Zaczekaj na to
Mariana Zapata

Diana, wyprowadzając się do nowego miasta, nie myślała, że będzie musiała pomóc swojemu nieznajomemu uniknąć pobicia. Okazuje się, że uratowany mężczyzna jest bratem jej sąsiada, dość niemiłego sąsiada. Diana jako kobieta, która szybko musiała stać się matka dla swoich bratanków, jest twardą sztuką i jeśli czegoś chce, to nic jej nie zatrzyma. Nawet jeśli tym kimś ma być złośliwy sąsiad.

Diana to kobieta z dość mocnym charakterem. Stara się otwarcie mówić o tym, co czuje. Mimo, że czasami życie ją przytłacza i miewa gorsze chwile, jest pogodną osobą.

Dallas jest typowym #gumphy Cichy, spokojny, ale piekielnie męski. Szkoda, że nie było więcej o jego pracy #military

To jak Zapata zbudowała relacje bohaterów również było piękne. #slowburn w jej wykonaniu jest tutaj mistrzowski. Związek Diany i Dallasa był dojrzały, zbudowany na przyjaźni, wzajemnym szacunku i zaufaniu. Początkowe podejście Dallasa do ich związku było uczciwe. Imponował mi tym. Bardzo podobała mi się subtelność, z jaką Zapata opisywała ich zbliżenia. Mamy tutaj również mój ulubiony wątek, czyli #agegap ?

Niewiele autorek potrafi przelać na papier tyle emocji. Zapata pokazała jak ciężkie bywa rodzicielstwo, zwłaszcza kiedy jesteśmy jedynym rodzicem. Pokazała jak ciężkie pogodzić się ze stratą bliskiej osoby. Świetnie też uchwyciła emocje dzieci i ich rozterki. Zazwyczaj nie przepadam za wątkami związanymi z dziećmi, ale tutaj mi się to spodobało.

Dalej mam problem z opisami w książkach tej autorki i zdarza mi się trochę pominąć. Jednak w "Zaczekaj na to" bardzo je doceniłam. Były momenty, kiedy się wzruszyłam oraz kiedy się śmiałam. Jedyną rzeczą do której, mogę się przyczepić to tłumaczenie, ale to nie jest wina autorki. To właściwie druga książka Zapaty, która bardzo mi się podobała. Polecam?