Policjant z kryminalną przeszłością i pyskata studentka, którą on ma chronić. Czy ten układ może wypalić?
Radek po czterech latach więzienia wychodzi na wolność. Jest wyniszczony psychicznie przez bolesne doświadczenia, które zepchnęły go na margines społeczny. By odgonić myśli i zapomnieć o swojej przeszłości, zamierza trenować boks, bo to jedyne co mu pozostało. Jednak gdy otrzymuje propozycję pracy jako ochroniarz w rezydencji u dobrej znajomej, nie potrafi odmówić. Decyduje się na ochronę młodej studentki medycyny.
Judyta nie jest zadowolona, że będzie pod stałym rygorem byłego mundurowego, dlatego nie zamierza ułatwiać mu pracy. Obydwoje mają trudne charaktery i przeszłość, o której nie da się tak łatwo zapomnieć.
Tych dwoje pochodzi z różnych światów i żadne nie czuje do siebie sympatii.
Wszystko zmienia się, gdy wbrew obietnicom, jakie sami sobie złożyli, wybucha między nimi uczucie, którego się nie spodziewali... Czy czeka ich happy end?
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2023-04-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 321
Język oryginału: polski
Pióro autorki bardzo przypadło mi do gustu już przy lekturze jej poprzedniej książki - „Uwięziona”, której recenzję, możecie przeczytać na moim profilu lub blogu. Bez wahania sięgnęłam więc po kwietniową premierę „Zagubiony w Tobie”, która bardzo mnie zaintrygowała.
Judyta po tragicznej śmierci rodziców, zamieszkała u ciotki, Aldony. Jednak gdy jej bezpieczeństwo pozostaje pod znakiem zapytania, dziewczyna dostaje dodatkową ochronę. Radek, były policjant, który po czterech latach odsiadki wyszedł na wolność, podejmuje się pracy jej osobistego ochroniarza. Młoda studentka, która nie znosi kontroli, nie jest zadowolona z takiego obrotu sprawy. Pewny siebie mężczyzna nie ma zamiaru tak łatwo się poddać. Wbrew rozsądkowi, okolicznościom w jakich się znajdują rodzi się między nimi uczucie. Czy dane im będzie zaznać szczęścia?
Akcja książki nie zwalnia od pierwszej strony, wprowadzając nas w relację bohaterów, styl życia jaki prowadzą ale przede wszystkim dawkowane nam są rewelacje z przeszłości Judyty i Radka. Fabuła zaskakuje serwując nam tu wiele zwrotów akcji, które sprawiły, że nie mogłam się oderwać od tej książki, a momentami adrenalina wskakiwała na najwyższy poziom. Znajdziecie tu różnicę wieku między bohaterami, romans z motywem hate-love, ale przede wszystkim ogrom emocji, które będziecie przeżywać z bohaterami.
Autorka fantastycznie oddała uczucia z jakimi przyszło się zmierzyć postaciom. Żal ściskał serce, zwłaszcza gdy przeżywałam emocje Judyty. Chwile gdy przybierała swoją maskę, odcinając się od wspomnień, prezentowały jedynie pozory tego kim stała się dziewczyna po stracie bliskich. Radek, również ma swoją historię, która odcisnęła na nim piętno. Bagaż doświadczeń, pozwolił mu jednak dostrzec prawdziwą twarz dziewczyny, którą skrzętnie skrywała za arogancją i bezmyślnością. Ogień jaki się między nimi pojawił aż mogłam wyczuć w trakcie czytania, wzajemne przyciąganie tak niezrozumiałe dla obojga zostało świetnie przedstawione. Jednak czy związek młodej kobiety z recydywistą po przejściach ma jakąkolwiek rację bytu? Czy oboje przełamią swoje awersje i uprzedzenia?
Zakończenie, które zostało tu zaserwowane, rozłożyło mnie na przysłowiowe łopatki. Bez wahania sięgnę po kontynuację losów bohaterów. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak iść zaszyć się w pieleszach i wyczekiwać kontynuacji bo nie wyobrażam sobie nawet aby po nią nie sięgnąć.
"Zagubiony w tobie" Joanny Żak jest pierwszym tomem serii Odnaleźć siebie. Była to dla mnie udana, pełna napięcia i dynamiki przygoda czytelnicza.
