Myślała, że wszystko, co najlepsze już za nią. Nie napisze drugiej tak dobrej książki, nie zakocha się ponownie, nie przeżyje już niczego spektakularnego. Jednak w Bieszczadach to, co wydaje się być końcem, może stać się początkiem.
Ida Zalewska przyjeżdża do pensjonatu ,,Zielone Wzgórze" pod Wetliną, żeby lizać rany po trudnym rozwodzie i napisać kolejną książkę. Co prawda całkiem niedawno wydała romans o bieszczadzkim kowboju, jej życie miłosne to raczej smutny dramat.
Jakub jest trenerem boksu i przewodnikiem górskim, a drobna i chłodna Ida zupełnie nie jest w jego typie. Ich pierwsze spotkanie jest zupełnie niefortunne. Ona sięga po swoją książkę na półce, on, nie wiedząc, że jest jej autorką, odradza jej czytanie kiepskich romansideł. Czy można gorzej zacząć znajomość z kobietą, którą potem próbuje się zaprosić na randkę?
Jakub wie, czego chce. Ida wie, czego nie chce. A Bieszczady i tak mają dla nich swój scenariusz. Czy Ida da sobie drugą szansę na pokochanie życia?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Słyszałam też o debiutanckiej powieści Kasi "Wszystkie gwiazdy są Twoje" i mam zamiar ją nadrobić. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Razem z nimi przeniosłam się w Bieszczady, w których swoją drogą jeszcze nie byłam, ale po bardzo plastycznych i pobudzający wyobraźnię opisach pięknego krajobrazu tamtych okolic już wiem, że będę musiała tam w najbliższym czasie pojechać! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w bardzo autentyczny i różnorodny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają borykają się z różnymi przyziemnymi problemami, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać Idę oraz Jakuba. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się mierzą każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie oraz to jakimi wartościami się kierują, a także mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Iga w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, poznając bliżej jej przeszłość, to z czym musiała się mierzyć nie raz miałam ochotę żeby ją przytulić i zapewnić, że od teraz będzie tylko lepiej. Z całych sił jej kibicowalam i chciałam dla niej jak najlepiej. Jakub od początku skradł całkowicie moje serce. Uwielbiam takie męskie postaci - pełne dobrego humoru, ciepła, troski. Z każdą kolejną czytaną stroną ten mężczyzna jeszcze bardziej zyskiwał w moich oczach. Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana, w zasadzie można ją podciągnąć pod hate - love. Ich potyczki słowne wieloletnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a w niektórych momentach zdarzyło mi się jawnie parsknąć śmiechem. Nie brakuje tutaj także scen pełnych namiętności i pożądania, które zostały opisane ze smakiem. Niemniej jednak autorka rzuca pod nogi bohaterów kilka kłód, które wywrócą ich życie do góry nogami, a także sprawia, że zaczną zupełnie inaczej postrzegać niektóre rzeczy. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, mowa w szczególności o Alicji i Marku, pod których dachem zatrzymała się Iga. Cieszę się, że autorka przedstawiła również problemy z jakimi borykało się to małżeństwo. Wszystko to tworzy spójną, bardzo życiową i poruszającą całość. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że mając wsparcie przychylnych i kochających nas osób można osiągnąć naprawdę wiele i spełniać swoje marzenia. Pokazuje także, że miłość czasami przychodzi niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym przez nas momencie. Świetnie spędziłam czas z tą książką, niebawem biorę się za nadrabianie debiutu Kasi i czekam na jej kolejne powieści! Polecam!
Kochacie Bieszczady? Czy może wolicie inne klimaty? Autorka chyba bardzo lubi ten dziki region.
Ida Zalewska spędza wakacje w Bieszczadach z dwóch powodów: chce zapomnieć o bolesnym rozwodzie i napisać kolejną książkę. Jakub jest przyjacielem właścicieli pensjonatu, w którym zatrzymuje się Iza. Czy ten uroczy bawidamek zmiękczy serce pisarki? Czy Bieszczady uleczą zbolałą duszę?
