Zanim zapomnę

Ocena: 4.33 (3 głosów)
Niektóre sprawy nigdy się nie przedawniają! Agata mimowolnie staje się uczestnikiem tragedii – młoda kobieta ginie pod kołami samochodu. Wszystko wskazuje na to, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a dokładnie zaplanowane zabójstwo. Sprawa komplikuje się, kiedy na jaw wychodzą dawne powiązania chłopaka Agaty i jego rodziny z ofiarą. Czy to możliwe, aby wydarzenia sprzed ponad dwudziestu lat miały związek z morderstwem? Przed kobietą bardzo trudny weekend, pełen odkryć, nieoczekiwanych spotkań i niespodzianek zapowiadających wielkie zmiany w jej życiu.

Informacje dodatkowe o Zanim zapomnę:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2017-03-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7674-578-7
Liczba stron: 368
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Zanim zapomnę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zanim zapomnę - opinie o książce

Avatar użytkownika - Aivalar
Aivalar
Przeczytane:2017-05-20, Przeczytałam,

Lidia ginie pod kołami samochodu. Wszystko wskazuje na to, że ktoś bardzo się postarał, żeby kobieta właśnie w tym momencie znalazła się na przejściu dla pieszych. Agata, mimo że dobrze nie znała ofiary, angażuje się w tę sprawę. W końcu zdarzenie miało miejsce nieopodal jej biura, czyli tam, gdzie Lidka miała zacząć pracę. Niewykluczone, że tragiczna śmierć jest jakoś powiązana z wydarzeniami z przeszłości.

„Zanim zapomnę” sprawia bardzo mylne pierwsze wrażenie. Cała otoczka, czyli okładka, dopisek pod tytułem, opis z tyłu kojarzą się z kryminałem czy thrillerem. Tymczasem trzeba podkreślić, że książka Iwony Wilmowskiej z całą pewnością kryminałem nie jest. Powiedziałabym, że to powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym, który tak naprawdę nie zawsze jest na pierwszym planie. Autorka bardziej skupiła się na głównej bohaterce i jej życiu, a chociaż śledztwo toczy się przez cały czas trwania akcji, podczas czytania wydawało mi się, jakby tylko początek i koniec kręcił się wokół zagadki. Środek był po prostu ciągiem wydarzeń, z czego pewną część dałoby się wyrzucić bez szkody dla całokształtu.

Sama zagadka kryminalna jest naprawdę ciekawa. Postać Lidki owiana jest tajemnicą; sporo lat spędziła za granicą – nie wiadomo, dlaczego nagle wyjechała, co tam robiła i jak to się stało, że zdecydowała się jednak wrócić do Polski. Trzeba też przyznać, że tożsamość zabójcy została utrzymana w sekrecie do samego końca. Nie domyśliłam się absolutnie, kto za tym stoi, ale nie jestem do końca pewna, czy to dzięki umiejętnej konstrukcji fabuły, czy to tylko efekt... rozczarowującego i nieprzekonującego rozwiązania. Owszem, byłam zszokowana, kiedy wyszło na jaw, kto zabił Lidię. Ale motywy sprawcy ani tym bardziej sposób, w jaki Agata odkryła prawdę, nie kupiły mnie zupełnie. Nic nie wskazywało na to, by bohaterka była blisko rozwikłania zagadki, po prostu nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy, wyskoczyła z odpowiedzią na pytanie „kto zabił?” i opowiedziała, jak do tego doszła. Wyglądało to tak, jakby autorka chciała na siłę przekonać czytelnika, że Agata jest naprawdę przenikliwa, bystra i w ogóle niesamowicie inteligentna. No nie bardzo.

Zachowanie Agaty dziwnie mnie irytowało. Wydawała mi się infantylna, choć być może wynika to ze stylu, w jakim została poprowadzona narracja – nagromadzenie absurdalnych zdrobnień (np. Jacula) sprawiało, że rozmowy poszczególnych postaci czasem przypominały dialogi między dziećmi, a nie dorosłymi ludźmi. Ogólnie książka jest napisana bardzo lekko, czyta się przyjemnie, ale momentami coś tu zgrzytało pod względem stylistycznym. Poza Agatą tylko Kermit, czyli jej chłopak, wzbudził we mnie intensywniejsze uczucia – ciepłe uczucia, należy dodać. Kermita jakoś nie da się nie lubić.

