Gdy osiądziesz na życiowej mieliźnie, złap wiatr nadziei w żagle i wypłyń ponownie na szerokie wody szczęśliwości
Joanna doświadczyła zdrady małżeńskiej, poznając ją od dwóch stron – zarówno jako wiarołomna żona, jak i „ta druga”. W obu wypadkach nie potrafiła się pogodzić z niechlubną rolą, jaką przyszło jej odegrać. Narastające wątpliwości i wewnętrzny niepokój sprawiają, że Joanna postanawia odciąć się od toksycznej przeszłości i wyjechać. Dokąd? Tego nie zdradza nawet swojej ukochanej siostrze.
Joanna ma jednak dobrze przemyślany plan. Decyduje się na pobyt w Domu Pracy Twórczej, co ma pozwolić jej rozpocząć nowy etap w życiu. Długie rozmowy z nowo poznanymi ludźmi, dzielenie się trudnymi historiami i doświadczeniami, czas na refleksję i pogodzenie się z samą sobą – dzięki temu Joanna odzyskuje siłę i chęć do życia. Czy będzie potrafiła ponownie zaufać mężczyźnie, kiedy jeszcze raz los podaruje jej szansę na miłość?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-01-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 246
"Zamknięta w kalejdoskopie" Wanda Majer-Pietraszak, Wyd. Novae Res
Gdy osiądziesz na życiowej mieliźnie, złap wiatr nadziei w żagle i wypłyń ponownie na szerokie wody szczęśliwości
Joanna wpadła w pułapkę miłości, doświadczyła zdrady, ale sama też zdradziła. Pomimo że jej zdrada była podyktowana, pragnieniem zaznania odrobiny szczęścia, to nie czuje się z tym dobrze. Postanawia uciec od natłoku negatywnych emocji, zacząć wszystko od nowa, zawalczyć o siebie. Podejmuje decyzje, wyjeżdża, nie mówiąc nic nikomu. Czy to dobra decyzja?
Po raz pierwszy spotkałam się z piórem pani Wandy Majer-Pietraszak, teraz wiem, że na pewno nie ostatni.
Uwielbiam historie, gdzie autorka swoich bohaterów obdarza cechami zwykłych ludzi. Którzy nie są zbyt doskonali, krystaliczni, popełniają błędy, podejmują nie zawsze dobre decyzje i borykają się z ich konsekwencjami. Życie ich nie rozpieszcza, tak jak my muszą zmierzyć się z prozą życia.
Joanna nosi w sobie tęsknotę za niespełnioną miłością, jest to kobieta, której życie z pewnością można porównać do kalejdoskopu. Bohaterka boryka się z wieloma problemami, mąż to gwiazdor, alkoholik i kobieciarz, ona próbuje uporać się z własnym bytem. Jej historia jest pełna przemyśleń, wspomnień i retrospekcji, zmusza do refleksji, pobudza i pozostaje w pamięci na dłużej.
Styl pisarki to bez wątpienia, główny atut tej książki. Autorka pisze lekko i ciepło, urzeka pięknym literackim językiem, unika jednak przesadnej wzniosłości, co daje świetny rezultat. Powieść jest emocjonująca i dobrze przemyślana, dopracowana. Czyta się ją bardzo sprawnie i z zainteresowaniem. Ze strony na stronę losy bohaterki stają się nam coraz bliższe.
"Zamknięta w kalejdoskopie" opowieść ta była dla mnie prawdziwą ucztą literacką i na pewno zapadnie głęboko w pamięć. Bo czyż nasza codzienność nie jest kalejdoskopem?..., różnobarwnie, żywo, mozaikowo,... , kolorowe szkiełka, wprawione w ruch tworzą coraz to nowe obrazy. Polecam.
Kolorowe szkiełka losu
Poraz pierwszy spotkałam się z piórem pani Wandy Majer-Pietraszak przed kilkoma laty w powieści "Srebrny widelec". Pamiętam, że opowieść ta była dla mnie prawdziwą ucztą literacką i zapadła mi głęboko w pamięć. Dlatego, gdy zobaczyłam w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl najnowszą książkę autorki, bez zastanowienia zamówiłam ją do recenzji.