Bieszczady wskakują z każdej strony tej powieści i stanowią niesamowite tło dla ciekawej historii miłosnej. Autorka sypie bardzo barwnymi i realnymi opisami tych dzikich gór niczym z rękawa.
Ida to bohaterka, która trochę irytuje. Właśnie zakończyła trudne małżeństwo, porzuciła bezowocną pracę w korporacji i chce napisać kolejną książkę. Nie szuka następnego związku, nie chce się angażować. Pisanie jest dla niej pasją i odskocznią.
Jakub to postać bardziej złożona. Pomimo naklejki uwodziciela i lekkoducha, wzbudza sympatię. Gdzieś podskórnie czuć, że jest dobrym, uczuciowym człowiekiem.
Nie jestem „romansiarą” i dlatego bałam się tej książki. Powiem szczerze, że na początku nieco przytłoczył mnie przewidywalny wątek miłosny. Gdy jednak wakacje się skończyły historia ewoluowała i zrobiło się bardzo ciekawie. Nie wiedzieć kiedy wciągnęłam się w tą powieść i połykałam kolejne strony. Powiem szczerze, że nawet łzy mi poleciały.
Bardzo wzruszył mnie wątek z Antosiem. Wypłynęła z niego jakaś magia i niesamowita wrażliwość.
„Zabiorę Cię do domu” to ciepła, poruszająca opowieść. Czyta się ją z wielką przyjemnością i co było dla mnie zaskoczeniem zaangażowaniem. Idealna do wtulenia się w kocyk i odcięcia od świata.
Współpraca barterowa @wydawnictwomuza
Zabiorę cię do domu - Katarzyna Fiołek
Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania tej książki.
Chyba każdy z nas już nie raz słyszał te słowa: "Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady".
Takimi właśnie słowami zainspirowała się nasza bohaterka książki - Ida. Oczywiście nie tylko ona jest ważna w tej historii. Mamy tu także udział innych postaci, ale nie grają oni tzn "pierwszych skrzypiec", tak jak Ida i Jakub.
Historia książki łączy w sobie jednocześnie klasykę, oraz domieszkę świeżości w tym gatunku.
Najbardziej ujął mnie motyw zakochanego mężczyzny próbującego walczyć o miłość. Spodobał mi się także opis Jakuba i to porównanie go jakby do Jasona Momoa. Bardzo wysoki mężczyzna z długimi włosami, oraz ciałem pokrytym tatuażami. Wzrost ten, a właściwie jego różnica była bardzo zauważalna w porównaniu do naszej Idy, która jak dobrze pamiętam, mierzy nie całe 160 cm.
Mamy tutaj historię podzieloną na trzy części. Pierwszy raz spotkałam się z tym, aby jedna z części była dużo krótsza od pozostałych.
Dzięki takiemu zabiegowi mieliśmy oddzielone pewne fakty i bardziej mogliśmy się wczuć w klimat całej tej historii.
Lektura idealna dla romantyków. Można zapoznać się z kolejną historią, ale taką prawdziwą, namacalną, bo z ludzkimi problemami. Życie nie jest proste i tu mamy tego doskonały przykład.
Tak, są tu sceny seksu. Można by powiedzieć, że mamy tu mieszankę wybuchową, bo jest tu delikatność i dzikość jednocześnie.
Skupiając się na chwilę na naszej bohaterce... Poznawszy historię jej małżeństwa i byłego męża, to odniosłam niemałe wrażenie jakbym to już gdzieś widziała. Ta historia częściowo przypomina mi film z 1991 roku " Sypiając z wrogiem". W obu przypadkach te szczególnie mocno nacechowane męskie postępowanie. Ten sam wręcz maniakalny pedantyzm i perfekcjonizm w całym domu.
Co jeszcze przyciągnęło moją uwagę? Mało już spotykana muzyka przeplatana w treść książki. Są to nie tylko zagraniczne, ale też i polskie nuty. Począwszy od tych starszych przebojów, aż po hit z przed czterech lat.