Zdecydowanie najmocniejszą stroną powieści są pojawiające się tu i ówdzie retrospekcje, które dotyczą Lidki. Te fragmenty wciągały mnie zdecydowanie najbardziej i chociaż dość szybko zaczęłam się domyślać, do czego one prowadzą, bardzo chciałam dowiedzieć się szczegółów. Doceniam też tytuł, który zostaje świetnie wyjaśniony pod koniec książki – za to chylę czoła. Patrząc jednak z pewnej perspektywy stwierdzam, że „Zanim zapomnę” nie wyróżnia się niczym szczególnym. Finał, choć dość zaskakujący, nie sprawił, że byłam szczególnie zachwycona. No i fakt, że wszystkie wydarzenia rozgrywają się na przestrzeni raptem jednego weekendu... Nie, coś mi tu nie gra.

Podsumowując: książkę Iwony Wilmowskiej czyta się całkiem dobrze, umiliła mi wolne wieczory, nawet mimo pewnych niedociągnięć w warstwie stylistycznej. Nastawiłam się jednak na kryminał, a pod tym względem czekało mnie srogie rozczarowanie. Można właściwie powiedzieć, że ta lektura ani mnie grzeje, ani ziębi – dostarczyła mi pewnej frajdy, ale raczej nie zostanie w głowie na dłużej. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2017-04-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I mam nadzieję, że nie ostatnie. Pisarka nieźle namąciła mi w głowie, od początku do końca trzymała w ogromnej niewiedzy, podniosła ciśnienie, wzbudziła wiele emocji, które towarzyszą mi do teraz. Tajemnice, zagadki, które trzeba rozwiązać. To jest to, co najbardziej lubię. Narzuciłam na siebie rolę Herkulesa Poirota i zabawiłam się w detektywa! Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Przeważnie zagadki rozwiązywali policjanci, a tu otrzymałam bardzo sprytną, dociekliwą i mądrą Agatę, która zdecydowanie szybciej doszła do prawdy niż moja skromna osoba, a do tego zapałałam do niej ogromną sympatią. Na przejściu dla pieszych zostaje potrącona kobieta. Agata jest świadkiem tej okropnej tragedii. Miała okazję poznać Lidię jednak nie tak dostatecznie, by mogła szybko rozwikłać zagadkę śmierci kobiety. I co ma wspólnego z morderstwem jej chłopak? Skąd zna Lidię? Książkę czyta się szybko i bardzo płynnie. Fabuła jest dobrze przemyślana, spójna, dopracowana w najmniejszym szczególe. Nie dajcie się jednak zwieść opisowi! To nietypowy kryminał z jakim miałam dotychczas styczność. Morderstwo schodzi na dalszy plan na rzecz życia głównej bohaterki i jej chłopaka. Opowieść kręci się wokół nich, razem z nimi próbujemy odnaleźć rozwiązanie, dowiedzieć się dlaczego kobieta zginęła na pasach i kto ponosi winę za to zdarzenie. Jakich miała wrogów? Kto pragnął jej śmierci? W głowie włączają się trybiki, pobudzamy szare komórki do intensywnego myślenia, by znaleźć odpowiedź na zadane pytania. Niczego nie można być pewnym. Nasze domysły i spekulacje zostają obrócone wniwecz, zakończenia nie sposób przewidzieć, dlatego czytelnik otrzymuje ciekawy element zaskoczenia. Nie sposób precyzyjnie wytypować mordercy. Autorka wodzi za nos, podrzuca mylne tropy. Przy powieści nie sposób się nudzić! Co chwilę coś się dzieje, niczego nie można być pewnym. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, porywa czytelnika w ciekawie wykreowany świat pisarki gdzie teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Stopniowo odkrywa karty, kolejne puzzle trafiają na właściwe miejsce, by zaskoczyć na sam koniec! Wiele tropów, który to ten prawdziwy? Postacie są bardzo barwne, charakterystyczne, nie sposób ich nie polubić. Każdy z nich na swój sposób się wyróżnia, opowiadają swoją historię. Tragedia, trudne relacje między bliskimi, chęć zemsty. To tylko część rzeczy jakie porusza w swojej powieści autorka. Czy skusisz się zajrzeć do opowieści? Gorąco polecam.
Link do opinii
