O depresji z perspektywy dorastającej dziewczyny
Czternastoletnia Luiza przeprowadza się wraz z rodzicami z Grajewa, niewielkiego miasteczka na Podlasiu, do Łodzi. Duże miasto to nowe możliwości, szansa na prawdziwe przyjaźnie i ciekawsze życie... Czy aby na pewno? Głupi żart kolegów z klasy sprawia, że każdy kolejny dzień w szkole jest dla Luizy istnym koszmarem. Brak akceptacji ze strony rówieśników, niespełniona miłość, zawiedzione nadzieje i rodzice, którzy lekceważą trudny temat, sprawiają, że problemy dziewczyny wydają się być nie do pokonania. To wszystko popycha nastolatkę w otchłań coraz większego przygnębienia. Czy Luiza pogrąży się w niej całkowicie, czy też uda się jej w końcu dostrzec światło nadziei?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 176
Język oryginału: Polski
Każdego dnia, dookoła nas rozgrywają się ludzkie dramaty. Zauważamy je? Czy przymykamy oczy udając, że nas to nie dotyczy... Staramy się pomóc, czy twierdzimy, że jest to sprawa osoby dotkniętej dramatem?
Ta książka to dosyć mocne, chociaż krótkie treścią wołanie o pomoc. Autorka przedstawia historię nastolatki, w zasadzie jeszcze dziecka, które z różnych powodów było szykanowane w szkole. Cała rodzina postanawia przenieść się do dużego miasta, by pomóc córce. Problem nie zostaje rozwiązany. Co gorsze, pogłębia się, a dziewczyna wraz z wiekiem, postanawia walczyć z nim swoim sposobem. Jaki on jest? I czy osamotnione dziecko, poradzi sobie z tym wszystkim?
Jest to obyczajówka, która porusza bardzo ważny temat - depresji i rodzinnego wsparcia. W naszym społeczeństwie to był zwykle temat tabu (nie wiem jak teraz, ale w Belgii jest całkiem inaczej niż w Polsce). "Depresja najczęściej zdarza się po porodzie, lekarz nic nie poradzi, musisz radzić sobie sam, nie przesadzaj i nie użalaj się nad sobą, depresja? Będą mówić, że jesteś nienormalny". To tylko kilka zdań z jakimi spotkałam się w różnych opisach i sytuacjach. Wiem natomiast, że istnieją "podziemne" grupy wsparcia. Ale nie o tym chciałam...
W depresji, czy też w innych problemach dotykających zwłaszcza dzieci i nastolatki, bardzo ważne jest wsparcie najbliższych. Nie zawsze szykany są winą ofiary - jego lub jej charakteru, braku humoru, innego podejścia do życia. Szczególnie nastolatki są bardzo... złośliwe i nie mające skrupułów. Potrafią znaleźć byle jaki powód, żeby zgnębić niewinnego człowieka. Jeśli ofiara jest wrażliwa, ma niską samoocenę itp. - tym łatwiejsze zadanie.
To, że rodzic pyta każdego dnia "Jak było w szkole" nie znaczy, że robi wszystko co do niego należy. Zdania typu "Jesteś przewrażliwiona", "Zmień się" też nie pomagają. Autorka nie mówi wprost co należy robić, ale przytaczając całą historię i wszystkie dialogi, naprowadza czytelnika na prawidłowe zachowania, nie tylko rodziców, ale i kadry nauczycielskiej i kolegów z klasy. Pokazuje również, co czuje ofiara i do czego doprowadzić może jej lęk, żal, frustracja.
Mniejsze lub większe prześladowania zdarzają się chyba każdemu. Depresja też coraz częściej dotyka ludzi. Rozmawiajmy, nie zostawiajmy - szczególnie dzieci - samych z tym problemem. Pomóżmy póki mamy czas, wizyta u psychologa to nie wstyd. Ja również w szkole doświadczyłam wyśmiewania i szykan... Poniekąd czułam się jak bohaterka tej książki. Miałam jednak ogromne szczęście mieć rodziców, którzy rozmawiali. Myślę, że duża ich zasługa, że nie skończyłam tak jak Luiza...
www.zaczytanaemigrantka.eu
Przeczytane:2019-08-22, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
"Lepiej mówić o swoich problemach zanim urosną i staną się niemożliwymi do zwalczenia (...)".
W ostatnich latach coraz więcej mówi się o temacie depresji na różnych etapach życia człowieka. Jednak zauważyć można przy tym pomijanie obecności tej choroby w okresie dojrzewania, które nieodłącznie związane jest z akceptacją rówieśników. Ta książka w pewnym stopniu wypełnia tę lukę.
Joanna Karbownik to mieszkająca w Łodzi studentka, będąca marzycielką i połączeniem realistki oraz pesymistki. Autorka uwielbia fotografować, jej prace można znaleźć na facebookowym profilu "Joanna Karbownik: Literacko & fotograficznie". Jest uzależniona od herbat, lubi dobre książki psychologiczne. "Zagubiona w życiu" to jej debiut literacki.
Luiza to czternastolatka, która wraz ze swoimi rodzicami przeprowadza się z niewielkiego miasteczka na Podlasiu do Łodzi. Bohaterka była przedmiotem szkolnych szykan, dlatego nowe miejsce zamieszkania daje jej nadzieję na poprawę losu. Luiza pragnie mieć prawdziwą przyjaciółkę, dzięki której pozbędzie się wszechobecnej rozpaczy i przygnębienia.
Debiut Joanny Karbownik to niezbyt obszerna historia. Autorka bowiem na niecałych dwustu stronach starała się ukazać pełen obraz ogromu zniszczeń, jakie dokonuje w psychice młodego człowieka, brak akceptacji ze strony rówieśników. To, z czym na co dzień musi zmierzyć się młoda bohaterka to wielka, osobista tragedia, generująca coraz większe pokłady destrukcyjnych myśli. Obraz ten, pomimo oszczędnej formy i braku oszlifowania warsztatowego autorki, wywołuje sporo refleksji w temacie ważności takich problemów.
Bardzo niepokojącym i wywołującym zarazem moją niezgodę jest zachowanie rodziców Luizy, którzy kompletnie nie rozumieją rozmiarów dramatu, jakiego bohaterką stała się ich córka. Joanna Karbownik ukazała w pełnej krasie fakt, iż za piekło, w jakim żyje Luiza, odpowiedzialni są także jej rodzice, którzy zamiast szukać sedna problemu, przypisują winę córce, bo jest "zbyt mało przebojowa i nie potrafi żartować, tak jak inni". Myślę, że w kontekście tym, każdy rodzic winien poznać tę fikcyjną historię, aby uniknąć błędów w metodach wychowania własnych dzieci prowadzących do wizyt u psychiatry, albo co gorsza, do prób samobójczych.
Drugoplanową bohaterką tej książki jest Łódź. Miasto ukazane z perspektywy odradzającego się, interesującego miejsca na mapie naszego kraju, którego piękno główna bohaterka systematycznie odkrywa. Jest nawet mowa o pasjonatach fotografii pokazujących urok Łodzi. Uwielbiam lokalne wątki, nadające kolorytu takim historiom.
"Zagubiona w życiu" to przejmująca historia o niezrozumieniu i samotności w tłumie. Aktualna w swojej wymowie, wyzwalająca wiele refleksji w temacie społecznego odrzucenia. Książka posiadająca wartość edukacyjną i uświadamiającą.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl