Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 2017-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Czas trwania:12 godz 1 min min.
Czyta: Danuta Stenka, Aleksandra Radwan, Bernard Lewandowski i inni
Tytuł oryginału: Into the water
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Wypożyczając tę książkę podchodziłam do niej dość sceptycznie, ale zaskoczyła mnie zupełnie. Do Jules Abbott dzwoni jej siostra Nel, lecz ta po raz kolejny nie odbiera telefonu. Kilka dni później Jules musi wrócić do rodzinnego miasteczka z którego uciekła, ponieważ Nel umiera. Mieszkańcy mówią, że "skoczyła" ze skały w miejscu zwanym topieliskiem. Jules boi się powrotu do miejsca, w którym wracają demony przeszłości, i historie pełne niedomówień. Co wyniknie z jej powrotu? Polecam wszystkim, których zawiodła "Dziewczyna z pociągu". Tym razem Paula Hawkins napisała książkę tak wciągającą, że nie da się od niej oderwać.
Fascynują was mroczne tajemnice i niezbadane zbrodnie sprzed lat? A może do tego nie jest wam obojętny świat, w którym pławiono czarownice? W takim razie podzielacie zainteresowania Nell Abbott – dziennikarki i pisarki, którą pewnej nocy odnaleziono martwą w rzece w jej rodzinnym miasteczku. Choć policja podejrzewa samobójstwo, śmierć kobiety owiana jest tajemnicą, zwłaszcza że rzeka ta na przestrzeni wielu lat pochłonęła już mnóstwo istnień ludzkich. Jednym słowem – śmierć ta, jak i wiele poprzednich jest mocno zastanawiająca. Nad tym główkować będzie jednak para policjantów, lokalna społeczność i czytelnik, który śledził będzie losy głównych bohaterów.
A jest ich tu całe multum. Postaci o skomplikowanej przeszłości, trudnych relacjach, mocno zachwianych emocjonalnie i nieco zwichrowanych. Większość z nich boryka się z traumą z przeszłości, co odciska piętno na ich relacjach z innymi. A dzięki temu korzysta czytelnik zgłębiający nie tylko zagadkę kryminalną, ale i skomplikowaną przeszłość Nell Abbott, jej siostry Jules, córki Leny, Seana Townsenda i wielu jeszcze postaci, które przewijają się przez powieść. Ich wzajemne relacje, nagromadzone żale, nieporozumienia i trudna przeszłość są równie fascynujące, jak historia miasteczka Beckford i topielic, o których książkę próbowała napisać Nell.
Choć Zapisane w wodzie zaklasyfikowano do kategorii thriller, powieść bardziej przypomina lekki kryminał. Osoby szukające tu dreszczyku emocji charakterystycznego dla thrillerów i grozy sprawiającej, że książkę czytasz chowają się pod kołdrą, czy kocem mogą poczuć się rozczarowani. Jest za to wystarczająco intrygująco, mrocznie i tajemniczo, by powieścią zafascynowali się „kryminaliści” rozkochani w rozwiązywaniu zagadek. A będzie ich tu całkiem sporo. A co najlepsze, z pewnością nie domyślicie się zakończenia – autorka zadbała, by finał był równie zaskakujący, jak cała powieść.
Paula Hawkins pisząc swoją drugą powieść udowodniła, że w pełni zasłużyła sobie na popularność i rozgłos, jaką zdobyła swoją słynną Dziewczyną z pociągu, a co za tym idzie także i na zdobycie wielu fanów jej pisarskiego talentu. To książka, która pisana jest z perspektywy różnych bohaterów, dzięki czemu pozwala czytelnikowi poczuć emocje, jakie nimi targają, czy poznać pobudki ich postępowania. A to sprawia, że książka „czyta się sama”. To ciekawy zabieg, dzięki któremu co prawda możecie poczuć chwilowy mętlik w głowie z nadmiaru wrażeń i postaci, jednak na dłuższą metę sprawdza się, porywając czytelnika bez reszty i pozwalając mu poczuć atmosferę miasteczka, w którym niepokorne kobiety kończą w rzece…
Zatem jeśli chcecie wiedzieć co zostało zapisane w wodzie, koniecznie sięgnijcie po książkę Pauli Hawkins. Wbrew ostrzeżeniom – nie trzymajcie się z daleka od rzeki, a w jej pobliżu. Zachęcam, byście jak bohaterki powieści poczuli jej fascynujący i wciągający wir.