Agata to młoda pracowita kobieta, która ma zadatki na detektywa. Już raz rozwiązała zagadkę morderstwa. Teraz po raz kolejny śmierć młodej kobiety, która pracowała w tej samej firmie co ona, nie daje jej spokoju. Wraz ze swoim chłopakiem Kermitem, próbują rozwikłać, kto i dlaczego dopuścił się na niej morderstwa. Czy im się to uda? Czy nie lepiej pozostawić to policji? Życie ludzkie jest pełne zagadek i nigdy tak naprawdę nie wiemy co nas spotka w danej chwili. Bywa, że przeszłość - nawet mimo kilkunastu lat, wciąż nas prześladuje i nie daje o sobie zapomnieć. Zdarza się, że ludzie nie potrafią zapomnieć o pewnych wydarzeniach, a zemsta tylko wciąż ich napędza, by się z nią rozprawić. Autorka oddaje swoim czytelnikom książkę, w której nie będziecie mogli narzekać na nudę. Tutaj co chwilę coś się dzieje, pojawia się wiele tajemnic i zagadek, a akcja rozgrywa się błyskawicznie. Mimowolnie stajemy się świadkami teraźniejszości pomieszanej z przeszłością, przez co nasz umysł będzie działał na najwyższych obrotach, by móc połączyć ze sobą pewne wydarzenia. Czy uda Wam się rozwiązać zagadkę morderstwa prędzej, niż autorka zaprowadzi Was na koniec lektury? Nie sądzę, gdyż wszystko jest dobrze zatajone. Iwona Wilmowska naprowadza nas na kilka torpów, przez co sami już do końca, nie będziemy wiedzieli, który z nich jest właściwy. Postacie przedstawione w książce są różnobarwne, każda z nich wyróżnia się czymś innym. Jednak są to postacie z krwi i kości, takie, które w normalnym świecie możemy spotkać gdzieś na ulicy. Niewątpliwie bohaterów łączy ta sama sprawa - śmierć bliskiej im osoby. Każdy z nich zmaga się ze stratą, każdy przeżywa to na własny sposób. Oprócz tego, mamy tutaj również trudne relacje pomiędzy rodziną, a jednym z synów, który po prostu wyjechał i słuch o nim zaginął. Nie zależało mu na tym, by kontaktować się z rodziną. "Przynajmniej ja to tak widzę. I to, że przez tyle lat nie było go w moim życiu, zupełnie mi nie przeszkadzało. Serio, nie miałem z tym problemu. A teraz być może się pojawi, więc jasne, że cały czas o tym myślę. Jaki będzie? Jak mam się wobec niego zachować? Traktować go jak brata czy jak obcą osobę, którą przecież jest i którą stał się na własne życzenie? Jak mama zareaguje na jego widok? O nią boję się najbardziej. Boję się, że uwierzy, że znów będzie miała drugiego syna, a potem on po raz kolejny zniknie i mama będzie musiała na nowo się z tym pogodzić." Czy zemsta jest czymś, co pomoże uśmierzyć nam dawny ból? Czymś co pozwoli nam normalnie żyć, kiedy już jej dokonamy? Raczej nie. Myślimy, że przyniesie nam ulgę i spokój i może tak przez chwilę się właśnie czujemy, ale później zdajemy sobie sprawę, że to wcale nie polepszyło naszego życia. Najlepszą zemstą jest umiejętność wybaczenia. Ludzie nie zawsze popełniając błędy w życiu, robią to celowo. Bywa, że coś dzieje się pod wpływem chwili. Że żałujemy tego co się wydarzyło, ale często sami nie mamy na to wpływu. Zanim zapomnę to kryminał, który będzie trzymał nas w napięciu do ostatniej strony. Sprawi, że poruszymy naszymi szarymi komórkami, by pomóc Agacie i Kermicie rozwikłać te wszystkie zagadki, jakie pojawią się na ich drodze. Zobaczymy jak wielką siłę potrafi mieć zemsta, i jak przez wiele lat potrafi się kumulować w człowieku. Jesteście ciekawi dlaczego zginęła młoda kobieta i kto się do tego przyczynił? Zatem koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2019-05-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Agata mimowolnie staje się amatorskim detektywem- pod kołami auta ginie jej znajoma z pracy. Szybko okazuje się też, że to znajoma brata jej chłopaka, która niedawno wróciła do Polski. Kiedyś była trójka przyjaciół, coś się jednak stało, że to się skończyło i ta przeszłość teraz powraca.


Ten kryminał (albo bardziej powieść obyczajowa) w sumie ma prosty motyw zemsty za dawne krzywdy, nieskomplikowaną intrygę. Szybko się go czyta, napisana przystępnym językiem, ale też szybko ulatuje z pamięci. Polubiłam Agatę, natomiast inni bohaterowie raczej nie mieli szczególnych cech charakteru. Jeśli ktoś ciekawy, może przeczytać.

Link do opinii
Inne książki autora
Tajemnice Leokadii
Iwona Wilmowska0
Okładka ksiązki - Tajemnice Leokadii

Poczciwy emeryt, pan Antoni, przyjaźni się ze swoją sąsiadką. Pewnego wieczora znajduje ją martwą na trawniku. Mimo wszystkich przesłanek świadczących...

Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst
Iwona Wilmowska0
Okładka ksiązki - Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst

Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie… jak swe karminowe dłonie wyciągają do Was subtelne mieszkanki Krzaku Róży… jak splecione liany...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy