W każdej miejskiej legendzie tkwi ziarno prawdy
Czy wiecie, że w Łodzi żyją czarodzieje? Zresztą, żeby tylko oni…
Gdzieś tam, na Zagubionych Ulicach, w oderwanej od miasta cząstce świata, kryją się duchy przeszłości i ścierają szemrane interesy. Gildia młodych szpiegów, parających się magią, od lat próbuje zapanować nad sytuacją. Ale sprawy mają się coraz gorzej. Ktoś porywa młodego członka gildii i sieje chaos, pogrążając Zagubione Ulice w coraz większym mroku.
To wszystko spada na głowę szesnastoletniego Tadka. Nieśmiały chłopak przypadkiem trafia do tego niezwykłego świata i musi szybko nadrobić stracony czas. Już wkrótce, motywowany chęcią wytropienia porywaczy, natrafi na ślad groźnego spisku, spróbuje odkryć prawdę o przeszłości swojej rodziny, a także odpowiedzieć na pytanie: czy na pewno warto ratować coś, co dawno temu zostało skażone złem…
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 455
Język oryginału: polski
Kto zamierzał zamordować Piłsudskiego w 1921 roku? Czy atak na prezydenta Wojciechowskiego we Lwowie był zamachem, czy może tylko swoistą demonstracją...
Łódź, lata 30. Stary lekarz popełnia samobójstwo. Jego śmierć rozpoczyna grę, w której wezmą udział: polski wywiad, król łódzkiego podziemia - Ślepy Maks...
Przeczytane:2024-06-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
Po książkę sięgnęłam z powodu Łodzi, bo w tym mieście toczy się akcja powieści. Ale nie tylko, bo wspomniani w opisie czarodzieje i gildia młodych szpiegów równie mocno zachęcały do lektury. Jak wyszło?
Opowieść koncentruje się na szesnastoletnim Tadeuszu, który przypadkowo trafia do ukrytego, magicznego świata Zagubionych Ulic. To miejsce pełne jest duchów przeszłości, dziwnych stworów i szemranych interesów, które pozostają niewidoczne dla zwykłych mieszkańców miasta. Gildia młodych szpiegów walczy z niebezpiecznymi siłami za pomocą magii. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, gdy jeden z ich członków zostaje porwany. Tadek, który został przypadkiem wciągnięty do tego nowego świata, stara się pomóc Larysom i jednocześnie odkryć prawdę o swojej rodzinie, której historia okazuje się bardziej złożona niż mógł przypuszczać.
Pomysł na magiczną opowieść dla młodzieży z gildią młodych szpiegów walczących z niebezpieczeństwem nie z tego świata oceniam jako bardzo fajny, trochę gorzej jednak wyszło z wykonaniem. W książce dużo się dzieje i dzieje się tak szybko, że wkrada się do niej chaos, który niestety utrudnia czytanie. Kilka razy łapałam się na tym, że odpływam podczas lektury myślami gdzieś daleko. A powinnam się raczej bardziej skupić, biorąc pod uwagę tempo następujących po sobie wydarzeń. Ale wyszło inaczej. W rezultacie musiałam wracać i czytać dany fragment od początku.
To nie jest debiut autora i to widać w książce, bo pisze bardzo dobrze. Z tego, co mi wiadomo, jest to jednak pierwsza jego książka dla młodych czytelników, do tego fantasy i stąd może problem z chaosem, o którym już wspominałam. Widać też, że autor świetnie zna Łódź, do której mam nie tylko ogromny sentyment, ale nadal mam tam rodzinę. Dlatego doceniam, że w tym temacie autor naprawdę się postarał, bo z łatwością mogłam sobie wyobrazić miejsca przedstawione w powieści. Uważam też, że to dodało książce nie tylko uroku, ale przede wszystkim autentyczności. Ryzykowną sprawą bywa wplatanie magicznych elementów w polską rzeczywistość i nie każdy to lubi, jednak moim zdaniem autorowi się ta sztuka udała i wyszła z tego naprawdę zgrabnie napisana, interesująca opowieść.
Postacie w książce są różnorodne i dobrze zarysowane. Tadek, który wychowywał się w sierocińcu jest początkowo nieco pogubiony, ostatecznie jednak okazuje się zdeterminowanym, odważnym młodym mężczyzną. Chłopak bardzo chce dowiedzieć się czegoś o swojej rodzinie, ale ta potrzeba nie przysłania mu celów, które postawiło przed nim życie. Nastolatek szybko się uczy, jest ciekawy świata i ludzi. Ciekawą postacią jest Ochu, który dostarcza humorystycznych momentów, bo zawsze mówi coś nie tak jak trzeba, chociaż trzeba przyznać, że bardzo się stara. Te lekkie chwile pozwalają na chwilę oderwania się od intensywnej fabuły i od problemów bohaterów, których również w książce nie brakuje. Najlepsza w powieści jest końcówka, bo odkrywa pewne tajemnice i zapowiada równie intensywną drugą część opowieści, co zresztą trochę mnie zaskoczyło, bo myślałam, że to jednotomówka.
Odpowiadając na pozostawione we wstępie pytanie, wyszło przyzwoicie. Mimo lekkiego chaosu powieść ostatecznie wciąga, trzyma w napięciu (szczególnie pod koniec) i zostawia czytelnika z pytaniami, które każą wyczekiwać kolejnego tomu. Czekam zatem, a Wam polecam sprawdzenie tej łódzkiej opowieści.