Za stare grzechy

Ocena: 4.77 (13 głosów)

Pełna humoru i wzruszeń opowieść o miejscu, gdzie mógłbyś być gościem, a najchętniej pozostałbyś na dłużej...

Rodzina Stachowiaków od wielu lat zarządza stacją narciarską na Podhalu. Rozległe interesy idą świetnie do chwili rodzinnego nieszczęścia. Rodzina musi stawić czoła nowej rzeczywistości, ponadto każdemu jej członkowi mocno komplikuje się życie osobiste. A wszystko to na tle wymagającego troski biznesu - czyli ukochanego pensjonatu Szarotka i popularnej stacji narciarskiej Śnieżna Grań.
Jak od kuchni wygląda prowadzenie dużego pensjonatu? Czy młodym i niedoświadczonym dzieciom powiedzie się kontynuacja interesu rodziców? I czy wśród codziennych obowiązków uda się im zatrzymać, żeby dostrzec to, co naprawdę ważne?
Witaj w Śnieżnej Grani! Pozwól sobie na lampkę grzanego wina przy kominku i spotkaj się z bohaterami wciągającej sagi.

,,Za stare grzechy" to pierwszy tom nowego cyklu Izabelli Frączyk.

Izabella Frączyk (ur. 1970) - absolwentka Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Pisaniem zajęła się w 2009 roku. Do tej pory wydała dziesięć książek: "Pokręcone losy Klary" (2010), "Kobiety z odzysku" (2011), "Dziś jak kiedyś" (2013), "Koniec świata" (2014), "Jak u siebie" (2014), "Siostra mojej siostry" (2015) i "Do trzech razy sztuka" (2016), wszystkie ciepło przyjęte przez Czytelniczki. W 2017 roku na rynek trafił trzytomowy cykl Stajnia w Pieńkach.

Informacje dodatkowe o Za stare grzechy:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2018-02-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381231244
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Za stare grzechy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Za stare grzechy - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2021-01-15, Ocena: 4, Przeczytałam, ***Pensjonaty i hotele,

Czasem warto sięgnąć po książkę spontanicznie, tak po prostu, bez głębszego zastanawiania się, czy warto. "Za stare grzechy" to właśnie taka powieść, na lekturę której zdecydowałam się kompletnie bez namysłu, a nazwisko autorki było dla mnie w tym wypadku jedyną rekomendacją. Co ciekawe, dopiero po zakończonej lekturze odkryłam, że historia posiada swój dalszy ciąg...

Rodzina Stachowiaków zaprasza na Podhale. Aniela z Antonim prowadzą ośrodek narciarski Śnieżna Grań, w skład którego wchodzą pensjonat, karczma, stok z wyciągami, szkółka narciarska i jeszcze inne drobne interesy. Rodzinny biznes bardzo się rozwinął przy sprzyjającej koniunkturze. Po śmierci Antoniego stery w firmie przejęli Aniela i dwójka jej starszych dzieci. Edward, lub po prostu Edek ogarnia sprawy techniczne, dba o wyciągi i zajmuje się naśnieżaniem stoków, jego siostra Leokadia, czy raczej Lola, prowadzi szkółkę narciarską, zajmuje się sprzętem oraz stara się być jak najlepszą mamą dla pięcioletniej Marianny. Aniela ogarnia gastronomię, sprawy pensjonatu i karczmy i zawsze służy radą i pomocą swoim dzieciom. Jest jeszcze najmłodsza jej latorośl - 15-letnia Anastazja, zwana przez wszystkich Nastką, która pomaga w drobnych obowiązkach. Dziewczyna jest na etapie nastoletniego buntu, co stara się podstępnie wykorzystywać.
Rodzina bardzo dobrze radzi sobie w interesach, gości nie brakuje przez cały rok, więc pojawiają się pomysły na nowe inwestycje. Ale czy spółka z Magnum Snow - znaczącym kontrahentem w branży rzeczywiście wyjdzie im na dobre?...

Powieść Izabelli Frączyk możemy dosłownie pochłonąć za jednym posiedzeniem. Nie sposób oderwać się od tej lekkiej, łatwej i przyjemnej lektury. Wydarzenia zainteresowały mnie już od pierwszej strony. Czułam się tak, jakbym osobiście wybrała się w okolice Zakopanego i siedząc przy stoliku w karczmie lub w pensjonatowej świetlicy obserwowała codzienne życie bohaterów. Autorka stara się zaskakiwać czytelnika, niektóre zachowania bohaterów wydały mi się podejrzane i myślę sobie, że być może kontynuacja dostarczy mi odpowiedzi na rodzące się pytania. Bardzo polubiłam przedsiębiorczych bohaterów, którzy nie są wcale tacy idealni i bezproblemowi. Najwięcej sympatii mam dla Loli, która pomimo utrudnionego startu w dorosłość, wczesnej ciąży, samotnego macierzyństwa potrafiła wziąć życie we własne ręce nie angażując przy tym zbytnio rodziny. Aniela to dla mnie wzór gospodarności, zaradności i zorganizowania, ale też bezsprzeczny autorytet dla młodszego pokolenia. Edek trochę mnie rozczarował, odebrałam go jako faceta bez przysłowiowych "jaj", choć on na każdym kroku starał się udowadniać, że tak nie jest. To właśnie młody Stachowiak najmniej spodobał mi się z całej rodziny.