Nie chcę więcej zdradzać, aby nie psuć przyjemności czytania lektury przyszłym odbiorcom.
Powiem tylko tyle...
Gwarancja wulkanu emocji.
Zabawna i poważna
Delikatna i dzika
Moja ocena 10/10
Cytaty z książki:
"W miarę jak posuwamy się naprzód, droga staję się coraz bardziej kręta, prowadząc przez malowniczą okolicę, miejscami usianą piegami domków. Czas zdaje się płynąć wolniej. To się czuję w kościach. Często mija się stare, drewniane chaty z czerwonymi dachami, otoczone ogródkami, których nie powstydziłaby się żadna szanująca się starsza pani. Żywe obrazy z innej epoki."
"Nie pomyliła się. Zawsze w takich momentach wydawało jej się, że tego typu zbiegi okoliczności nie są normalne, a jej przydarzały się co rusz. Często było tak, że zdążyła tylko o kimś pomyśleć i spotykała tę osobę za rogiem. Jej babcia śmiała się, że tak mają tylko wiedźmy."
"Ida złapała za czereśnię zębami i odsunęła się. Z jakiegoś powodu ledwo mogła oddychać. W ciągu sekundy doświadczyła najbardziej erotycznej rzeczy w całym swoim życiu. I on zdawał się o tym wiedzieć. Jednocześnie była tak zła na siebie, że dała się złapać na taki tani, w sumie całkowicie beznadziejny chwyt! "
"- Moja babcia mówiła, że zawsze jakoś jest. - Cmoknął ją w skroń. - I zawsze... rzeczywiście jakoś jest. Jeszcze nie było tak, żeby jakoś nie było. Rozwiążemy, może nie dzisiaj, ale damy radę. I nie mów "kanał". [...]"
💚„Zabiorę Cię do domu” to lekka a zarazem fascynująca opowieść o poradzeniu sobie z przeszłością i znalezieniu weny pisarskiej,by stworzyć niezapomnianą powieść w Bieszczadach.
💚Aurę natury i jej piękno możemy poczuć przez całą lekturę.Bieszczady,jej urok i spokój daje człowiekowi wytchnienie od kłopotów i zapomnienie o trudach życia.Czytajac czujemy się tak,jakbyśmy byli z bohaterami w miejscach,które oni są.
💚Powieść pokazuje czytelnikowi jak życie i jej osoby potrafią złamać serce,a jednocześnie jak można się podnieść,by zacząć nowy rozdział życia.
▫Ida jest kobietą potrafiącą się lubić od samego poznania.Jest naturalną osobą,której życie niemiło zaskoczyło.
▫Jakub-pokazywał siebie jako wolny strzelec,dla którego ważna jest zabawa.Dopiero bliżej poznanie go, zmieniło moje zdanie o nim.
💚Historia pokazuje,że nie wszystko możemy sobie zaplanować.Czasem może ono nas zaskoczyć i należy zaakceptować to,co nam daje.Te efekty zaskoczenia dają opowieści momentów emocji i zobaczenia decyzji bohaterów dotyczącej przyszłości.
💚Lektura jest ciepłą oraz cudowną historią o znalezieniu na nowo szczęścia i pokochania życia wraz z uwierzeniem,że nie warto się załamywać po złamanym sercu.
💚Gorąco polecam
"Zabiorę cię do domu", to druga książka tej autorki. Jej debiut, bardzo mi się spodobał, temu bez chwili zastanowienia sięgnęłam po jej drugą książkę. Autorka, kiedyś świetnie napisała, że pisze baśnie dla dużych dziewczyn. Tak, dokładnie to czułam, jak czytam obie książki. Historie pełne marzeń, miłości, spełnienia, radości i pięknych chwil. Czytając ją, człowiek odpoczywa, pozbywa się trosk i zbiera endorfiny szczęścia.
