Zagadkowy duet
Klaudia Morawa

Los Angeles to miasto kontrastów. Z jednej strony bogacze mieszkający w milionowych rezydencjach, z drugiej bezdomni, często wykształceni ludzie, którym coś w życiu nie wyszło. Równie kontrastowe, jak miasto, w którym toczy się akcja są bohaterki tej książki. Nikki Black - doświadczona, świetna w swoim fachu, twarda policjantka, ale tylko z pozoru, bo w rzeczywistości pomimo upływu czasu nie radzi sobie ze śmiercią męża, której była świadkiem, ani nastoletnią córką. To wszystko sprawia, iż zatraca się w alkoholu zawalając pracę i zrażając do siebie ludzi. Jennifer Robbins - młoda, piękna, bogata pani detektyw, nie za wiele mówiąca o sobie. Gdy pewnego dnia w parku dochodzi do porwania chłopca Jennifer zostaje nową partnerką Nikki. Sprawa nie jest łatwa i szybko się komplikuje. Muszą jak najszybciej odnaleźć chłopca. Czy im się uda dogadać i odnaleźć go żywego? Jak ta sprawa wpłynie na obie kobiety?
"Pułapka życia" to debiut autorki. Cała akcja toczy się w ciągu siedemnastu dni, a oparcie fabuły na dialogach (nie znajdziecie tu rozbudowanych opisów postaci, czy miejsc) sprawia, że wszystko toczy się bardzo szybko, a książkę czyta się jednym tchem i nie sposób się od niej oderwać. Dla mnie to plus, bo bohaterki i historia są ciekawe, a ten zabieg potęguje napięcie. Autorka w wątek kryminalny i wartką akcję dotyczącą dziecięcej pornografii zgrabnie wplotła problem alkoholizmu wśród kobiet, bólu po stracie ukochanej osoby, relacji międzyludzkich, odrzucenia, wykluczenia, tolerancji, a także temat dotyczący homoseksualizmu. Dziś często poruszany i ważny. W końcu są to ludzie, którzy tak samo, jak my mają uczucia, potrzeby i prawo żyć tak, jak chcą. Nie jest więc to zwykły kryminał.
Dziękuję Klaudii za zwrócenie się do mnie z prośbą o zrecenzowanie jej książki. Życzę Ci sukcesów, ciekawych pomysłów na kolejne powieści, a tę polecam.