Jestem pod dużym wrażeniem fabuły i samego pomysłu na tę opowieść. Historia, której akcja toczy się w górach, a tym bardziej na Podhalu, za każdym razem na szansę trafić głęboko do mojej duszy. Jestem bardzo ciekawa, co też wydarzy się w następnym tomie i czy moje przemyślenia co do dalszych zdarzeń się potwierdzą. Jak na razie historia jest dla mnie trochę za mało realistyczna, ale mam nadzieję, że dalszy ciąg zniweluje to odczucie.

Już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po drugą część "Śnieżnej Grani" zatytułowaną "Pół na pół". Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tego cyklu, to gorąco polecam. A sama już niebawem podzielę się wrażeniami z całej opowieści.

Link do opinii

Stacja narciarska "Śnieżna Grań" i przyległe do niej mniejsze interesy od wielu lat należą do rodziny Stachowiaków. Dla Antoniego i Anieli, kochającego się małżeństwa i rodziców trójki dzieci to coś więcej, niż tylko dochodowy biznes. Dzięki poświęceniu i ciężkiej pracy odnieśli tak duży sukces. 

Niestety niespodziewana śmierć głowy rodziny niesie ze sobą spore zmiany. Od teraz główną pieczę nad interesem będzie trzymać Edward vel Edek i Leokadia zwana pieszczotliwie Lolą, dwójka dorosłych dzieci. 

 

Czy młodzi podołają tak poważnemu wyzwaniu? Czy problemy w życiu prywatnym nie wpłyną zbyt mocno na ich zawodowe obowiązki? Oczywiście nad wszystkim będzie czuwać Aniela. 

 

Zaczęło się dość ciekawie, a nawet można by rzec, że lekko kontrowersyjnie. Dotyczy to Loli, która w moim odczuciu jest tutaj główną bohaterką. W pracy idzie jej całkiem dobrze, natomiast sfera prywatna nie wygląda tak, jakby tego chciała. Jest samotną matką pięcioletniej Mani. Kochała i była kochana, ale z pewnych względów związek z Tadeuszem nie miał szans na dalszy ciąg. Od tej pory Lola stroni od mężczyzn, chociaż na powodzenie u płci przeciwnej nie może narzekać. Dziewczyna zdawała sobie sprawę z tego, że kiedyś padnie z ust jej córki to jedno krótkie pytanie: gdzie jest mój tatuś? 

Lola to mądra, inteligentna kobieta, mocno stąpająca po ziemi i może być z siebie szalenie dumna. Pogodziła pracę zawodową z samotnym macierzyństwem, ma zamiar skończyć studia. Takie osoby jak ona, zasługują na wszystko co najlepsze. Mimo tego, że los rzucił kilka kłód pod nogi dała radę, nie poddała się i zawalczyła o sobie, o swoje dziecko. 

Edward jest świetnym specjalistą w swojej dziedzinie. To on zajmuje się sprawami technicznymi i sprzętowymi. Pragnie się rozwijać i unowocześnić stację, żeby cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem wśród turystów. 

Jeśli chodzi o życie osobiste to podobnie jak u Loli można napisać: to skomplikowane. Jest w długoletnim związku z Agnieszką i dobrze im obojgu tak jak jest. Niespodziewanie coś jednak uległo zmianie i dziewczyna mogła w końcu pochwalić się przed najbliższymi pierścionkiem zaręczynowym. Takim nagłym obrotem spraw zaskoczeni byli wszyscy. 

Chwilami zachowuje się tak, jakby był w gorącej wodzie kompany i podejmuje decyzje w zbyt pochopny sposób. Jest takim cwaniaczkiem, którego warto zawczasu utemperować, żeby nie narobił niepotrzebnych kłopotów. 

 

Autorka w książce bardzo szczegółowo opisuje na czym polega prowadzenie stacji narciarskiej. Zaglądamy za kulisy takiego biznesu. Jest to bardzo odpowiedzialna, trudna i stresująca praca, która wymaga dużego zaangażowania, poświęcenia oraz śledzenia technicznych nowinek. 