Książka Katarzyny Fiołek to ciepła, poruszająca historia dwojga młodych ludzi. Opowieść, która skupia się na emocjonalnych przeżyciach bohaterów oraz ich skomplikowanych relacjach rodzinnych. Powieść eksploruje tematy takie jak miłość, straty, wybaczenie i odnajdywanie siebie.
"Zabiorę cię do domu" to powieść, która zabiera nas w malownicze Bieszczady. Autorka ma dar tworzenia głównych bohaterów. Zarówno Ida, jak i Jakub to bohaterowie z krwi i kości, ze swoimi wadami i zaletami. Ich relacja rozwija się powoli i naturalnie, co czyni ją jeszcze bardziej wiarygodną.
Ida Zalewska to pisarka szukająca ukojenia po trudnym rozwodzie. Wyjeżdża w Bieszczady, gdzie próbuje odnaleźć inspirację i uciec od codziennych problemów. Jest kobietą wrażliwą, zmagającą się z przeszłością, ale jednocześnie silną i niezależną.
Jakub to doświadczony przewodnik górski, który zna Bieszczady jak własną kieszeń. Jest mężczyzną o spokojnej naturze, który potrafi słuchać i wspierać innych. Jego życie toczy się w rytmie górskich wędrówek, a spotkanie z Idą całkowicie je odmieni.
Relacja między Idą a Jakubem jest centralnym punktem powieści. To właśnie dzięki temu spotkaniu oboje mają szansę na nowe początki i odnalezienie szczęścia. Ich różnice charakterów początkowo wydają się nie do pogodzenia, jednak z czasem udaje im się zaprzyjaźnić.
Wspólne doświadczenia zbliżają bohaterów do siebie. Wspólne wędrówki, rozmowy przy ognisku, a także dzielenie się swoimi sekretami sprawiają, że zaczynają się lepiej rozumieć. Ida odkrywa w Jakubie wrażliwego i opiekuńczego mężczyznę, a Jakub w Idzie kobietę o wielkim sercu i głębokiej wrażliwości.
Zmiany, które zachodzą w bohaterach, są widoczne gołym okiem. Ida, dzięki Jakubowi, zaczyna odzyskiwać wiarę w siebie i w miłość. Uczy się cieszyć małymi rzeczami i doceniać to, co ma. Jakub z kolei, dzięki Idzie, otwiera się na nowe doświadczenia i uczucia. Zaczyna wychodzić ze swojej skorupy i pokazywać światu swoje prawdziwe ja. Kulminacyjnym punktem ich relacji jest moment, w którym oboje zdają sobie sprawę, że nie mogą żyć bez siebie. To właśnie w Bieszczadach, wśród pięknych górskich krajobrazów, odnajdują swoje miejsce na ziemi i prawdziwe szczęście.
Książka ta, to piękna historia o miłości, która rodzi się w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. To opowieść o tym, jak ważne są drugie osoby w naszym życiu i jak dzięki nim możemy się zmienić na lepsze. "Zabiorę cię do domu" to idealna propozycja dla wszystkich miłośników romantycznych historii i pięknych krajobrazów. Jeśli szukasz lekkiej i przyjemnej lektury, która pozwoli Ci oderwać się od codzienności, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Ja jestem oczarowana, bo styl książki odbiera ode mnie troski i daje mnóstwo ciepłych chwil. Polecam.
"Zabiorę Cię do domu" to urocza i piękna historia, jednocześnie poruszająca trudne tematy jak zdrada czy kontrola i umniejszanie innym.
Sama fabuła podobała mi się. To książka pełna ciepła, nadziei z bohaterami, których nie da się nie lubić. Do tego akcja rozgrywa się w Bieszczadach, no idealnie!
Niestety o ile sam pomysł na historię bardzo przypadł mi do gustu tak tytuł ten dosyć ciężko mi się czytało. Wiele razy go odkładałam, czytało mi się go topornie. Książka wydawała mi się sztucznie napisana, nie mogłam się wciągnąć. Może to wina małej ilości dialogów, a dużych fragmentów monologów wewnętrznych bohaterów? Może stąd ta sztuczność i problem z odbiorem?