"Zamknięta w kalejdoskopie" to pełna przemyśleń, wspomnień i retrospekcji opowieść Joanny, która próbuje uporać się z własnym życiem. Zamknięta w pułapce miłości, niczym drobne szkiełka w kalejdoskopie, boryka się z wieloma problemami, a kolory jej życia dawno utraciły swój blask. Będąc trzecią żoną Borysa - znanego artysty, muzyka znosi jego częste nieobecności, zdrady i alkoholizm. W trudnych momentach wraca myślami do swojej pierwszej miłości, do związku, w którym była tą trzecią i traktuje swoją sytuację jako złośliwy chichot losu. Joanna coraz bardziej oddala się od Borysa, jest zmęczona tą nieustanną huśtawką i wreszcie decyduje się na radykalny krok. Zostawia na stole enigmatyczną informację dla męża i wyjeżdża... Jej celem jest Dom Pracy Twórczej oddalony setki kilometrów od Warszawy, gdzie ma nadzieję poukładać na nowo swoje życie. Ludzkie dramaty, długie rozmowy i dystans do przeszłości dają jej szansę na odrodzenie się, odnalezienie sensu i nadzieję na lepsze jutro. Bo dla każdego los przygotował indywidualny scenariusz...
Historie bohaterów to zwyczajna proza życia, a problemy, którym muszą stawić czoła mogą dotknąć każdego z nas. Co prawda nie każdy jest osobą publiczną, znanym cekebrytą, ale los przecież nie patrzy na stanowisko, czy zasobność portfela. Dlatego historia Joanny może być dobrą lekcją życia i dla mnie, i dla Ciebie, czytelniku, zmusza do refleksji, pobudza do działania i pozostaje w pamięci na dłużej.
Postaci są dopracowane, wielowymiarowe, obdarzone skomplikowanymi osobowościami. Każdy z nich ma za sobą jakiś bagaż trudnych doświadczeń i każdy jest niczym małe, pęknięte, nieco wyblaknięte lecz wciąż kolorowe szkiełko w kalejdoskopie życia.
Pani Wanda pisze prostym, ale eleganckim, literackim językiem. Jej styl jest refleksyjny, wzbogacony o wewnętrzne przemyślenia bohaterów. Dialogi często ustępują miejsca rozmyślaniom, rozpamiętywaniu i analizowaniu, dzięki czemu opowieść nie jest przegadana. Momentami popadamy w pewną melancholię, zadumę, a błędy popełniane przez bohaterów skłaniają nas do wyciągania wniosków. Powieść jest emocjonująca i bardzo dobrze przemyślana, dopracowana w każdym szczególe. Czyta się ją bardzo sympatycznie, sprawnie i z zainteresowaniem. Czytelnicy poszukujący w książkach głębi, estetyki i życiowych wartości na pewno poczują się usatysfakcjonowani tą opowieścią.
Pozostaję pod wrażeniem tej historii, tak różnej od "Srebrnego widelca", ale równie interesującej i jestem przekonana, że "Zamknięta w kalejdoskopie" nie będzie moim ostatnim spotkaniem z autorką.
Główna bohaterka powieści, Joanna, to kobieta, której życie z pewnością można porównać do kalejdoskopu. Żyjąc z mężem, gwiazdorem, alkoholikiem, kobieciarzem, nosi w sobie tęsknotę za niespełnioną miłością. Tamten mężczyzna z przed lat, przy którym dane jej było przeżyć wiele dobrych chwil.. żonaty, musiał pozostać wspomnieniem, przerwaną melodią, która nie miała prawa wybrzmieć do końca..
Gdy podjęła decyzję o odejściu od męża ,żeby zawalczyć o siebie, nie zdradziła nawet siostrze dokąd wyjeżdża. Czy nowy etap życia jaki rozpocznie da jej upragnione spełnienie? Czy będzie umiała jeszcze raz otworzyć serce i zaufać mężczyźnie, którego niespodziewanie los podaruje jej w prezencie?
