W tę historię trudno uwierzyć. Jest długa, niesamowita i prawdziwa. Kazimierz Ludwiński miał dwadzieścia kilka lat, gdy wraz z braćmi, Andrzejem i Piotrem, rzemieślniczą metodą zbudował katamaran żaglowy Wyspa Szczęśliwych Dzieci.
Pływanie na nim bracia zaczęli w 1979r. Prowadzili badania etnograficzne w Afryce Zachodniej, gdzie zastał ich stan wojenny. Zmienili plany i nie wrócili od razu do kraju. Od tego czasu wiele się wydarzyło. Wyspa kilka razy przepłynęła Atlantyk. W latach 90. zawinęła do Polski, gdzie przeszła generalny remont. W 2004r. Kazimierz Ludwiński rozpoczął na niej podróż dookoła świata. Lecz to nie wszystko: w rejs, który – jak się potem okazało – miał trwać 9 lat, zabrał dwoje swoich dzieci. Nel miała zaledwie 6 lat, a Noe – 7 miesięcy!
Całość zatytułowana “Wyspa szczęśliwych dzieci” to nie tylko nazwa jachtu, ale domu i szkoły w jednym. To saga ludzi kochających różność i pokazująca ją w analizie etnopsychologicznej, przepojonej ogromną dozą humanitaryzmu i tolerancji. Jednocześnie wszechobecny humor, nierzadko w postaci autoironii, daje jej “ludzką twarz”. Pokazuje czytelnikowi nie tylko podróże Braci Ludwińskich, lecz również opisuje zwykłe życie, w którym szukali i znajdowali piękny Świat.
Wydawnictwo: Sorus
Data wydania: 2016-06-28
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 0
Język oryginału: polski
Historia jest długa i prawdziwa. Kazimierz Ludwiński miał dwadzieścia kilka lat, gdy wraz z braćmi, Andrzejem i Piotrem zbudował katamaran żaglowy WYSPA...
Chcę przeczytać,