Podobała mi się relacja hate-love między parą głównych bohaterów. Przepychanki, potyczki słowne - to dodaje pikanterii. Tu nic nie działo się za szybko. Wyszło realistycznie i naturalnie, co bardzo sobie cenię w książkach. Z kolei motyw różnicy wieku sprawił, że jeszcze z większym zainteresowaniem przewracałam kartki.
Początkowo postać Judyty irytowała mnie. Mówiła i robiła rzeczy, przez które mnie od siebie odpychała. Natomiast Radek... od pierwszej chwili zagarnął moje serce.
"Zawsze rozpoznawałam ludzi po oczach. One były odzwierciedleniem duszy. Jego miały w sobie coś dobrego, jakąś czułość, której nie widziałam nigdy tak intysywnie u nikogo innego. Przyciągały, emanowały pewnością i spokojem."
Oboje mają swoje demony przeszłości, z którymi muszą się w końcu uporać. Bez problemu poczułam z nimi więź, a emocje, jakie im towarzyszyły, stały się niejako moimi. Ból, żal, wzruszenie - obok tych uczuć z pewnością nikt nie przejdzie obojętnie. Jest ostro i romantycznie, czyli tak jak lubię.
"Trudno mi pocieszać kogoś, podczas gdy sama walczę z upiornym bólem, który zaszył się w czeluściach mojego serca i uporczywie trzyma, nie chcąc wyjść."
Wiemy, ile potrzeba wysiłku, by komuś zaufać. To buduje się rozmowami i czynami. Nasi bohaterowie będą musieli zburzyć wybudowane wokół siebie mury i zdobyć się na odwagę, by zawalczyć o nową przyszłość.
"Ja nie byłam tą słodką dziewczynką lubiącą się uśmiechać i przytakiwać, a już na pewno nie znosiłam czułych słówek. Moje serce było skamieniałe i nie zamierzałam tego zmieniać."
Starałam się doszukać tego niebezpieczeństwa czyhającego na Judytę, o którym mówił opis książki, jednak za bardzo to go nie znalazłam. Ale za to, z jakim zakończeniem się spotkałam... Być może kontynuacja coś więcej przyniesie.
"Zagubiony w tobie" to skrzący emocjami romans o tym, że miłość nie pyta nas o pozwolenie, biorąc nasze serce w posiadanie. To książka o tajemnicach, nauce ponownego zaufania, o tym, że warto być cierpliwym. Polecam!
Judyta po śmierci swoich rodziców zamknęła się na otoczenie, stała się pyskata i chamska.
Posiadała olewające nastawienie do wszystkiego i wszystkich.
Po kolejnej tragedii w rodzinie jej ciocia zdecydowała się, na zatrudnienie prywatnego detektywa dla bratanicy.
Radek po czterech latach więzienia, wychodzi na wolność.
Odsiadka uniemożliwia mu powrót do służb, wiec zatrudnia się u swojej byłej znajomej Aldony, jako prywatny ochroniarz jej bratanicy.
Początkowo relacja Judyty i Roberta jest mocno skomplikowana, ale z czasem mężczyzna zaczyna docierać do kobiety i ta zaczyna się przed nim otwierać.
Czy znajomość Radka i Judyty może przerodzić się w coś dobrego?
Czy Radkowi uda się ochronić dziewczynę w razie niebezpieczeństwa?
Przyznam się szczerze, że początkowo książka nie zainteresowała mnie wcale, dopiero gdy zobaczyłam ją na profilu @morningcoffeeandbook postanowiłam po nią sięgnąć, bo zaciekawiła mnie swoją recenzją.
W książce świetnie ukazane jest, jak ciężko jest pozbyć się swoich demonów przeszłości oraz jak zniszczyć mury, które budujemy przed innymi.
Możemy zauważyć też, ile pracy jest potrzebne, by zbudować zaufanie do kogoś.
Mimo przykrych przeszłości naszych bohaterów, odbierałam tę książkę bardzo pozytywnie.
Taka lekka i przyjemna, idealna na wieczór.