"Dziewczyna z pociącgu", będąca debiutem Pauli Hawkins, odbiła się szerokim echem wśród fanów literatury i nie tylko. O pozycji "Zapisane w wodzie" dowiedziałam się już po wydaniu książki, widząc ją na półce w księgarni. Chociaż "Dziewczyna.." nie przypadła mi za bardzo do gustu (styl pisania i pomysł dobry, ale wykonanie już gorsze) to postanowiłam sięgnąć po drugą książkę autorki. Tym razem nie zawiodłam się! Czytałam z zapartym tchem, rozrysowując sobie relacje między postaciami i własne podejrzenia względem nich.
Książka trzyma w napięciu do samego końca. Polecam ją serdecznie nawet tym, którym "Dziewczyna z pociągu" nie za bardzo się spodobała.
Po Dziewczynie z Pociągu czułam się nieswojo. Z każdej strony bombardowana wspaniałością tej książki nie do końca wiedziałam jak ująć słowa moje wątpliwości na temat treści książki. Sceptyzm co do drugiej powieści Pauli Hawkins był ogromny. Natomiast zaskoczeni - pozytywne. Zdecydowanie bardziej trafiona w moje serce historia. Zagadkowe, zbliżone do skandynawskiej formy pisania. Czytanie przeplatałam powieściami Camili Lackberg. Jak się uczyć to od najlepszych. Ciekawa, wciągająca, intrygująca do ostatniej strony historia!
O "Dziewczynie z pociągu", która była rynkowym debiutem autorki bez wątpienia było głośno. Z dnia na dzień stała się jednym z najlepiej sprzedających się thrillerów ostatnich lat. Od premiery "Dziewczyny z pociągu" minęły dwa lata, a książka wciąż się świetnie sprzedaje.
Nie zastanawiając się nad tym, czy "Dziewczyna z pociągu" jest arcydziełem, czy też nie - sukces tej książki sprawił, że autorka znalazła się pod dużą presją. W swoim debiucie Hawkins ukazała problem społeczny jakim jest alkoholizm wśród kobiet. Napisanie kolejnej książki o tym samym nawet nie wchodziło w rachubę. Pamiętajmy, że zaangażowanie społeczne to fundament gatunku jaki Hawkins uprawia - domestic thriller.
Miasteczko Beckford jest tak piękne, że zapiera dech w piersi. Ma także wiele zagadek z przeszłości. W jego środku płynie rzeka, która ma w sobie tyle samo tajemnic co ludzie, którzy ją odwiedzają. Jej moc przypisywana jest kobietom wyklętym ze społeczności, posądzanym głównie o czary. Jak można się domyślić, kobiety te były w niej topione. Ze względu na ten fakt, miejsce to nazwane zostało Topieliskiem. W czasach współczesnych w tym miejscu życie kończy wiele kobiet - według legendy miejsce to przyciąga nieszczęście, zagubione i zrozpaczone kobiety.
Kolejną ofiarą Topieliska jest nastoletnia Kate, która skoczyła do wody obciążona kamieniami. Pozostawiła w żałobie rodziców, młodszego brata i najbliższą przyjaciółkę, Lenę. Lena jest siostrzenicą Jules, naszej głównej bohaterki. Fabuła książki rozpoczyna się od innej śmierci - samobójstwa Nel Abbott, matki Leny i siostry Jules. Kobiety nie widziały się przez kilka lat, teraz ta najmłodsza przyjeżdża do Beckford, aby uporządkować swoje sprawy związane ze śmiercią Nel. Jules jest przekonana, że Nel nie popełniła samobójstwa. Córka zmarłej kobiety jest przekonana, że matka nie padła niczyją ofiarą, z własnej woli popełniła samobójstwo. Czyja wersja okaże się prawdziwa?
Autorka wykazała się ciekawym pomysłem na poprowadzenie narracji. Jest ona prowadzona z perspektywy wszystkich ważnych postaci, a napięcie budowane jest już od pierwszych stron książki. Czy wśród narratorów jest morderca?
"Zapisane w wodzie" porusza bardzo ważną tematykę - molestowanie seksualne, nierówność płciową, przemoc wobec kobiet. Minusem jest to, że akcja książki w pierwszej połowie trochę się wlecze. Mam wrażenie, że kilka wątków jest tu niepotrzebnych, jest kilka niedociągnięć. Wielowątkowość odwraca uwagę czytelnika od ważniejszych spraw, co wprowadza trochę chaosu. Mamy tu przecież nie tylko tajemnicę samobójstwa szczęśliwej nastolatki, ale także zatarg pomiędzy siostrami, zrozpaczoną i żądną zemsty matkę samobójczyni, dręczonego przez koszmary z przeszłości policjanta, córkę zmarłej Nel, miejscową dziwaczkę, która twierdzi, że jest medium... sporo tego.
Autorka może pochwalić się wyobraźnią, w swoich książkach porusza ciekawe tematy. Każdy z nas jako czytelnik ma intuicję, czy dany autor będzie należał do grona naszych ulubionych. Według mnie postaci stworzone w tej książce nie wywołują emocji, tak samo jak śledztwo i tajemnicza śmierć. Ta książka utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie będę należał to wiernych fanów autorki, gdyż jej twórczość nie jest dla mnie. "Dziewczyna z pociągu" była znakomita, ta książka już taka nie jest. Mimo to mogę ją polecić jako czytadło, możecie przeczytać i sami ocenić.
Nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Słyszałam już o tej pisarce ale do tej pory jeszcze nic nie czytałam. Książka początkowo wydawała się mi nudna ale z czasem wciągnęłam się. Mamy tu kilka postaci, które okazują się być z sobą mocno powiązane. I ta mroczna legenda Topieliska. Czy rzeczywiście jest to miejsce samobójczy, czy ktoś pomaga nieszczęsnym kobietom utonąć. Rozwiązanie zagadki tkwi głęboko w przeszłości. A każdy skrywa jakąś tajemnicę.
Książka jest bardzo klimatyczna. Akcja rozwija się leniwie ale chcąc nie chcąc śledziłam ją z dużym zaciekawieniem. Polecam.
Mnie się podobało. Bardzo szybko przeczytałam. Krótkie rozdziały i historia opowiadana przez różne osoby dla mnie są plusem. Bez zbędnych opisów, nic nie wnoszących dialogów. Konkretnie opowiedziane.
Kolejny po "Dziewczynie z pociągu" bestsellerowy kryminał autorki, a moim zdaniem lepszy. Ciekawa intryga, zaskakujące zakończenie – przyzwoity kryminał.
Bardzo zawiodłam się na tej pozycji. Przewidywalna, nudnawa od pierwszych stron. Liczyłam na rozkręcenie akcji i ciekawe zakończenie
Niezła, trzymająca w napięciu z oryginalną fabułą. Zakończenie trochę mi jednak nie pasowało, liczyłam na coś więcej, ale książkę dobrze mi się czytało.
Trzymający w napięciu hitchcockowski thriller idealny dla fanów Zaginionej dziewczyny, W cieniu i Zanim zasnę. Rachel codziennie jeździ tym samym...
Sekrety, które mogą pociągnąć cię na dno. Kilka dni przed śmiercią Nel Abbott dzwoni do swojej siostry. Jules nie odbiera, ignorując jej prośbę...
Przeczytane:2022-03-13,
Odmęty szaleństwa
Umieszczony na tylniej okładce niewielki fragment książki, wprost mówiący o tym, że pewna osoba nie żyje, jest wręcz doskonałym zabiegiem nie tylko marketingowym ale i czytelniczym, bo potencjalny miłośnik dobrego kryminału właśnie połknął haczyk. Nie żyje, pojawi się w myślach, a tuż później seria pytań , na które chętnie znalazłby odpowiedź. Kim była? Bo z fragmentu wynika, że to kobieta. Jak zginęła? Kto zabił? Bo chyba ktoś zabił... A może nie? Potem jeszcze raz rzut oka na okładkę i tuż nad wyśmienitą czarno błękitną grafiką wody, w której lustrze odbija się postać, napis - zachęta lub wręcz przeciwnie, wszystko zależy od tego czy ktoś ją czytał czy nie. Nowy thriller autorki bestsellera Dziewczyna z pociągu. Nie musi to być zachęta, bo opinie o poprzednim tytule są mocno podzielone, jednak książka książce nie równa. Status bestsellera też nie jest gwarancją świetnej książki.
Konstrukcja książki jest nietypowa, ale nie niezwykła, bo czasami można spotkać powieści, w których fabuła przedstawiona jest z perspektywy różnych osób, wielu. W tym przypadku jest to gromadka oczywiście bohaterów głównych, którzy ze swej strony starają się przedstawić to, co dla nich było istotne w danej chwili, ważne. Wszechwiedzący narrator trzecioosobowy wiedziałby co myślą, czują i jakie mają zamiary, nie wspominając o przeszłych dokonaniach, tymczasem bohaterowie wyrażają swoje odczucia i mówią o zdarzeniach pod wpływem silnych emocji, przypominam o śmierci, która nastąpiła i jest ciągle obecna, lub wręcz pozbawieni emocji. Jest to interesujące z jednej strony, ale może być i niszczące z drugiej, bo czytelnik nie zawsze ma niespożytą energię, siłę i cierpliwość aby poczekać na rozwój wydarzeń, taki który ujawni szczegóły tego wątku, który się ropoczął. Poznanie osób w taki sposób nie jest łatwe, bo sporo trzeba się wyczekać, natrudzić w doszukiwaniu się detali zaplątanych w dialogaach.
Intryga sama w sobie jest pociągająca, jeśli można tak powiedzieć o utracie życia przez kogoś, ale skoro obracamy się w sferze fikcji literackiej i fundamentalną sprawą jest zaangażowanie w treść kryminału to takie sformułowanie ma rację bytu tym bardziej że mamy do czynienia z samobójstwami. Jest to temat trudny bo poznanie przyczyn takego zachowanie często graniczy z cudem. Co jednak gdy są podejrzenia, że to nie było samobójstwo?A co gdy jeszcze ktoś neguje takie opinie? Pytań jest wiele, ale droga do poznania na nie odpowiedzi nie jest prosta.
Obecna sytuacja bohaterów mocno naznaczona jest zdarzeniami z przeszłości, sytuacjami trudnymi, niedopowiedzeniami, urazami i traumami. Ból, który potęguje uczucie bezradności a który przeradza się we wściekłość, uniemożliwia klarowne myślenie i nie pozwala bohaterom zrozumieć, że może nie było tak jak się wydaje. Wydawać by się mogło , że śmierć to główny motyw książki, ale to tylko pozory. Dramat postaci polega na utracie miłości i stanowi on równoległy motyw tej historii. Miłość istniała w życiu bohaterów do czasu, gdy nastąpiły przeróżne okoliczności w zależności od osoby. Nie wszystko wiadomo, ale poznanie całej prawdy nie jest łatwe i może okazać się równie bolesne co cierpienie, z którego nie mogą się otrząsnąć. Rodzaje tego uczucia to inna sprawa, a należy wspomnieć, że jest ich sporo.
To nieszczęsne dzieciństwo! Czy rzeczywiście tak trudno być dzieckiem? A czy posiadanie rodzeństwa nie powinno przynosić ulgi dla tej dwójki, dla dwóch sióstr? To przedstawione w tej książce jest specyficzne. Powrót do wcześniejszych lat czasami wydaje się jak zerknięcie na kalendarz sprzed lat i już przed oczami stają tamte wydarzenia, sceny jak sprzed chwili, wszystko tak wyraźne, że czasami oczy bolą. Tak dobrze zapamiętane i tak znaczące dla tego, co następowało potem. Konsekwencje zachowań, skutki wypowiedzianych słów i żal. który jest łącznikiem między teraźniejszością a przeszłością. Smutek i strach. Czego się boją ci ludzie i dlaczego zabrakło gdzieś po drodze komunikacji? Zabrakło nie tylko tego. Nie było też wyrozumiałości, rozsądnego postępowania. Ale jak mówić o rozsądku gdy w grę wchodzą uczucia, miłość?
Jeśli o postępowaniu mowa, to jest prowadzone śledztwo. Policjanci robią swoje, zadają pytania i... I znów ta czająca się tuż za plecami przeszłość. Ich też dopada. Tylu znanych charakterystycznych policjantów przewinęło się na kartach powieści przez dziesiątki lat , tylu z nich zyskało miano kultowych. Pytanie czy odgrywający swe role przedstawiciele władzy dołączą do zacnego grona śledczych...
Szczegóły. Są ważne wszędzie, bez względu na gatunek literacki , ale w kryminałach, powieściach detektywistycznych czy thrillerach mają ogromne znaczenie. Ważne by ich nie przegapić, trzeba być czujnym, uważnym i mieć doskonałą pamięć, zwłaszcza gdy takie detale wplecione są byle gdzie. Dosłownie "byle gdzie". Takie nieprzemyślane podawanie informacji odnośnie różnych zdarzeń może mieć fatalne skutki w zrozumieniu fabuły.
Woda. Ten motyw jest wyjątkowo intrygujący. Woda to głębina, inna przestrzeń, coś nieznanego, niebezpiecznego, jakaś ostateczność. Woda to wolność, stan, do którego dąży wiele osób. Woda jest namacalna, otacza ciało, jej dotyk sprawia, że jest przyjemnie, lepiej. Dwie skrajne wizje wody i niezliczone tajemnice jej głębin to zachęta do lektury i rozwikłania zagadki śmierci kobiet.
Psychologia. Mocno odczuwalna w powieści gałąź nauki, która ma ogromne znaczenie dla zrozumienia postępowania bohaterów. Sensacja. Nie wiele tak na prawdę się dzieje poza jednym wątkiem, który chyba miał za zadanie wprowadzenie jakiejś akcji, może nie wartkiej, ale takiej, która obudzi trochę przysypiającego czytelnika przytłoczonego nadmiarem niedomówień i trochę znudzonego brakiem przełomu w śledztwie.