkreśla głębokie studium psychologiczne, ujęte w formę kryminalnej fabuły...
"W teatrze wszystko było grą z widzem".
Myślę, że każdy z czytelników znajdzie tu coś dla siebie. Przedstawione opowiadania różnią się stylem, klimatem, dynamiką i akcji. Nie zabraknie mistrzowskich intryg, błyskotliwych śledztw czy tajemniczych zbrodni. Podobała mi się ta różnorodność, a także podejście do tematu jakim jest zbrodnia na deskach teatru. Ciężko mi jednoznacznie wskazać, która opowieść była najlepsza. Wiele z nich mnie zaskoczyło i z pewnością chciałabym poznać ich dłuższą wersję. Dużą niespodzianką, a zarazem fenomenalnym zakończeniem było opowiadanie "Wysokie C (C trzykreślne) Janusza Onufrowicza. Jednakże każdy z autorów zasłużył na owacje, wykazując się ogromną kreatywnością i udowadniając, że wyobraźnia nie zna granic.
Kiedy myśliwce TIE przypuszczają atak na ,,Ducha", Chopper musi poradzić sobie nie tylko z naprawą uszkodzonego sprzętu, lecz także ze sprzecznymi poleceniami...
Przeczytane:2023-08-31, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,
Okładka książki przedstawia kurtynę, czerwoną. Na samym środku tytuł i na górze oraz na dole lista autorów, którzy napisali opowiadanie do tej antologii. Jest matowa dotyku, ze śliskimi elementami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Kremowe stronice, czcionka wystarczająca dla oka. Literówek brak, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Całe wydanie bardzo mi się podoba.
Alek Rogoziński jak zwykle mnie nie zawiódł. Podobało mi się to opowiadanie. Oczywiście, jak na zbiór jest kilka takich, które podobały mi się bardziej lub mniej. Niemniej jednak, cieszę się, że mogłam zapoznać się z piórem między innymi Anny Rozenberg, Katarzyny Gacek. Jednak żadne z opowiadań nie czytało mi się ciężko, wręcz przeciwnie. Pochłaniam je dosyć szybko, strony uciekały między palcami. Może nie każdego styl mi przypadł do gustu, ale jak wiecie, o gustach się nie dyskutuje. Uważam, że jest to jedna z lepszych antologii, jakie miałam przyjemność czytać. Nie często sięgam po książki kilku autorów, bo nie lubię zbyt krótkich form często czytać, stąd też takie moje zdanie.
Wszystkie historie mają osadzoną fabułę w Operze Narodowej. To było ciekawe doświadczenie ze względu na to, że nigdy w tej operze nie postawiłam nogi. Oczami wyobraźni dzięki autorom miałam okazję to zrobić. Akcja toczyła się w różnych latach, tych dawniejszych i tych bliższych. Różne rzeczy miały tam miejsce, nie jedna opowieść Was zaskoczy. Jedne nieco rozśmieszą, jedne wprowadzą w osłupienie... Przynajmniej tak było ze mną.
Reasumując uważam, że warto sięgnąć po tę antologię i przeczytać nieco lżejsze kryminały, aż dziesięciu autorów. Ja raz na czas robię wyjątek i sięgam po krótkie formy tekstowe, traktuje to jako przerywnik od powieści kilkuset stronicowych. Znajdziecie tutaj wiele zadziwiających zdarzeń, kilku trupów, zagadki, tajemnice, przeszłość zawsze mąci. Podobała mi się ta antologia ze względu na różnorodność jaką mamy dzięki pisarzom, nie są one na jedno kopyto, każde jest inne i różni się od siebie, diametralnie wręcz. Sięgnijcie, jeśli macie ochotę. :)