Nawet nie wiecie, jak bardzo się to zmieniło, nie mogłam oderwać się od historii Judyty i Radka, a gdy już musiałam, to w głowie cały czas zastanawiałam się co będzie dalej!
Niestety końcówka książki, zmiażdżyła mnie tak bardzo, że przez moment zapomniałam, jak się oddycha.
Jest mi przykro, że autorka i @morningcoffeeandbook próbują wywołać u mnie zawał serca!
Mam nadzieję, że kontynuacja pojawi się w dość szybkim czasie, bo muszę dowiedzieć się, co wydarzyło się na koniec!!!
Jeśli chcecie mieć złamane serce na końcówce i zapewne nieprzespane noce, to serdecznie polecam Wam sięgnąć po ten tytuł!
Ocenka: 10/10
To ostatnie dni szkoły w liceum, kiedy Roksana po raz pierwszy ma okazję porozmawiać z chłopakiem z zajęć. Los z jakiegoś powodu chce aby wspólnie przygotowali...
zależniony od kryminalnych zagadek, podkomisarz Sławek zostaje wysłany na przymusowy urlop. Uważa, że spokoju zazna na wsi, więc powraca w rodzinne strony...
Przeczytane:2023-08-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
,, W ciągu roku zginęli moi rodzice i mój wujek chrzestny. Obie nie miałyśmy żadnych wątpliwości. Ktoś zabił troje ludzi i w tę sprawę zamieszana była jedna osoba lub ktoś, kto kierował tymi zabójstwami. "
Oj powiem wam, że ta książka jest tak nieprzewidywalna jak pogoda latem. Zaczęła się bowiem tak smutno, że mi łzy poleciały. Dziewczyna ukazała siebie jako zagubioną osóbkę, która mając rodziców była przez nich zaniedbywana. Kiedy jednak doszło do pożaru i w nim zginęli, aż serce mnie ścisnęło, gdyż nawet nie chcę wyobrażać sobie co wtedy czuła. Następnie przygarnięta do wujostwa musiała nauczyć się, że emocje są złe, wszelkie okazywanie słabości jest złe, oraz, że w ich życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Obecnie stała się twardą skałą, która musi się bronić przed bandziorami. Jej zachowanie nie jest miłe, praktycznie każdy skrawek ciała zastąpiła atakiem i wulgaryzmami. Przy życiu pozostała tylko ona i ciotka, które są okropnie bogate. Ich dom strzegą ochroniarze i kamery. Dodatkowo dowiedziała się, że będzie miała swojego ochroniarza, którym jest były policjant. Siedział w więzieniu i właśnie wyszedł. Judyta jest pewna, że starszy pan nie da rady jej obronić, ale ustępuje. Poznając go nie sądziła, że mogła się tak pomylić. Mimo tego utrudnia mu pracę jak tylko może. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że bardzo ją pociąga. On jednak z powodu swoich sekretów nie zachowuje się tak jakby tego oczekiwała. Droczy się z nią, a my czujemy to napięcie, kiedy całą sobą pragnie, by ją pocałował. Oj jak się robi wtedy gorąco... Niestety podczas czytania te emocje przechodzą na czytelnika, aż sami musimy ochłonąć. Czy jednak tak będzie już do końca książki? Czy coś sprawi, że Judyta powróci do pięknego wnętrza sprzed wypadku? Czy jest tu jakąkolwiek szansa, by tych dwoje było razem? Czy ich sekrety na to pozwolą?
Jeju, to kolejna książka z którą przepadłam. Ona jeśli już ukazuje jakieś emocje, to robi to na maksa! Ból dogłębny, pragnienie palące, podniecenie pulsujące... Ech, może lepiej sami się przekonajcie. Jest trochę ostro, ale i bywa mega romantycznie. Ich myśli potrafią nas roztopić, bo w rozdziałach naprzemiennie o sobie opowiadają. Druk jest średniej wielkości, jednak z mniejszymi marginesami, a dłuższą treścią. Książka jest zachęcająco wydana, a przed zmianą postaci mamy mały ich zarys, co nadaje jej nieco namiętności i pieszczoty, których jest tutaj ogrom. Bardzo mi się podobała. Myślę, że wiele kobiet chciałoby doznać takich emocji jak Judyta, ale tych od dalszej części książki:-)