W czasie rozmów bohaterów znajdziemy różne wtrącenia, przemyślenia, retrospekcje - jak dla mnie było to bardzo męczące. I w sumie nie wiem co myśleć o tej książce...
Uważam, że mogła być lepsza, bardziej płynna. Z drugiej strony to przyjemna historia. Myślę, że jest to taki trochę zmarnowany potencjał. Na pewno na plus jest to że mowa tutaj o poczuciu własnej wartości (i jej braku), o problemach z zaufaniem, zmęczeniu i innych problemach. Niektóre z nich wydają się nic nieznaczące, przyjemne, a jednak mogą rzutować na nasze życie.
Warto przeczytać tą książkę, jednak bądźcie przygotowani na to o czym pisałam. To fajna historia, jednak ciężka (przynajmniej dla mnie) lektura. Mimo to, może Wam się spodobać!
Twórczość Katarzyny Fiołek poznałam czytając jej pierwszą powieść pt. ,,Wszystkie gwiazdy są twoje" i ją pokochałam. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Dlatego też kiedy dowiedziałam się, że na rynek wchodzi jej kolejna książka ,,Zabiorę Cię do domu" bez zawahania po nią sięgnęłam. Czy i tym razem autorka skradnie moje serce?
Ida Zalewska to pisarka, której książka ,,Bieszczadzki kowboj" trafiła na listy bestsellerów. Jednak w życiu Idy nie wszystko jest kolorowe. Nasza bohaterka jest po rozwodzie. Jej małżeństwo okazało się fiaskiem, a mąż Robert udawał idealnego. Ida po ciężkich przeżyciach postanawia wyjechać w Bieszczady i tam napisać kolejną książkę. Nieoczekiwanie poznaje tam Jakuba. Między bohaterami rodzi się więź, jednak romans ma być tylko wakacyjną przygodą... Czy Idzie uda się w końcu odnaleźć szczęście?
,,Zabiorę Cię do domu" to książka, która po raz kolejny skradła moje serce! Zasiadając do jej czytania spodziewałam się podobnego klimatu jak w ,,Wszystkie gwiazdy są Twoje" i powiem wam, że się nie zawiodłam. Cudowna historia o miłości, zdradzie, osadzona w przepięknych bieszczadzkich klimatach! Ta książka otula nas niczym ciepły kocyk. Pokochałam zarówno bohaterów jak i cudowny klimat tej powieści.
Ida to bohaterka, która w życiu przeszła wiele. Zmaga się ona z emocjami, które wywołał w niej trudny rozwód, ale też ma blokadę twórczą. Wyjazd w Bieszczady ma być dla niej oderwaniem się od ciężkich przeżyć. Chce tak odnaleźć spokój i być może inspirację do napisania nowej książki. Jej problemy i wewnętrzne rozterki czynią ją bohaterką prawdziwą, z którą łatwo jest się utożsamić.
Natomiast Jakub to bohater, który mocno stąpa po ziemi. Mimo iż również został doświadczony przez życie nie poddaje się i żyje pełnią życia. Jest on trenerem boksu i przewodnikiem górskim, który zdaje się, że budzi sympatię czytelnika. Jednak jego zachowanie, a przede wszystkim wygórowana pewność siebie są momentami irytujące. Jednak poznając jego i jego historię bliżej nasza sympatia wobec niego rośnie.
,,Zabiorę Cię do domu" to powieść niezwykle ciepła i pełna uroku. Historia Idy i Jakuba ukazuje nam, że nawet w najgorszym momencie życia możemy znaleźć osobę, która jest dla nas niczym iskierka światła w ciemną noc. Opowieść o drugiej szansie, pokazująca, że zawsze koniec czegoś bolesnego może być początkiem czegoś pięknego.