Kalejdoskop, kolorowe szkiełka, które wprawione w ruch zmieniają położenie tworząc coraz to nowe obrazy. Czy nie tym jest nasza codzienność? Ludzie, których drogi przecinają się z naszą drogą, sytuacje, problemy z którymi musimy się mierzyć każdego dnia, radości i smutki. Narodziny i śmierć. To wszystko składa się na obrazy naszego życia. Czasem jedno słowo, jedna chwila, burzy ten misternie tkany obraz, a my możemy próbować na siłę układać go z fragmentów przeszłości albo tworzyć inny, z tego co nam pozostało, dokładając nowe elementy codzienności i dostrzegać w nim piękno mimo wszystko.
I o tym jest ta powieść. Autorka pokazuje nam na przykładzie Joanny, jak nie ulec zniechęceniu i odzyskać radość życia. Jak ruszyć z życiowej mielizny, biorąc ster do ręki.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Wandy. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Książka napisana bardzo spokojnym językiem. Wiele przemyśleń, fabuła momentami za bardzo się rozciągała powodując moje znużenie. Nie jestem przyzywczajona do takich powieści bez akcji. Ale mimo wszystko warto poznać tę historię bo daje do myślenia i pozwala widzieć głębiej.
Kiedy w życiu wszystko wywraca się do góry nogami, później może być już tylko... lepiej. Danuta, zdradzana przez męża, wybiera życie w pojedynkę. Ale...
Tytuł tej książki wziął się z ogrodu, w którym przed laty wyrósł krzew tamaryszku. Wyrósł piękny, o mocnych czterech gałęziach. Teraz...
Ocena: 3, Chcę przeczytać, Mam,
Główną bohaterką powieści jest Joanna, której los nie potrafił oszczędzić. Jej życie to kalejdoskop. Żyła u boku męża alkoholika, w dodatku był kobieciarzem, który dopuścił się zdrady. A ona tęskni za niespełnioną miłością. Dawno temu na swojej drodze poznała mężczyznę, przy boku którego czuła się spełniona, a chwile które z nim spędziła były najszczęśliwsze w jej życiu. Ale był… żonaty. I wolał wrócić do żony, aniżeli zacząć nowy rozdział obok Joanny.
Podejmuje decyzję o odejściu od męża. Chce zawalczyć o siebie, o swój spokój ducha. Wyjeżdża nie mówiąc nic nikomu dokąd zmierza, nawet siostrze. Czy nowy rozdział, który chce dla siebie napisać okaże się wybawieniem dla jej duszy? Niespodziewanie los na jej drodze postawi mężczyznę, czy będzie miała siłę aby mu zaufać i poddać się uczuciom, które wybrzmią w jej sercu?
Codzienna proza życia, która zaskakuje nas w najmniej oczekiwanym momencie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się wydarzy bądź czym zaskoczy nas dzień jutrzejszy. Z kalejdoskopem jest jak z ruletką. Bardzo cenię to, że autorka życie bohaterów przedstawiła w zwykłej prozie życia. Każdy może popełniać błędy, życie uczy nas jak mamy sobie radzić z przeciwnościami losu. Nikt z nas nie jest idealny, a każdy ma w sobie jakieś wady, z którymi warto walczyć.
Joanna sama sobie daje kolejną szansę. Rzuca wszystko i stara się odzyskać radość życia i nie zniechęca się mimo, że nie od razu wszystko idzie po jej myśli. Całość jej historii zmusza do refleksji i wspomnień.
Uważam, że całość jest dopracowana bardzo dobrze. Styl autorki powoduje taką „lekkość” w czytaniu. Powieść jest bardzo emocjonującą i warto się zatrzymać i przemyśleć swoje postanowienia. Nasze życie jest kalejdoskopem, różnorodne, pełne emocji i zwrotów akcji. Zachęcam do zapoznania się z utworem.