Są takie tajemnice, za które trzeba zapłacić życiem.
Na jeziorze w pobliżu Krakowa wybucha jacht, na pokładzie którego ginie znany milioner, Oliwier Teks. Okoliczności wskazują na nieszczęśliwy wypadek, jednak tuż po pogrzebie do posiadłości państwa Teks dociera list zawierający ukryte ostrzeżenie przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Bruno – były policjant – przyjmuje zlecenie ochrony Pauli, córki milionera, jednocześnie na własną rękę próbując ustalić, kto i z jakiego powodu może jej zagrażać. W trakcie prowadzonego przez siebie śledztwa odkrywa tragiczne losy rodziny, a w sekretnych zapiskach zmarłego odnajduje skrzętnie skrywaną przez lata tajemnicę. Z chwilą, gdy uświadamia sobie jej ogromną wartość, wie już, że wynajęci zabójcy z pewnością nie cofną się przed niczym...
W tym samym momencie do jego uszu dobiegł cichy klik. Odwrócił głowę wpatrywał się ślepo w otaczającą go ciemność. Po chwili ujrzał oślepiający błysk płomienia zapalniczki. Zmrużył mocno oczy. Blask rozświetlił oblicze mężczyzny, który siedział w przeciwległym kącie pomieszczenia i ze spokojem odpalał trzymanego w ustach papierosa. Ratko przyjrzał mu się dokładniej. Połowa jego twarzy była pokryta świeżymi bliznami po oparzeniach.
A więc tak wygląda mój prześladowca, pomyślał Ratko, odstawiając kubek…
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-05-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 298
Język oryginału: polski
Pazerność. Chęć zemsty. A może coś zupełnie innego? Nigdy nie możemy być pewni czym kierował się morderca.
Oliwier Teks, milioner ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Gdyby nie pewien list to sprawa zapewne umarłaby śmiercią naturalną. A tak coś czyha za zakrętem. Córka milionera, Paula jest w niebezpieczeństwie. Do jej ochrony zostaje wezwany Bruno. Były funkcjonariusz. Mimo z pozoru łatwej pracy postanawia na własną rękę odkryć o co w tym wszystkich chodzi. Kto za tym wszystkim chodzi? Czy musi być aż taki rozlew krwi?
Bardzo zaintrygował mnie sam tytuł jak i okładka. Dopiero później zwróciłam uwagę na opis - serio. A rzadko tak mam, bo zazwyczaj na pierwszy ogień idzie opis. W tej historii autor skusił się o połączenie akcji i diamentów. Dodatkowo została liźnięta samym koniuszkiem języka erotyka - aż szkoda, że tylko tyle. Ale wróćmy do początku. Tajemnicza śmierć milionera była świetnie osnuta mgłą. Akcja i sceny rodem z filmu sensacyjnego wciągały i podgrzewały akcję. Nie stałam w miejscu - czynnie brałam udział. Mięśnie się napinały w momentach kluczowych i najniebezpieczniejszych, Oddech się spłycał, urywał się w nasłuchiwaniu niebezpieczeństwa i razem z bohaterem próbowałam nie dać się zabić. Świetnie podsycana akcja. Wątki dokładały kolejnych puzzli, które więcej motały i gmatwały niż dawały podpowiedzi. Za nic nie mogłam trafić, kto za tym wszystkim stoi. Do momentu, gry padło kolejny raz pewne imię i nazwisko. Wtedy został mi tylko odkrycie powodu. Tak jak pisałam było odrobinę erotyki i myślę, że można było śmiało troszkę podkręcić i tym samym komplikując troszkę akcję. A bohaterowie? Bruno twardy glina. Nieustępliwy ale kulturalny. Uprzejmy dżentelmen o analitycznym umyśle. Niczym Hercules Poirot analizował każdy drobiazg i próbował zgadnąć o co chodzi. Odważny i cierpliwy. Bardzo przypadł mi do gustu. Paula natomiast trochę mnie denerwowała. Z jednej strony sierota, boleśnie odczuła stratę rodziców, matki, potem ojca i to w zaciszu czterech ścian czasami pokazuje a z drugiej odniosłam wrażenie jakby to spłynęło po niej jak po kaczce. Uśmiechnięta, ciągle w biurze na stanowisku, nawet uśmieszek, nutka kokieterii - takiej zbytniej żałoby to nie widziałam po niej. Rzekłabym, że nawet do przesady miła Nie wiem. Jakoś tak nie do końca mi się podobała. Ale i tak w moim odczuciu spadła na drugi plan - prym wiedzie bowiem śledztwo. A tu nie powiem - dzieje się dużo. Jest mroczno, intrygująco i wciągająco. Słychać świst kul, pisk opon i czuć swąd. Jest brutalnie i obdzierająco ze złudzeń. Jak zakończy się to śledztwo? Czy Bruno zdoła uchronić Paulę? Czy odkryje kto za tym stoi? I czym jest Zapomniana Gwiazda Afryki?
Świetna książka akcji. Druga w dorobku autora. Było niebezpiecznie i mrocznie. Czułam dreszczyk emocji. Włos się jeżył a historia wciąga niczym ruchome piaski. Czyta się ją iście ekspresowo. Lekki i prosty język z różnymi zaskakującymi zdaniami sprawił, że ledwo zaczęłam a już czytałam ostatnią kropkę. Wpadająca w oko okładka. Fanom kryminałów powinna przypaść do gustu - tak myślę. Ale gusta są różne. Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Polecam.