Tłem akcji są magiczne Bieszczady. Zachwycają one swoim pięknym krajobrazem. Ich spokój staje się swoistym uzupełnieniem burzliwych emocji naszych bohaterów. Ponadto kameralny i rodzinny pensjonat ,,Zielone Wzgórze" staje się dla nas oazą spokoju. Mamy wrażenie, że czas płynie tutaj wolniej, a problemy wydają się mniejsze.
Coś za co pokochałam twórczość autorki to to jak idealnie zachowuje równowagę miedzy romansem, a przesłaniem do czytelnika. ,,Zabiorę Cię do domu" to nie tylko opowieść o miłości, ale również o odnajdywaniu siebie, radzeniu sobie z trudną przeszłością i poszukiwaniu sensu. Dzięki klimatycznym opisom, oraz świetnie wykreowanym bohaterom czytanie tej książki jest niezwykle przyjemne.
Reasumując, ,,Zabiorę Cię do domu" to cudowna historia, która zagości w sercach czytelników i będzie niczym oazą na oderwanie się od rzeczywistości. Jeżeli zatem szukacie ciepłej lektury, która umili Wam zimowe wieczory to ,,Zabiorę Cię do domu" będzie dla was idealną pozycją. Idą i Jakub to bohaterowie, którzy udowadniają nam, że nigdy nie jest za późno na miłość. Barki gorąco polecam Wam tę książkę, a ja z niecierpliwością będę czekać na kolejne powieści autorki.
IG: libresunn
Co dzieje się po tym, kiedy rzucasz wszystko i wyjeżdżasz w Bieszczady? Na początku możesz walnąć pudełkiem maślanych ciastek w łeb gburowatego i przystojnego...
Przeczytane:2024-12-18, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książka „Zabiorę cię do domu” to piękna opowieść nie tylko o miłości, ale także o odnajdywaniu siebie na nowo po życiowych zawirowaniach. Główna bohaterka, Ida Zalewska, przyjeżdża w Bieszczady, by uleczyć rany po trudnym rozwodzie i spróbować napisać kolejną książkę. Początkowo wydaje się, że jej życie nie ma szans na nowy początek, ale malownicze krajobrazy i spotkanie z Jakubem, przewodnikiem górskim i trenerem boksu, zmieniają wszystko.
Autorka z niezwykłą pieczołowitością oddaje piękno Bieszczad. Jej opisy tamtejszych krajobrazów są tak sugestywne, że czytelnik niemal czuje zapach górskiego powietrza i słyszy szum potoków. Wplecione legendy o Czadach i Biesach dodają książce lokalnego kolorytu i czynią ją jeszcze bardziej autentyczną. Miłość do tego regionu bije z każdej strony, a „Zielone Wzgórze” stają się niemal jednym z bohaterów tej opowieści.
Historia miłosna Idy i Jakuba jest prowadzona z lekkością, ale jednocześnie z dojrzałością. Ida, doświadczona przez życie, ostrożnie stawia kroki na nowej drodze, a Jakub, z pozoru pewny siebie, także ma swoje zmagania i wątpliwości. Ich relacja zaczyna się od niefortunnego spotkania, które mogłoby zakończyć każdą znajomość, ale Bieszczady mają swoje sposoby na ludzi i ich uczucia. Choć początkowo wątek romantyczny wydaje się przewidywalny, wraz z biegiem wydarzeń ewoluuje w coś znacznie głębszego.
Motyw romansu jest pokazany w sposób odważny, ale zarazem subtelny. Sceny miłosne są napisane ze smakiem, bez przesadnej ckliwości, co czyni książkę atrakcyjną nawet dla czytelników, którzy na co dzień unikają romansów. To historia o tym, jak wakacyjny flirt może przerodzić się w coś trwałego, a serce, choć często idzie wbrew rozumowi, czasem wie najlepiej, czego nam potrzeba.
Podsumowując, to nie tylko romans, ale też mądra opowieść o dojrzałości, odwadze i drugich szansach. Polecam ją wszystkim, którzy szukają książki z pięknym tłem, ciekawymi bohaterami i historią, która porusza serce, ale nie przytłacza.