Kontynuacja historii porwanego Davida Augusa, w której dowiadujemy się o porwaniu kolejnego chłopca w innym mieście i po ponad roku, czy obie sprawy się łączą, czy sprawdza tych sprawdza zostanie złapany pomimo braku dowodów i światków w dotychczasowych zniknięciach i czy inspektor Simon Sarrailler da sobie radę z pogodzeniem życia osobistego i presji jaka wynika ze sprawy nie wyjaśnionych porwań, i czy zaginięcie kolejnego dziecka ta jakiś ślad do który pozwoli wyjaśnić sprawę, tego dowiemy się w tym tomie.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2015-04-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: The Risk of Darkness
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Nowak-Kreyer
Ilustracje:Małgorzata Cebo-Foniok
Spowity mgłą i tajemnicą Dom na Węgorzowych Moczarach góruje nad omiatanymi przez morskie wichry bagnami, odcięty od świata i niedostępny, gdy fale przypływu...
Czy to mgliste ulice wiktoriańskiego Londynu, czy upiorna perfekcja przedmieść z lat 50., w codzienność wdziera się zło z innego świata. Susan Hill...
Przeczytane:2019-02-23, Ocena: 2, Przeczytałem, Książki z moich zbiorów, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2019,
Książka ta nie odbiega znacznie od swoich dwóch poprzedniczek, ta sama fabuła, wałkowanie cały czas tych samych motywów jeśli chodzi o relacje interpersonalne, brak pomysłu na dalszy ciąg co niestety negatywnie odbija się na fabule. Niestety nawet suspens polegający na wybraniu kobiety na mordercę mimo iż wszyscy spodziewali się, że to będzie mężczyzna jest nieudany, gdyż w poprzedniej książce wyraźnie jest napisane we wstawkach opisujących błagania Davida jak do porywacza zawraca się pan i to więcej niż kilkanaście razy, w dodatku w taki sposób, że nie budzi to wątpliwości co to tego, że mógł nie zobaczyć, że porwała go kobieta, niestety ta nieścisłość jest kolejnym dowodem na to, że autorka nie miała pomysłu na dalszą fabułę. Jedyny plus jaki widzę, jest trochę większe skupienie się na wątkach typowo kryminalnych ale jak już pisałem tylko trochę większe.