Ta nietuzinkowa historia tylko utwierdza nas w przekonaniu, że światem rządzi pieniądz. Ludzie dla zdobycia pieniędzy i władzy są skłonni do popełniania niegodnych i brutalnych czynów. Nie zawahają się, aby pozbawić życia najbliższych, za wszelką cenę, dosłownie po trupach, dążą do obranego celu. Smutny to obraz, ale bardzo prawdziwy i realny.
Znany milioner, Oliwier Teks, ginie na pokładzie swojego jachtu. Wszystkie okoliczności wskazują na nieszczęśliwy wypadek. I może taka wersja wydarzeń by nadal obowiązywała, gdyby nie fakt otrzymania przez córkę milionera, Paulę, listu, w którym nadawca ostrzega ją przed grożącym jej niebezpieczeństwem. Dziewczyna wynajmuje do ochrony byłego policjanta, Bruna. Mężczyzna strzeże kobiety, ale stara się prowadzić na własną rękę dochodzenie, kto tak naprawdę zagraża kobiecie. Ślady prowadzą do byłego kierowcy milionera, ale jak się później okazuje komuś bardzo zależało, aby w to uwierzyć. A gdy dodam, że ojciec Pauli był właścicielem kopalni diamentów, to już się zapewne sytuacja trochę rozjaśni. Chciwość ujawnia się w ludziach i kieruje ich potrzebami. W tym przypadku świetnie spełnia się powiedzenie, że najciemniej jest zawsze pod latarnią. Jak okaże się później, skrywane tajemnice rodziny zaprowadzą do sprawcy. Dlaczego grożono kobiecie i zamordowano Oliwiera? Może to porachunki z zaszłości, a może chęć przejęcia lukratywnych interesów? A może zemsta ma podłoże rodzinne? Wszystkie wymienione warianty są bardzo prawdopodobne i niewykluczone, że będą brane pod uwagę. Wielokrotnie życie kobiety i jej osobistego ochroniarza będzie narażone, tylko dzięki przebiegłości i intuicji Bruna z wszelkich opresji będą wychodzić obronną ręką. Tylko czy szczęśliwa gwiazda zawsze będzie z nimi?
Zapomniana Gwiazda Afryki to ekscytująca historia o chciwości, pazerności i o diamentach. O dążeniu do zdobycia cennych rzeczy, które zapewnią bogactwo. Ta opowieść przypomina nam również o przeszłości, że często niezałatwione sprawy z przeszłości mogą do nas powrócić. Ludzie skrzywdzeni kiedyś wracają i domagają się sprawiedliwego traktowania. Zapomniane i nierozwiązane sprawy wracają ze zdwojoną mocą, w najmniej oczekiwanym momencie. Przedstawiona historia pokazuje również, że skrywane tajemnice wcześniej czy później ujrzą światło dzienne i wiele złego potrafią uczynić w życiu. Często im dłużej utrzymuje się tajemnicę, tym więcej krzywdy i zła potrafi ona wyrządzić.
W tej powieści otrzymamy wszystko, czego oczekujemy od dobrej powieści sensacyjnej. Morderstwa, pościgi, ucieczki, tajemnice i liczne intrygi są obecne na każdej stronie tej lektury. Tempo akcji jest oszałamiające, czasami trudno jest nadążyć za biegiem wydarzeń. Nie można złapać głębszego oddechu, pozbierać myśli, jesteśmy w takiej karuzeli wydarzeń. Oczywiście na gwiazdę tej powieści wyrasta były policjant, Bruno. W sumie to autor stworzył takiego super bohatera, w mojej ocenie trochę oderwanego od rzeczywistości. Nie można mu niczego zarzucić, a przez to uważam, że stracił trochę na realności.
Książkę czyta się bardzo szybko, płynie się z tempem, jakie narzucił nam autor. Jest prosta w odbiorze i nie wymaga od nas wielkiego wysiłku. Pomimo, że to powieść sensacyjna, to można się przy niej przyjemnie zrelaksować i odprężyć. Mnie trochę zabrakło w tej całej historii głębszych portretów psychologicznych głównych bohaterów. Autor zbytnio nie pokazał ich emocji, wewnętrznych rozterek i przeżyć, ten temat został bardzo spłycony. Wielką wagę Bartłomiej Ludwisiak przywiązał do szybkiej i dynamicznej fabuły, utrącając po drodze stronę odczuć bohaterów. To też spowodowało, że ta powieść nie wywołała we mnie większych emocji, nie skłoniła do refleksji, stanowiła natomiast miłą odskocznię od codziennych obowiązków. Relaks na weekend został zapewniony. Czy warto po nią sięgnąć? Oczywiście, dla miłego spędzenia czasu i chwilowego odprężenia będzie odpowiednim kompanem.
Podczas wybuchu jachtu ginie znany milioner Olivier Teks.Jego corka Paula otrzymuje dziwny list z ostrzezeniem ,ze grozi jej niebezpieczenstwo od tej pory ochrone nad nia obejmuje Bruno byly funkcjonariusz policji.Bruno probuje na wlasna reke rozwiklac zagadke smierci milionera .Grzebiac w jego przeszlosci trafia na wiele niewyjasnionych spraw ,ktore daja wiecej pytan niz odpowiedzi.Czy zdola ochronic Paule i odkryje kto zabil Oliviera.
Przeczytane:2020-06-21,