Całość przeczytałam błyskawicznie, ale stało się to chyba ze względu na dość dużą czcionkę. Główna treść niestety chwilami mnie nużyła. Były takie momenty, w których nic się nie działo. Najbardziej zaintrygował mnie wątek dotyczący podpisania umowy z firmą MagnumSnow. Coś czuję, że w tej sprawie będzie się jeszcze działo i dlatego z chęcią zapoznam się z drugim tomem.  

Styl oraz język nie jest skomplikowany i nie wymaga od czytelnika większego skupienia. Przyczepię się jeszcze do tytułu, który ni w ząb nie pasował mi do treści.

Zimowa otoczka nadała tej opowieści fajnego klimatu. Jeśli tęsknicie za białym puchem i zimowym szaleństwem na nartach to sięgnijcie czym prędzej po tę książkę. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2018-12-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Ciepła, życiowa książka. Autorka opisuje życiowe dylematy rodziny Stachowiaków, właścicieli stacji narciarskiej "Śnieżna Grań" i pensjonantu "Szarotka". Bohaterowie dają się lubić, są uczciwi i pozytywni. Członkowie rodziny wspierają się nawzajem, pomagają rozwiązywać osobiste i biznesowe kłopoty osobiste. Mogą być przykładem dla innych rodzin prowadzących wspólny dochodowy biznes.

Link do opinii

Śnieżna grań to rodzinny interes Stachowiaków. Każdy członek rodziny odpowiada za coś innego: Edek - prezes odpowiada za całokształt i wyciągi narciarskie, Lola - uwielbia uczyć w szkółke narciarskiej, a Aniela za gastronomię. Jednak nie samą pracą człowiek żyje i życie osobiste poszczególnych bohaterów zabiera mnóstwo czasu i energii: Aniela jest wdową, ale jak na horyzoncie pojawia się ON to nie ma co walczyć z uczuciel, Lola ma przesyt adoratorów - Tadeusz, Bruno, Andrzej, Piotr, a oprócz tego jeszcze 6-letnia córeczka, Edek natomiast spędza czas z Agnieszką. Jak pogodzą wszystkie obowiązki i przyjemności? Przeczytajcie, a ja czekam na drugi tom

Link do opinii

Bardzo dobra powieść obyczajowa o dość majętnej rodzinie Stachowiaków, właścicieli pensjonatu Szarotka na Podhalu , karczmy i wyciągu narciarskiego Śnieżna Grań.
Jest to  kochająca się rodzina, która jak kazda inna boryka się z własnymi problemami, gdzie  każdy z jej członków ma swoje własne kłopoty ale zawsze może liczyć na wsparcie i pomoc swoich bliskich.
Główną bohaterką jest tu w zasadzie Lola, samotna matka wychowująca 6-letnią Manię ale jej starszy brat Edek też odgrywa tu dużą rolę.
Akcja toczy się nieśpiesznie i powoli  ukazując  różne problemy osobiste bohaterów a tych jest sporo i czyta się o nich z zainteresowaniem.
Powieść może się podobać nie tylko  ze względu na oryginalny temat i górskie klimaty. Przede wszystkim w bardzo fajny ciepły sposób ukazana jest cała rodzina, która pomimo  wielu trudności i przeciwności losu  wspiera się wzajemnie.

Link do opinii

Historia rodziny Stachowiaków, osadzona w fantastycznym krajobrazie Tatr. Lola, Edek, Nastka i ich matka Aniela prowadzą rodzinny biznes w postaci pensjonatu, karczmy, szkółek narciarskich, wypożyczalni sprzętu, kolejki.... Są bogaci, są przesympatyczni, są przebojowi, są tacy, że naprawdę warto ich poznać. Jak pracowite, ale i ciekawe życie prowadzą, jakich ludzi poznają i jak zaważy to na losach całej rodziny dowiecie się czytając książkę :) Polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
Loteria życiowych szans
Izabella Frączyk0
Okładka ksiązki - Loteria życiowych szans

Po ślubie z Adamem Magda z optymizmem spogląda w przyszłość. Wraz ze stabilizacją w życiu osobistym oraz wyjściem na finansową prostą snuje ambitne plany...

Dziś jak kiedyś
Izabella Frączyk0
Okładka ksiązki - Dziś jak kiedyś

Aleksandra to świeża rozwódka. Widok twarzy byłego męża nie należy do najmilszych. By go więcej nie spotykać, rezygnuje z dotychczasowej pracy, w której...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kyle
T.M. Piro
Kyle
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Las powieszonych lisów
Arto Paasilinna ;
Las powieszonych lisów
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy