Zapiski z nocnych dyżurów

Ocena: 5.33 (3 głosów)
Inne wydania:

Jak czytać Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka w świecie śmiertelnych statystyk, w dobie starzejącego się społeczeństwa, a zarazem kultu młodego, pięknego ciała?

Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka to pierwsza w Polsce książka wprowadzająca do literatury tematykę Domu Pomocy Społecznej - niezwykle aktualna i poruszająca opowieść o starości, chorobie i śmierci. Jacka Baczaka uhonorowano za nią w 1996 roku Nagrodą im. Kościelskich, a książkę uznano za wydarzenie literackie. Zapiski przez wiele lat były niedostępne, osiągnęły jednak status książki legendarnej, kultowej. Dziś książka ukazuje się w nowej edycji i z posłowiem prof. Dariusza Czai.

Bohater Zapisków z nocnych dyżurów - młody pielęgniarz/pomocnik w DPS-ie - w notatkach ze swoich codziennych pobytów w ośrodku próbuje pokazać to, co dotychczas głęboko skrywane, zepchnięte do świata tabu. Opisuje świat Domu Pomocy Społecznej, zakładu dla nieuleczalnie chorych, jako miejsce cierpienia, odchodzenia, samotności.

Jacek Baczak pisze z dużą dozą współczucia, ale bez zbędnej emocjonalności. To proza przejmująca i jednocześnie ascetyczna. Na pograniczu formy i literackich rodzajów, spotyka się to, co dla Baczaka najistotniejsze: empatia, uważność, milczenie.

Autor tak komentuje Zapiski z nocnych dyżurów: ,,Nie napisałem nic więcej. Nie wiedziałem, dlaczego miałbym pisać. Wolałem zostać z tyłu, w ciszy. Czym tak istotnym i niezwykle ważnym miałbym zajmować ludziom ich czas? Czytam ten tekst po latach i nadal pamiętam tamtego młodego człowieka - jego myśli i zachwyty, jego strach i niedowierzanie, że nasze życie jest tak kruche i tak delikatne. Tamto uświadomienie sobie, jak niewiele znaczymy i bardzo często żyjemy złudzeniami - zostało już we mnie. Czasem czuję, że jest we wszystkim, co robię i myślę".

Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka to dziś książka niezwykle aktualna. Jak czytać ją w świecie śmiertelnych statystyk, w dobie starzejącego się społeczeństwa, a zarazem kultu młodego, pięknego ciała? Autor - choć nie udziela jednoznacznych odpowiedzi - stoi po stronie skupienia, współczucia, milczenia.

Jacek Baczak (ur. 1967) - prozaik, pracownik socjalny. Zapiski z nocnych dyżurów to przejmujący opis życia doświadczanego podczas pracy w Domu Pomocy Społecznej w Komorowicach. Próba zapisu spotkania ze starością, chorobą, samotnością i śmiercią. Książka była określana mianem ,,wydarzenia literackiego", została wyróżniona m.in. Nagrodą im. Kościelskich (1996). Na jej podstawie powstał także spektakl Fragment nieistniejącego świata (2014).

 

Informacje dodatkowe o Zapiski z nocnych dyżurów:

Wydawnictwo: Wolno
Data wydania: 2021-07-05
Kategoria: Inne
ISBN: 9788395939013
Liczba stron: 104

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Zapiski z nocnych dyżurów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zapiski z nocnych dyżurów - opinie o książce

Często na książkach obyczajowych możemy przeczytać o „powieści, którą napisało życie”, a czytelnicy zachwycają się, jakie to jest prawdziwe. Czy każde oblicze prawdy jesteśmy w stanie obejrzeć. Domy Pomocy Społecznej to miejsca, o których nie myśli się na co dzień. Chcemy czerpać z życia, a te miejsca skrywają smutne historie bez happy endu – o tych, którzy nie są wstanie sami o siebie zadbać, lub opiekana nad nimi jest tak wymagająca, że bliscy nie dają rady. Jacek Baczak w książce „Zapiski z nocnych dyżurów” opisuje doświadczenia z pracy w miejscu, w którym „ (…) znikanie jest tak samo wszechobecne jak stawanie się”[1].

Ta publikacja to coś pomiędzy dziennikiem a reportażem. Ma ona formę luźnych zapisków, ale jej istotą są konkretne osoby i ich historie. Ich sercem są ludzie, których „(…) świat gwałtownie się zawęził, skurczył.”[2]. Samotność, niedołężność, a także śmierć mają twarze, imiona, uczucia, wspomnienia. I chyba to jest najbardziej uderzające w tej książce. Obdarcie, ubranych w nieco poetykę formę, przemyśleń autora z abstrakcji.

Na uznanie zasługuje to, że Jacek Baczak nie próbuje zaszokować odbiorców, co – nie oszukajmy się – byłoby prostym zadaniem. Opisy odleżyn, zabiegów higienicznych czy często zmienianej pościeli skutecznie podrażniłyby się z estetyką czytelników. Ja za takim pisaniem nie przepadam. Nie dlatego, że mnie to gorszy, ale uznaję to za „pójście na łatwiznę”. Autor „Zapisków z nocnych dyżurów” nadał brzydocie DPS'ów jakieś smutne piękno i to oceniam jako ogromny wyczyn literacki.

Muszę wspomnieć jeszcze o doskonałym posłowiu, które napisał Dariusz Czaja. Zostaje nam w nim zaserwowana analiza tego utworu. Ja wam takiej nie przygotuję, bo nie potrafię, ale nie tylko dlatego warto przeczytać tamten tekst. „Zapiski z nocnych dyżurów” to jedna z takich książek, które zyskują na wartości przy każdym kolejnym przeczytaniu. Ja, na razie, zrobiłam to raz i muszę dać sobie czas, żeby otrząsnąć się z tsunami emocji, którym oberwałam. Skupiłam się na bohaterach, których bezsilność mnie przygniatała, ale również hipnotyzowała. Mam natomiast świadomość, że jest to wierzchołek góry lodowej i kiedy wrócę do tej publikacji będę gotowa zanurkować, żeby zobaczyć co kryje się głębiej. Dariusz Czaja naprowadza czytelnika i pomaga mu usystematyzować myśli. I absolutnie nie chodzi mi, żeby interpretować ten utwór jak on – piękno literatury polega na tym, żeby poczuć ją sercem – ale czasami nawet w dyskusji z samym sobą przydaje się dobry moderator.

W opiniach na temat książek czasami czytamy, że jakaś publikacja był „głęboka”. Zastanawiam się co to oznacza. Dla mnie to określenie jest jeszcze bardziej subiektywne niż dobra/zła. O ile możemy wyobrazić sobie, jaka powinna być dobra powieść danego typu, to już trudniej powiedzieć, w czym przejawia się owa głębia. Może górnolotnym stylem, natłokiem „złotych myśli”, bliskim czytelnikowi tematem, ową życiowością, o której pisałam na wstępie? Dla mnie są to takie książki, które wżerają się w moją głowę. Niezależnie od tego, jak się zmieniam towarzyszą mi. Oto jedna z takich publikacji - „Zapiski z nocnych dyżurów”.

[1] Jacek Baczak, „Zapiski z nocnych dyżurów”, wyd. Wolno, Lusowo 2021, s. 43.
[2] Tamze, s. 10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AleksandraO
AleksandraO
Przeczytane:2023-11-30, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - kinguszka
kinguszka
Przeczytane:2018-01-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zapiski z nocnych dyżurów
Jacek Baczak0
Okładka ksiązki - Zapiski z nocnych dyżurów

Refleksje młodego autora, który przez kilka lat pracował jako pielęgniarz w domu nieuleczalnie chorych. Świadectwo dojrzałej, pełnej wrażliwości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy