Czy korzystając z mądrości starożytnych stoików - Marka Aureliusza, Seneki, Epikteta - możemy poprawić jakość naszego życia? Jak wypracowane przez nich taktyki mogą pomóc w zmaganiu się z codziennymi problemami w naszych czasach?
Książka profesora filozofii Williama B. Irvine'a w wyjątkowy sposób łączy spostrzeżenia starożytnych filozofów z wynikami najnowszych badań psychologicznych i podsuwa zaskakująco prostą, a przy tym niezwykle skuteczną strategię radzenia sobie z nieoczekiwanymi wyzwaniami, które stawia przed nami codzienność: od tych uciążliwych, ale drobnych, jak utknięcie w korku albo na lotnisku, po poważniejsze, na przykład doświadczenie śmierci bliskiej osoby czy utrata pracy.
Stoicy odkryli, że myślenie o wyzwaniach i trudnościach jak o swoistych próbach charakteru może radykalnie zmienić nasze nastawienie i reakcję. Dzięki "Wyzwaniu stoika" dowiecie się, jak przekształcać komplikacje w możliwości i dlaczego w ten sposób możemy się stać silniejsi, spokojniejsi i bardziej odporni psychicznie.
"Wyzwanie stoika" to pełna przemawiających do wyobraźni przykładów i anegdot, a przy tym błyskotliwie napisana książka i świetna lektura dla każdego, kto w stresującej codzienności poszukuje równowagi, szczęścia i lepszej jakości życia.
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2020-07-15
Kategoria: Socjologia, filozofia
ISBN:
Liczba stron: 236
Tytuł oryginału: Theo Stoic Challenge
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Olga Siara
Autor pokazuje, jak działają pragnienia, dlaczego się pojawiają i jak nas kształtują. Poprzez analizę różnych wyznań religijnych, filozofii próbuje...
Przeczytane:2023-03-27, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
Krótka książeczka. Ale zawiera dokładnie to co trzeba. Mało tego - dokładnie to czego szukałem. Napisana prostym i jasnym językiem. Przykłady są jeszcze prostsze i bardzo "życiowe".
Polecam każdemu kto denerwuje się bez sensu i sam się na tym przyłapuje.
Polecam każdemu. Bo niby każdy wie o tym co autor stara się wtłoczyć w te nasze głupie głowy, ale jakoś mało kto bierze to na poważnie. A do stosowania to już lata świetlne...
Pewnie przeczytam jeszcze kilka razy.